fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Legia Warszawa 1-3 Górnik Zabrze

Lider pobił mistrza

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po kolejnym słabym meczu Legia przegrała na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze 1-3. Gospodarze fatalnie rozpoczęli spotkanie, a przebudzili się dopiero w drugiej połowie, w której zaprezentowali się minimalnie lepiej. Honorowego gola dla "Wojskowych" strzelił Bartosz Slisz. To pierwsza domowa porażka z Górnikiem od ponad 20 lat.

Mecz trwał zaledwie kilka minut, kiedy goście wyszli na prowadzenie. Wszystko rozpoczęło się od złego wybicia Artura Boruca, który podał piłkę wprost do będącego w środku pola Alasana Manneh. Następnie przyjezdni poprowadzili szybką kontrę, rozklepali obronę legionistów, a finalnie Alex Sobczyk z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki gospodarzy. Chwilę potem mogło być już 2-0, a ponownie z dobrej strony pokazał się Sobczyk. Tym razem napastnik huknął z dystansu i futbolówka o mały włos nie wpadła w samo okienko. Niestety, ale z biegiem czasu stroną zdecydowanie bardziej aktywną byli zabrzanie. Górnik bardzo dobrze grał pressingiem, co owocowało stratami Legii, a w konsekwencji kolejnymi groźnymi atakami rywali.

W 10. minucie szybką kontrę poprowadził Sobczyk, który w ostatniej chwili odegrał do jednego z kolegów, ale jego uderzenie z dużym trudem zdołał odbić Boruc. Niebawem golkiper z Warszawy nie miał już nic do powiedzenia, kiedy zaskoczył go Bartosz Nowak. Pomocnik Górnik wykończył podanie z prawej strony od Sobczyka i zupełnie nieatakowany spokojnie posłał piłkę obok Boruca. Zimny prysznic zmoczył gospodarzy, a z trybun poniosły się przeraźliwe gwizdy wraz z okrzykiem "Legia grać...". Podopieczni Marcina Brosza na nieszczęście Legii nie zwalniali tempa. Wkrótce z dystansu mocno strzelił Manneh i po raz pierwszy na linii dobrze zachował się Boruc.

W 24. minucie Legia miała pierwszą znakomitą szansę na strzelenie gola. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka trafiła do niepilnowanego Filipa Mladenovicia, który przegrał kluczowy pojedynek z Martinem Chudym. Za moment błąd defensora powinien wykorzystać Jose Kante, lecz po przejęciu futbolówki oddał zdecydowanie zbyt lekki strzał, z którym poradził sobie bramkarz gości. Potem tempo gry spadło. Brakowało akcji ofensywnych po stronie Górnika, który postanowił nieco cofnąć się na swoją połowę, a z kolei legioniści starali się przełamywać obronę przeciwników, ale niewiele z tego wynikało.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Początek drugiej połowy był równie fatalny co początek pierwszej. W jednej z pierwszych akcji po zmianie stron Jesus Jimenez dostał piłkę przed polem karnym, zwiódł prostym zwodem Artura Jędrzejczyka i mocnym uderzeniem pokonał Boruca. W tym momencie wszelkie nadzieje wielu kibiców zostały pogrzebane... Trudno było spodziewać się, że tak grająca Legia zdoła tego dnia wywalczyć chociażby jeden punkt. Po niespełna godzinie gry arbiter przyznał Legii rzut karny za faul na Rafaelu Lopesie, lecz po analizie VAR sędzia zmienił swoją decyzję i przyznał jedynie rzut wolny z okolic szesnastego metra. Ostatecznie z całej akcji nic nie wyszło, ponieważ strzał Antolicia ze stałego fragmentu gry pozostawił wiele do życzenia.

W 60. minucie wreszcie legioniści po raz pierwszy pokonali bramkarza Górnika. Fantastycznie prawą stroną ruszył Paweł Wszołek, a wbiegając w pole karne wycofał piłkę do Bartosza Slisza. Młody pomocnik świetnie przymierzył lewą nogą i strzałem po ziemi zmusił Chudego do kapitulacji. Od tego momentu w legionistów wstąpiły nowe siły. Górnik zaczął odczuwać trudy spotkania i włożony wysiłek w pierwszą połowę, przez co oddawał przeciwnikom coraz więcej pola. Wkrótce przed szansą na drugiego gola stanął Slisz. Zawodnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów, znalazł się przed polem karnym, lecz jego próba była bardzo niecelna.

Ostatnie kilkanaście minut to kolejne ataki Legii i czekanie na kontry przez Górnika. Zabrzanie wyraźnie opadli z sił, jednak gospodarze nie bardzo mieli pomysł jak to wykorzystać i zdobyć drugą bramkę.

Fotoreportaż z meczu - 60 zdjęć Woytka
Fotoreportaż z meczu - 34 zdjęcia Kamila Marciniaka
Fotoreportaż z meczu - 20 zdjęć Hagiego

Ekstraklasa
4. kolejka
#LEGGÓR
11510
Warszawa
19.09.2020
20:00
Legia Warszawa
Górnik Zabrze
Legia Warszawa
1-3
Górnik Zabrze
60' Slisz
(0-2)
Sobczyk 4'
Nowak 17'
Jimenez 47'
1 Artur Boruc
41 Paweł Stolarski 83'
44 William Remy
55 Artur Jędrzejczyk
25 Filip Mladenović
67 Bartosz Kapustka 46'
99 Bartosz Slisz
7 Domagoj Antolić 62'
82 Luquinhas
20 Jose Kante 76'
9 Tomas Pekhart 46'
33 Radosław Cierzniak
5 Igor Lewczuk
2 Josip Juranović 83'
16 Luis Rocha
8 Walerian Gwilia 62'
24 Andre Martins
39 Maciej Rosołek 76'
22 Paweł Wszołek 46'
21 Rafael Lopes 46'
Martin Chudy 84
Przemysław Wiśniewski 2
Michał Koj 14
Adrian Gryszkiewicz 27
Giannis Massouras 23
63' Bartosz Nowak 17
Alasana Manneh 8
63' Roman Prochazka 6
Erik Janża 64
53' Alex Sobczyk 24
91' Jesus Jimenez 9
Dawid Kudła 1
63' Krzysztof Kubica 3
Aleksander Paluszek 4
Adam Ryczkowski 11
Dariusz Pawłowski 16
91' Wojciech Hajda 18
63' Daniel Ściślak 20
53' Piotr Krawczyk 21
Filip Bainović 44
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Aleksandar Radunović, Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Sebastian Wołowicz
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Michał Trzaskoma, Przemysław Wielebski, Bartosz Kot
Trener: Marcin Brosz
Asystent trenera: Marek Kasprzyk, Marek Matuszek
Kierownik drużyny: Krzysztof Skutnik
Masażyści: Bartłomiej Spałek, Sebastian Jagiełło
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Marcin Borkowski
Asystent: Andrzej Zbytniewski
Techniczny: Marcin Szrek
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.