Oprawa kibiców Legii podczas meczu z Wisłą Kraków 9 maja 2014 roku - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Kartka z kalendarza: 9 maja

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Co działo się 9 maja? Dwa lata temu przy Łazienkowskiej odbył się szalony mecz z Wisłą Płock. Sześć lat temu "Wojskowi" zdeklasowali Wisłę Kraków, a Nieznani Sprawcy zaprezentowali świetną oprawę. Dodatkowo tego dnia w 1980 roku legioniści sięgnęli po Puchar Polski wysoko wygrywając z Lechem.

Mecze

Sezon 2017/18 Ekstraklasa: Legia Warszawa 3-2 Wisła Płock
1-0 35’ Cafu
2-0 71’ Michał Kucharczyk
2-1 79’ Alan Uryga
2-2 83’ Kamil Biliński
3-2 87’ Cafu

Skład Legii: Arkadiusz Malarz - Marko Vesović, Inaki Astiz, Mauricio, Adam Hlousek - Sebastian Szymański, Cafu, Chris Philipps, Domagoj Antolić (82’ William Remy), Cristian Pasquato (62’ Łukasz Broź) - Eduardo (70’ Michał Kucharczyk)
Trener: Dean Klafurić

W 18. minucie przed niezłą okazją stanął Eudardo, jednak doświadczony snajper trafił prosto w bramkarza. W 35. minucie legioniści wyszli na prowadzenie. Golkiper płocczan nieumiejętnie wypiąstkował futbolówkę, którą trafił w skaczącego Cafu. Ta odbiła się od Portugalczyka i wpadła do siatki. W 41. minucie zagotowało się w polu karnym warszawiaków, jednak gospodarze zwycięsko wyszli z opresji. Po zmianie stron oglądaliśmy pokaz kunsztu bramkarskiego Arkadiusza Malarza, który raz po raz bronił uderzenia rywali. Z trybun wielokrotnie niosło się „Arek! Malarz!”. W 71. minucie Marko Vesović prostopadle zagrał do Michała Kucharczyka, który wygrał pojedynek z Thomasem Dahne. Jeśli ktoś myślał, że to koniec emocji przy Łazienkowskiej to się grubo mylił. W 78. minucie Arek Malarz popisał się fenomenalną paradą, a nawet dwoma. Najpierw do kapitulacji doświadczonego golkipera chciał zmusić Nico Varela, jednak Malarz wybił futbolówkę, po czym z bliskiej odległości huknął Jose Kante, bramkarz „wyciągnął się jak struna” i przebił piłkę nad poprzeczką. Niestety kilkadziesiąt sekund później gola kontaktowego strzelił Alan Uryga, który głową wpakował futbolówkę do siatki. Po chwili z boiska wyleciał Mauricio, a przyjezdni zdobyli drugą bramkę. Bardzo ładnym i mocnym wolejem popisał się Kamil Biliński. Pomimo małego stłamszenia „Wojskowi” nie składali broni. W 87. minucie błąd Dominika Furmana wykorzystał Marko Vesović, który pognał z piłką w stronę szesnastki rywala. Następnie podał ją do Sebastiana Szymańskiego, po którego strzale futbolówka odbiła się od słupka, na szczęście padła łupem Cafu, który wpakował ją do pustej bramki. Niesamowita radość na trybunach i boisku! Ten mecz to był istny rollercoaster.





Sezon 2014/15 Ekstraklasa: Legia Warszawa 1-2 Lech Poznań
0-1 47’ Darko Jevtić
0-2 49’ Karol Linetty
1-2 54’ Ivica Vrdoljak

Skład Legii: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Michał Żyro (77’ Guilherme), Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk - Marek Saganowski (66’ Orlando Sa)
Trener: Henning Berg

Na trybunach pojawiło się 25 tys. kibiców „Wojskowych”. Przez pierwsze dziesięć minut fani z Warszawy oraz Poznania nie prowadzili dopingu, było to spowodowane zabiciem kibica z Knurowa przez policjanta, które miało miejsce tydzień wcześniej. Fani obu drużyn wywiesili transparenty skierowane do policji. Pierwsza połowa była dość nudna, a obie ekipy grały ospale. Nieznaczną przewagę miał Lech, jednak nie stworzyli sobie żadnej groźnej sytuacji. Już kilkadziesiąt sekund po zmianie stron poznaniacy wyszli na prowadzenie. W polu karnym „Wojskowych” doszło do zamieszanie, po którym mocno po ziemi uderzył Darko Jevtić. Legia nie zdążyła się pozbierać po stracie gola, a już Dusan Kuciak ponownie wyjmował futbolówkę z bramki. Tym razem bardzo precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Karol Linetty. Już kilka minut później udało się zdobyć kontaktową bramkę. Ivica Vrdoljak głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Niestety „Wojskowi” nie zdołali się podnieść po dwóch szybkich uderzeniach rywala. Po tej porażce Legia straciła pozycje lidera na rzecz „Kolejorza”.






Sezon 2013/14 Ekstraklasa: Legia Warszawa 5-0 Wisła Kraków
1-0 20’ Michał Żyro
2-0 37’ Michał Kucharczyk
3-0 43’ Tomasz Jodłowiec
4-0 59’ Dossa Junior
5-0 79’ Marek Saganowski

Skład Legii: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Brzyski - Michał Żyro (70’ Helio Pinto), Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Kucharczyk (73’ Henrik Ojamaa), Ondrej Duda (76’ Marek Saganowski) - Miroslav Radović\
Trener: Henning Berg

Fanów na stadionie zebrało się ponad 26 tys. Na wyjście piłkarzy z dachu nad Żyletą "zjechała" malowana sektorówka przedstawiająca piłkarza Legii przebiegającego przez linię mety z numerem startowym 1916, a na dole wywieszony został transparent z hasłem "Ostatnia prosta na drodze do mistrzostwa". Choreografię uzupełniały kartoniki w tle oraz flagi na kiju w barwach. Można powiedzieć, że piłkarze dostosowali się grą do tego, co zaprezentowali Nieznani Sprawcy. W 18. minucie na prowadzenie mogli wyjść krakowianie, jednak „bomba” Semira Stilicia odbiła się od poprzeczki. Już po chwili z gola cieszył się Michał Żyro, który wymanewrował dwóch obrońców i huknął w kierunku bliższego słupka. Golkiper nawet nie drgnął. W 33. minucie piłkę w siatce umieścił Wilde-Donald Guerrier, jednak gol nie został uznany, ponieważ piłkarz był na spalonym. Po chwili prawą flanką pobiegł Ivica Vrdoljak, po czym dośrodkował piłkę w pole karne. Futbolówka odbiła się od rywala, a do przewrotki złożył się Ondrej Duda. Słowak nie trafił w futbolówkę, za to zrobił to Michał Kucharczyk, przy którego strzale bez szans był Michał Miśkiewicz. W końcówce pierwszej połowy Tomasz Jodłowiec po raz trzeci zmusił do kapitulacji wiślackiego golkipera. Po zmianie stron Legia nie zmniejszała tempa. W 59. minucie swoje premierowe trafienie z „eLką” na piersi zaliczył Dossa Junior. Stoper „szczupakiem” wykończył dośrodkowanie Michała Żyry. W 79. minucie „gwóźdź do trumny” wiślakom wbił Marek Saganowski, który ze stoickim spokojem pokonał bramkarza. 5-0! Legia zdeklasowała „Białą Gwiazdę”.









Sezon 2000/01 Ekstraklasa: Legia Warszawa 0-2 GKS Katowice
0-1 39’ Moussa Yahaya
0-2 90’ Tomasz Moskała

Skład Legii: Zbigniew Robakiewicz - Paweł Wojtala, Maciej Murawski, Tomasz Jarzębowski, Giuliano - Jacek Magiera (46’ Cezary Kucharski), Adam Majewski, Tomasz Sokołowski, Mariusz Piekarski (73’ Marek Citko) - Marcin Mięciel, Wojciech Kowalczyk (46’ Tomasz Kiełbowicz)
Trener: Dragomir Okuka

Pierwsze pół godziny było zdecydowanie pod dyktando Legii. Dogodną sytuację miał Wojciech Kowalczyk, jednak trafił w spojenie. W 38. minucie defensywa „Wojskowych” bardzo niepotrzebnie zabawiła się pod własną bramką, co wykorzystał Moussa Yahaya. Legionistów schodzących do szatni żegnały gwizdy z trybun. W drugiej połowie warszawiaków dobił Tomasz Moskała. Porażka 0-2 to zdecydowanie najmniejszy wymiar kary, gdyby nie fenomenalne interwencje Zbigniewa Robakiewicza wynik wyglądał by znacznie gorzej. Warto dodać, że dla naszego golkipera był to 200. występ z „eLką” na piersi.





Sezon 1979/80 Finał Pucharu Polski: Legia Warszawa 5-0 Lech Poznań
1-0 24’ Marek Kusto
2-0 35’ Mirosław Okoński
3-0 38’ Adam Topolski
4-0 54’ Witold Sikorski
5-0 57’ Marek Kusto

Skład Legii: Jacek Kazimierski - Ryszard Milewski, Paweł Janas, Adam Topolski, Edward Załężny - Stefan Majewski, Zbigniew Kakietek, Janusz Baran, Mirosław Okoński - Marek Kusto, Witold Sikorski
Trener: Lucjan Brychczy

W 24. minucie legioniści wyszli z bardzo szybko kontrą, po której oko w oko z Piotrem Mowlikiem stanął Marek Kusto. Snajper warszawiaków, ze stoickim spokojem podbił piłkę nad golkiperem poznaniaków. Dziesięć minut później po składnej akcji „Wojskowych” bramkę zdobył Mirosław Okoński. Na następne trafienie czekaliśmy zaledwie kilka minut. Fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Adam Topolski. Do przerwy legioniści wysoko prowadzili z „Kolejorzem”. Po zmianie stron Witold Sikorski głową wpakował futbolówkę do bramki, a trzy minut później rywali dobił Marek Kusto. „Wojskowi” po raz szósty w historii sięgnęli po Puchar Polski!



Urodziny

9 maja 1930 w Krakowie urodził się były pomocnik między innymi Legii Zdzisław Bieniek. Prawie całą karierę związany był z Garbarnia Kraków, jednak w 1952 roku trafił do stolicy. W zespole „Wojskowych” spędził rok i rozegrał 37 meczów, w których zdobył dwie bramki. Po epizodzie w Warszawie wrócił do Krakowa. Zdzisław Bieniek zmarł 21 grudnia 2017.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.