Luquinhas podczas ostatniego meczu ze Śląskiem - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Śląsk przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielę legioniści będą gościć przy Łazienkowskiej Śląsk Wrocław. Ekipa Vitezslava Lavicki zajmuje aktualnie trzecie miejsce w ligowej tabeli, co jest jest uznawane za spore pozytywne zaskoczenie w aktualnym sezonie.

Wrocławianie od pierwszej kolejki utrzymują się w czubie tabeli. Przez cały sezon nie wypadli z pierwszej ósemki, a warto dodać, że Śląsk ostatni raz w grupie mistrzowskiej rywalizował w sezonie 2014/15. Dotychczas ekipa z województwa dolnośląskiego uzbierała 49 punktów, czyli tyle samo co czwarty Lech Poznań. Zespół Śląska ma taki sam bilans jak drużyna z Poznania mają - 13-10-7. Oba kluby przegrały tylko po siedem meczów, co jest najlepszym wynikiem wśród ekstraklasowych ekip. Wrocławianie mogą na poważnie myśleć o wicemistrzostwie Polski, ponieważ do drugich gliwiczan tracą zaledwie cztery oczka. Podopieczni czeskiego szkoleniowca w tym sezonie stracili 33 gole oraz zdobyli 42. Więcej goli strzeliła jedynie Legia, Lech Poznań oraz Zagłębie Lubin.

Wrocławianie po przerwie w rozgrywkach prezentują przyzwoitą formę. Najpierw rzutem na taśmę zremisowali z Rakowem Częstochowa. Tydzień później przegrali z Arką w Gdyni, która decydującą bramkę zdobyła w doliczonym czasie gry. Następnie wygrali z Wisłą Płock, a w ostatniej kolejce rozgromili „zerwoną latarnię ligi ŁKS Łódź.

4-0 ŁKS (d)
2-1 Wisła Płock (w)
1-2 Arka Gdynia (d)
1-1 Raków Częstochowa (d)
0-1 Jagiellonia Białystok (w)

Najlepszymi strzelcami Śląska są Hiszpan Erik Exposito i Słowak Robert Pich. Obaj zdobyli w tym sezonie w lidze po siedem bramek. Pierwszy może się pochwalić dwiema asystami, za to Pich zanotował ich cztery. Warto dodać, że snajper z Półwyspu Iberyjskiego po przerwie spowodowanej koronawirusem prezentuje się znacznie lepiej. Po pięć goli strzelili Michał Chrapek i Przemysław Płacheta.



Ekipy Legii i Śląska mierzyły się ze sobą 94 razy, a legioniści wychodzili zwycięsko z tych pojedynków 51 razy. Śląsk lepszy od Legii był 18 razy, za to remis padał 25-krotnie. Ostatnie mecze to dominacja warszawiaków, którzy na przestrzeni minionych siedmiu lat przegrali jedynie dwa razy. Podczas rundy zasadniczej w rywalizacji obu ekip przy Łazienkowskiej padł bezbramkowy remis, za to na wyjeździe legioniści wygrali 3-0.

Aktualnie w kadrze Śląska jest dwóch byłych legionistów: Krzysztof Mączyński i Łukasz Broź. Pierwszy z nich w Legii występował przez około półtora roku. Przez ten czas zdołał rozegrać 46 meczów z "eLką" na piersi, w których zdobył trzy bramki. Z "Wojskowymi" sięgnął po dublet w sezonie 2017/18. Aktualnie "Mąka" jest kapitanem wrocławian. Broź w Warszawie spędził ponad pięć lat, podczas których rozegrał 148 meczów. Z "eLką" na piersi strzelił cztery gole. Obrońca czterokrotnie sięgał z warszawiakami po mistrzostwo Polski (2014, 2016, 2017, 2018) oraz trzykrotnie po krajowy puchar (2015, 2016, 2018). Były legionista nie zagra w niedzielę, ponieważ dopiero wyleczył kontuzję. Broź wrócił do treningów i czuje się już coraz lepiej.



Zimą klub z Łazienkowskiej zasilił Mateusz Cholewiak, który prawie dwa lata spędził w barwach Śląska. W tym sezonie piłkarz był jedynie rezerwowym z drużynie Vitezslava Lavicki. W Legii stał się ważną postacią, a ostatnimi czasy na mecze wybiega w podstawowej jedenaste. Według portalu transfermarkt.pl Legia za Cholewiaka zapłaciła 60 tys. euro.



Czeski trener w niedziele nie skorzysta z Wojciecha Golli i Mateusza Radeckiego oraz wcześniej wspomnianego Łukasza Brozia. Wszyscy trzej zmagają się z kontuzjami.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.