Mateusz Wieteska - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Górnik przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Górnik to wieloletnia historia oraz sporo sukcesów, jednak przez ostatnie lata klub jest jedynie ligowym średniakiem. W sezonie 2016/17 zabrzanie zajęli drugie miejsce na zapleczu Ekstraklasy, dzięki czemu powrócili na najwyższy ligowy szczebel w naszym kraju. Pierwszy sezon po powrocie był bardzo udany - czwarte miejsce pozwoliło im na walkę w europejskich pucharach. Ta szybko się skończyła, gdyż już w drugiej rundzie sromotnie przegrali ze słowackim AS Trenčín. W ostatnich dwóch sezonach Górnik do ostatnich kolejek drżał o utrzymanie w Ekstraklasie. Ostatecznie się udawało, jednak oczekiwania kibiców w Zabrzu są znacznie większe niż walka w grupie spadkowej. Tego lata w Górniku doszło do sporej przebudowy.



Na pierwszy rzut oka piłkarze, którzy zawitali do Zabrza, nie robią większego wrażenia. Po ostatnim sezonie władze klubu nie doszły do porozumienia z wyśmienitym snajperem, jak na naszą ligę, Igorem Angulo. 36-latek przyjął ofertę indyjskiego FC Goa. Napastnik z Kraju Basków w Polsce spędził cztery lata, podczas których zdobył 88 bramek i zanotował 21 asyst - robi wrażenie! Dodatkowo sezonie 2018/19 został królem strzelców Ekstraklasy z 24 golami na koncie. Zastąpić Hiszpana ma 23-letni Alex Sobczyk, który ma polskie korzenie, jednak paszport austriacki. Jako junior trenował w Rapidzie Wiedeń, jednak ostatecznie kariery tam nie zrobił. W międzyczasie był kilkakrotnie wypożyczany, ale koniec końców zasilił słowacki Spartak Trnava. Tam spędził ostatni sezon, grał sporo, bo w rozegrał 33 mecze, w których zdobył 12 bramek - wynik przyzwoity patrząc na wiek zawodnika. Teraz rozwinąć ma się po okiem Marcina Brosza, który póki co daje mu sporo szans na grę. Jak na razie Sobczyk w barwach zabrzan wystąpił czterokrotnie, a w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zanotował dwie asysty. Znaczącym transferem może się okazać zmiana barw 26-letniego Bartosza Nowaka. Pomocnik ma bogatą historię, jeśli chodzi o polskie klubu. Nowak reprezentował barwy m.in. Miedzi Legnica, Polonii Bytom, Ruchu Chorzów, a ostatnio Stali Mielec. To właśnie w zespole "biało-niebieskich" zaliczył fantastyczny sezon. Piłkarz mocno przyczynił się do awansu mielczan do Ekstraklasy, gdyż na jej zapleczu strzelił 13 goli oraz zanotował tyle samo asyst. Nowak zaliczył udany start w Ekstraklasie - zdobył bramkę w starciu z Lechią Gdańsk oraz asystę przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. W ramach wypożyczenia do Górnika trafił grecki prawy obrońca Giannis Masouras. 24-latek całą dotychczasową karierę spędził w swojej ojczyźnie. Był zawodnikiem Olympiakosu Pireus, jednak tam nie zaistniał i był głównie wypożyczany. Ostatni sezon spędził w Panioniosie Ateny oraz AE Larisie, jednak w żadnym z zespołów nie był pierwszoplanową postacią. Warto dodać, że Masouras jest bardzo uniwersalny, często grał również w ofensywie.

Oprócz Angulo z klubem pożegnało się jeszcze kilku ważnych zawodników. Jednym z nich jest 24-letni stoper Paweł Bochniewicz (na zdjęciu niżej). W zeszłym sezonie w barwach zabrzan nie wystąpił jedynie w czterech meczach, w pozostałych zagrał od pierwszej do ostatniej minuty, a kilkakrotnie wychodził na boisko z opaską kapitańską. Teraz Bochniewicz reprezentuje holenderski SC Heerenveen. W Górniku nie zobaczymy również 29-letniego Mateusza Matrasa, który przeniósł się do Stali Mielec. W zeszłym sezonie rozegrał 23 mecze na poziomie Ekstraklasy, jednak od lutego tego roku grał jedynie w rezerwach klubu z Zabrza. Półroczne wypożyczenie zakończył 22-letni Słowak Erik Jirka. Piłkarz do Polski przyleciał w lutym i od tamtej pory wystąpił w każdym spotkaniu Górnika. Jirka czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców.



Górnik sezon 2020/21 rozpoczął znakomicie, a właściwie najlepiej w XXI wieku. Już na początku w Pucharze Polski 3-1 ograli Jagiellonię Białystok, a na inaugurację w lidze 4-2 wygrali z beniaminkiem Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trzy bramki dla zabrzan w tym spotkaniu zdobył Hiszpan Jesus Jimenez, który jest zdecydowanie największą gwiazdą naszego najbliższego rywala. W następnych dwóch spotkaniach 2-0 ograli Stal Mielec oraz 3-0 Lechię Gdańsk, dzięki czemu zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Warto dodać, że podczas rywalizacji z gdańszczanami już piątym trafieniem w tym sezonie (cztery w lidze, jedno w pucharze) popisał się Jimenez.

Oprócz Jimeneza bardzo ważną rolę w zespole odgrywa 22-letni Gambijczyk Alasana Manneh, który dysponuje ogromnym potencjałem. Zawodnik "odpalił" od początku tego sezonu, a w Mielcu zdobył fantastyczną bramkę, którą możecie zobaczyć niżej. Zaczęto mówić nawet o rzekomym zainteresowaniu Legii, jednak transfer pomocnika jest bardzo mało realny. Kolejnym arcyważnym ogniwem jest słowacki golkiper Martin Chudy. W poprzednim sezonie był ostoją zespołu z Zabrza, w tym póki co skapitulował dwa razy.



Legioniści z Górnikiem mierzyli się aż 150 razy, a pojedynki obu zespołów sięgają aż po lata 60. ubiegłego wieku. "Wojskowi" zwyciężali 65 razy, za to wyższość rywala musieli uznać 50 razy. 35 razy padał remis. W sezonie 2019/20 obie ekipy spotykały się dwukrotnie. Najpierw w Warszawie Legia rozbiła zabrzan 5-1, jednak kilka miesięcy później na wyjeździe przegrała 0-2.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.