Gawryś: Mimo kompletu zwycięstw nadal musimy robić swoje

Jan Gawryś: W pierwszej części spotkania borykaliśmy się z pewnymi problemami związanymi ze znalezieniem właściwego rytmu gry. W drugim secie niefortunnie „uciekła” nam końcówka – nie udało nam się utrzymać należytej koncentracji. Uważam, że szkoda każdego przegranego seta, ale na tym właśnie polega walka - że rywalizuje się o każdy punkt. W tej części widowiska to zespół z Woli okazał się lepszy, wygrywając 32-30.

Na szczęście potem wdrażaliśmy się w odpowiedni rytm i udało nam się go już utrzymać do końca pojedynku. W ten sposób zarówno w trzecim, jak i w czwartym secie kontrolowaliśmy przebieg rywalizacji i „domknęliśmy” mecz z wynikiem 3-1.

Mimo kompletu odniesionych zwycięstw nadal musimy robić swoje. Bilans 15/15 nie ma wpływu na to, jak dalej gramy. Na każde spotkanie musimy wyjść tak samo właściwie nastawieni i walczyć o wygraną, zwłaszcza że trudniej się gra z pozycji lidera. Musimy sobie z tym radzić. Dlatego - mimo że wygraliśmy tyle meczów - nie funkcjonujemy w ten sposób, iż odpuszczamy sobie chociażby treningi. Wręcz przeciwnie – ćwiczymy jeszcze ciężej.

Na razie nie myślimy jeszcze o play-offach. Działamy tak, że skupiamy się na każdym kolejnym pojedynku, który jest przed nami.