Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com

Konferencja pomeczowa

Vuković: Chcieliśmy dowieźć wynik

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Aleksandar Vuković (trener Legii): - Nie spodziewałem się tutaj łatwego spotkania i faktycznie takie ono nie było. Wiedziałem, że w Płock będzie trudno o wygraną. Najważniejsze, że udało się zdobyć trzy punkty, bo to był dla nas priorytet. Cieszę się z dyspozycji kilku zawodników, którzy są w drodze do tego, aby wejść na jeszcze wyższy poziom.

- W pierwszej połowie jako drużyna zagraliśmy dobrze. W drugiej ta chęć zwycięstwa była duża, co spowodowało niepotrzebną nerwowość. Straciliśmy trochę kontrolę i mieliśmy mniej swobody w kontrolowaniu piłki. Byliśmy bardziej skupieni na tym, aby nie zremisować tego meczu, co na pewno nie było dobrym rozwiązaniem. W pewnym momencie stanęliśmy i mieliśmy kilkukrotnie szczęście, że nie straciliśmy gola. Tym razem szczęście się do nas uśmiechnęło.

Nieobecność Antolicia
- Domagoj nie był brany pod uwagę na dzisiejszy mecz, ponieważ nie czuł się najlepiej. Nie był gotowy, aby wystąpić i dać z siebie sto procent. Najlepszym rozwiązaniem było, aby dać mu odpocząć.

Gra dwójką napastników
- Nie mogę zadeklarować, że w każdym meczu będziemy grali takim ustawieniem. Na ten moment dyspozycja Pekharta i Kante na treningach jest jednak zadowalająca. Mamy jednak dużą liczbę zawodników ofensywnych, którzy mogą grać sami w ataku lub w parze z podobnym sobie piłkarzem.

- Dostaję żółte kartki za zbyt emocjonalne reagowanie na wydarzenia boiskowe. Nawet kiedy nie mam pretensji bezpośrednio do sędziego, to zdarza się, że mam pretensje do zawodników swojej drużyny. Często jest to odbierane negatywnie, bo wtedy wymachuję rękoma. Istotne dla mnie jest jednak to, że sędziowie rozumieją moje zachowanie i podchodzą do tego z dużym dystansem. Szczególnie wtedy, kiedy sędzia techniczny jest doświadczony i rozumie to, co dzieje się na boisku.

- Widzę progres wśród niektórych zawodników. Dzisiaj dobrze zagrał William Remy, czego nie mogłem o nim powiedzieć po jego ostatnim meczu. Ogółem zagraliśmy w obronie bardzo solidnie. Mamy jednak jeszcze sporo do poprawy. Mówię tutaj szczególnie o naszej postawie w drugiej połowie. Jestem jednak pewnym, że z czasem nasza gra będzie coraz bardziej się zazębiać.

- W drugiej połowie cofnęliśmy się, bo chcieliśmy dowieźć wynik i nie zrobić sobie krzywdy. Czasami, kiedy zbyt usilnie starasz się zdobyć gola, to dostajesz kontrę i tracisz bramkę. Musimy sobie z tym radzić i lepiej reagować na takie sytuacje.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.