Czesław Michniewicz - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja trenera

Michniewicz: Zagłębie jest najgroźniejsze z kontrataków

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- To że w niedzielę zabraknie Filipa Mladenovicia i że mamy kilka drobnych urazów, nie jest dla nas żadnym wytłumaczeniem. Jedziemy do drużyny, która potrafi grać w piłkę, ma wiele atutów i świetnie gra w kontrataku. Zagłębie jest najgroźniejsze wtedy, gdy przeciwnik zgubi piłkę i ma szansę na kontrę. Mają dobrze rozpracowane stałe fragmenty gry. Obchodzą też 75-lecie klubu i każdy mecz to pielęgnowanie historii. Sam jestem małą cząstką tego klubu i z przyjemnością pojadę do Lubina. Liczymy na dobry mecz, a wynik jest sprawą otwartą - mówi Czesław Michniewicz.



Powroty po urazach

- Cieszy to w jaki sposób Tomas Pekhart podchodzi do zajęć - duży entuzjazm i zaangażowanie. Widzą to trenerzy, widzi to drużyna. Nigdy z nim nie było problemów. Ma duże szanse, by zagrać od początku z Zagłębiem.

- Igor Lewczuk trenuje z nami od wtorku. Decyzja zapadnie jutro, jest w szerokiej kadrze, ale nie wiadomo czy będzie wśród dwudziestki, która pojedzie do Lubina, czy wśród dwójki, która zostanie.

- Z Pawłem Wszołkiem wszystko jest dobrze. Rozmawiałem z nim przed konferencją, będzie brał udział w zajęciach, choć będą one nieco inne niż planowaliśmy w mikrocyklach. Weźmie w nich udział i pojedzie z nami do Lubina.

- Z Marko Vesoviciem jest dużo lepiej po ostatnim zastrzyku, który otrzymał w zeszłym tygodniu. Jest pełen optymizmu i liczy każdy dzień, by wrócić do treningu z drużyną.

Kadrowicze

- Brak Kapustki w kadrze to wybór selekcjonera i nie zamierzam z nimi publicznie dyskutować. Oczywiście mam swoje przemyślenia i bardzo bym się cieszył, gdyby oprócz Bartka Slisza również Bartek Kapustka był wśród zawodników powołanych do reprezentacji. Selekcjoner ocenił to inaczej. To on na koniec rozliczany jest z wyników i dlatego ma swobodę w podejmowaniu decyzji. Myślę, że przekona się do Kapustki. Liczę na to, że w czerwcu Bartek dostanie swoją szansę i pojedzie na Euro.

- Myślę, że całokształt zdecydował o tym, że selekcjoner zwrócił uwagę na Bartka Slisza. Jak się zmienił? Trafił do Legii w idealnym momencie, gdzie postawiono na niego. Zagrał wiele spotkań, był ważnym ogniwem w poprzednim sezonie, gdy Legia zdobywała mistrzostwo. Wykonał solidną pracę i został szybko zaakceptowany przez drużynę i kibiców. To pomaga w tak młodym wieku, bo jak grasz, to rośniesz razem z drużyną. Poprawił się w każdym elemencie piłkarskim, ale są takie, o których wiemy, że można je poprawić i wznieść na wyższy poziom. On jest tego świadomy i chętny do pracy. Musimy go często hamować, bo czasami treningi się nakładają, a on chce zostać indywidualnie z trenerem Małeckim coś poćwiczyć - przede wszystkim pierwszy kontakt z piłką, bo tam jest najwięcej do poprawy. Za rok o tej porze będziemy mówić o nim jako o zawodniku kompletnym.

Sytuacja nowych zawodników

- Jasur Yaxshiboyev nie znajdzie się w kadrze na mecz z Zagłębiem, bo do końca tygodnia trenuje indywidualnie. Od przyszłego tygodnia wejdzie w normalny trening i mam nadzieję, że już wszytko będzie z nim ok. i wówczas będziemy mogli planować jego przyszłość.

- Nazarij Rusyn zaczął trenować z drużyną po długiej przerwie w poprzednim klubie i kontuzji. Początek miał udany, na świeżości, później przyszły trudniejsze dni. Rozegrał minuty w drugiej drużynie i jest przewidziany na wyjazd do Lubina. Zobaczymy, czy dostanie swoje minuty - mam nadzieję, że teraz wszystko będzie szło w dobrym kierunku.

- Liczę na Ernesta Muciego. W ostatnim meczu był przygotowany do wejścia, ale padła bramka dla Warty. Żałuję bardzo, że tak się stało, bo grał krótko w Zabrzu, niezadługo z Piastem i tak do końca nie widzieliśmy go w poważnych zawodach. Być może będzie taka okazja w Lubinie.

- Artem Szabanow narzeka na drobny uraz, ale mam nadzieję, że będzie do naszej dyspozycji.

Odbudowany Andre Martins

- Jesienią Andre miał gorszy moment, ale mówiliśmy mu, że widzimy w nim potencjał, żeby się starał i czekał, a dostanie swoją szansę. Jak ja dostał, to nikomu jej nie oddał. Cieszy mnie, że w trudnym momencie dla niego, gdy każdy zawodnik potrafi się załamać, Andre nie załamał się, odbudował się i dziś jest jednym z filarów tej drużyny.



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.