Patryk Akala - fot. Hugollek / Legionisci.com
REKLAMA

Akala: Najważniejsze, że prowadzimy 2-0

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna


Patryk Akala: W zasadzie oba spotkania z Camperem cechowały się tym, że było w nich dużo walki, wiele „szarpanych” akcji i sporo wymian piłki podczas jednej akcji. Innymi słowy pojawiło się w nich wszystko to, czego się spodziewaliśmy. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę straciliśmy jeden set, co nastąpiło wskutek nie tyle naszych błędów, lecz kłopotów z utrzymaniem odpowiedniej koncentracji i nietrzymania się założeń taktycznych. Najważniejsze, że prowadzimy 2-0. W sobotę, gdy pojedziemy do Wyszkowa, będziemy starali się zamknąć rywalizację.

Trzeba przyznać, że najciężej gra się z rywalami, którzy nie mają nic do stracenia [casus niedzielnego pojedynku – przyp. LL!]. Wytrzymaliśmy napór wyszkowian, którzy „kopali” nas zagrywką, próbując tym samym postawić wszystko na jedną kartę, i odwróciliśmy losy spotkania na naszą korzyść.

Hala w Wyszkowie jest bardzo specyficzna – jest bardzo niska, przez co trudno przyzwyczaić się w niej do właściwego odbijania piłek, zwłaszcza jeśli jedzie się tam w dniu meczu i tylko chwilę wcześniej trenuje. Będziemy musieli sobie z tym poradzić, tym bardziej że pamiętamy jeszcze grudniowy pojedynek, podczas którego nie mieliśmy łatwej przeprawy. Trener będzie musiał tak nas poustawiać, abyśmy byli gotowi na grę w tym trudnym obiekcie. My z kolei musimy iść przed siebie i wykonywać swoją robotę najlepiej jak umiemy. Nastawiamy się na ciężki bój i zobaczymy, co będzie. Na pewno damy z siebie wszystko i zrobimy co w naszej mocy, by w sobotę zamknąć rywalizację. Siatkówka bywa jednak nieprzewidywalna...

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.