M. Stępień: Od drugiego seta kontrolowaliśmy przebieg spotkania
Maciej Stępień: Pierwszą potyczkę z Camperem rozpoczęliśmy bez wątpienia nerwowo. Nie potrafiliśmy wejść w odpowiedni rytm meczowy, tak jak miało to miejsce w poprzednich spotkaniach. Na szczęście z akcji na akcję rozkręcaliśmy się i myślę, że od drugiego seta złapaliśmy dobrą passę. Rywale trochę nam pomogli, ryzykując w zagrywce i psując trochę piłek. Pozwoliło nam to się dodatkowo napędzić, dzięki czemu od tej drugiej odsłony meczu właśnie pojedynek był praktycznie przez nas kontrolowany. Życzylibyśmy sobie, aby ta sytuacja utrzymała się już do końca play-offów z wyszkowianami.
Ostatni set wygraliśmy dość przekonująco – do 11, ale trzeba dodać, że rywale dokonali wówczas rotacji w składzie i prawdopodobnie część ich zawodników pierwszy raz występowała w meczu o taką stawkę. Udało nam się ich przycisnąć i dobrze zagrywaliśmy w tej odsłonie widowiska. Chłopaki z zespołu wykonały kawał dobrej roboty. Świetnie, że udało nam się wygrać ten set tak wysoko, ale nie wolno nam teraz myśleć, że przeciwnicy położą się przed nami podczas niedzielnego meczu, bo tak z pewnością nie będzie. Do drugiej konfrontacji musimy podejść „na maksa” zmobilizowani i ją wygrać, bo to stanowi w tej chwili nasz nadrzędny cel.
przeczytaj więcej o: Maciej Stępień Camper Wyszków play-off wypowiedzi pomeczowe siatkówka Legia Warszawa