Legia - AZS UG - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Futsal

Legia Warszawa 3-3 AZS UG Gdańsk

Mishka i Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W zaległym meczu 15. kolejki I ligi futsalu Legia Warszawa zremisowała z AZS-em Uniwersytet Gdański 3-3. Legioniści nadal zajmują 1. miejsce w tabeli grupy północnej 1. ligi, ale nie zdołali powiększyć swojej przewagi.



Fotoreportaż z meczu - 46 zdjęć Woytka

Nasz zespół przystąpił do meczu bez kontuzjowanego Mateusza Olczaka oraz Grzegorza Ocha, za to do gry wrócił po urazie Bartłomiej Świniarski. W kadrze meczowej z kolei po przerwie ponownie pojawił się "Boha" Yusupov. Legia weszła nieco lepiej w to spotkanie i stworzyła optyczną przewagę. Już 1. minucie legioniści mieli niezłą sytuację, jednak Mateusz Szafrański po podaniu Krzysztofa Jarosza strzelił tylko w boczną siatkę. W 6. minucie doskonałym strzałem popisał się Mateusz Gliński, ale dobrze obronił Michał Jakubiak. W 10. minucie znów bramkarz drużyny gości musiał się wykazać - tym razem po strzale Pawła Tarnowskiego. Na 6 minut przed końcem pierwszej części spotkania mogliśmy oglądać z kolei świetną obronę w wykonaniu Tomasza Warszawskiego. Chwilę później debiutancką bramkę w barwach Legii zdobył Mateusz Szafrański, który wykończył bardzo dobre podanie Michała Szymczaka. Legioniści próbowali pójść za ciosem i podwyższyć prowadzenie. Okazję ku temu miał Tarnowski, jednak uderzył niecelnie. Szansę miał również Yusupov, ale jego strzał obronił Jakubiak. Na półtorej minuty przed końcem Tarnowski zaliczył czysty odbiór, niestety nie potrafił wykończyć tej akcji strzałem na bramkę. Chwilę później Jakubiak wyszedł do ataku, stracił piłkę, ale i tym razem gospodarze nie zdołali zdobyć bramki - ofiarnie obronił grający trener gości, Wojciech Pawicki. Bramkarz drużyny z Gdańska odniósł w tej sytuacji uraz rzepki i musiał opuścić boisko. Legioniści szybko sprawdzili dyspozycję Kacpra Sasiaka, ale rezerwowy bramkarz AZS-u nie dał się zaskoczyć. Chwilę później już skapitulował, kiedy Bartłomiej Świniarski pewnie posłał piłkę do siatki. Asystę zaliczył Mateusz Szafrański.

Tuż po przerwie dobrą okazję miał Jarosz, a w odpowiedzi sytuację zmarnował Urtnowski. W 26. minucie Świniarski przejął piłkę, pobiegł w stronę bramki i posłał piłkę w długi róg. Legioniści nie mogli się cieszyć zbyt długo, bo tuż po wznowieniu gry Mateusz Cyman obrócił się w stronę bramki i oddał skuteczny strzał. Gospodarze próbowali uspokoić grę i dłużej utrzymywać się przy piłce, ale goście nie poddawali się i starali zdobyć kolejne bramki. To się udało w 21. minucie, kiedy Mateusz Cyman ponownie skierował piłkę do bramki. Chwilę później Michał Horbacz ostro sfaulował Tarnowskiego, za co został ukarany żółtą kartką.

Na 8 minut przed końcem stuprocentową sytuację zmarnował Adam Grzyb, który z bardzo bliskiej odległości fatalnie przestrzelił. W 16. minucie Tomasz Warszawski próbował zaskoczyć strzałem bramkarza z Gdańska, ale ten był na posterunku. W końcówce zrobiło się nerwowo, chociaż mający cztery przewinienia na swoim koncie legioniści musieli bardziej uważać. Niestety, w 37. minucie Tomasz Warszawski dał się zaskoczyć strzałem z dystansu (po dograniu z rzutu rożnego Szymona Wrońskiego) - nasz golkiper przepuścił piłkę między nogami po strzale w środek bramki i tym samym goście zdołali wyrównać wynik meczu na 3-3. Na 4. kolejki przed końcem Legia ma tylko 1 punkt przewagi w tabeli nad AZS-em UG Gdańsk.

Kolejne spotkanie legioniści rozegrają w najbliższą niedzielę o godzinie 14:00, kiedy w hali OSiR Włochy podejmować będą Orlika Mosina. Tydzień później, w Wielką Sobotę, nasz zespół czeka wyjazdowy mecz z KS Gniezno.

- Na pewno pozostał ogromny niedosyt, bo prowadząc 3:0 u siebie, powinniśmy ten mecz wygrać. Być może za głęboko cofnęliśmy się i oddaliśmy za dużo 'placu' drużynie z Gdańska. Rywale potrafili to wykorzystać. Szkoda tej szybko straconej bramki na 3:1. Myślę, że gdybyśmy dłużej utrzymali to wysokie prowadzenie, to trochę argumentów byśmy gdańszczanom wybili z rąk. Najważniejsze, że ciągle jesteśmy liderem i mamy punkt przewagi nad AZS-em UG i wszystko zależy od nas. Bardzo liczyliśmy, że uda się nam wypracować bezpieczną, 4-punktową przewagę nad AZS-em. Nie udało się, szanujemy ten remis. Szkoda wypuszczonego z rąk zwycięstwa, ale nie ma co rozpamiętywać - idziemy dalej. (...) Pierwsza połowa była bardzo fajna w naszym wykonaniu. Myślę, że mieliśmy wiele szans bramkowych, które powinniśmy zamienić na gole. Naszym założeniem na pierwszą połowę była mocna obrona, aby zagrać na zero z tyłu. To się udało. Z tego jesteśmy zadowoleni. Trochę gorzej wyszło w drugiej połowie, ale to jest futsal i błędy są nieuniknione. Dzisiaj przytrafiły się nam trzy błędy i skończyły się one bramkami dla rywali. (...) Bardzo byśmy chcieli, żeby Mateusz Olczak był z nami, pokazał w poprzednich spotkaniach jak ogromnym jest dla nas wzmocnieniem. Wszystko w rękach lekarzy i nogach samego Mateusza. Mamy ogromną nadzieję, że wróci jeszcze przed końcem sezonu i wzmocni nasz zespół. (...) W niedzielę czeka nas spotkanie z Orlikiem Mosina - to nie jest łatwy przeciwnik, o czym przekonaliśmy się na wyjeździe, tracąc punkty i przegrywając 3:4. Pałamy żądzą rewanżu. Teraz do każdego meczu podchodzimy jak do ostatniego w sezonie. Nigdy nie wiadomo, czy rozgrywki nie zostaną zawieszone. O tym meczu postaramy się jak najszybciej zapomnieć i od jutra wracamy do pracy i koncentrujemy się na meczu z Mosiną - powiedział po meczu trener Legii, Paweł Juchniewicz.

I liga: Legia Warszawa 3-3 (2-0) AZS UG Gdańsk
1-0 14:20 - Mateusz Szafrański (as. Michał Szymczak)
2-0 19:41 - Bartłomiej Świniarski (as. Mateusz Szafrański)
3-0 25:08 - Bartłomiej Świniarski (b.a.)
3-1 25:18 - Mateusz Cyman (as. Kewin Sidor)
3-2 21:30 - Mateusz Cyman (as. Wojciech Pawicki)
3-3 36:11 - Mateusz Cyman (as. Szymon Wroński)

Legia: 16. Tomasz Warszawski - 14. Krzysztof Jarosz, 49. Michał Szymczak, 81. Mariusz Milewski (k), 77. Mateusz Szafrański
Rezerwa: 88. Adam Świątkowski (br), 9. Paweł Tarnowski, 27. Konrad Rusiecki (ng), 17. Buzurgmehr Yusupov, 11. Bartłomiej Świniarski, 8. Mateusz Gliński, 19. Adam Grzyb, 22. Kamil Wąchocki (ng)
trener: Paweł Juchniewicz, as. Mariusz Milewski

AZS: 98. Michał Jakubiak - 5. Mateusz Osiński, 11. Wojciech Pawicki, 16. Szymon Wroński, 18. Maciej Urtnowski
Rezerwa: 31. Kacper Sasiak (br), 13. Michał Horbacz (k), 10. Karol Majchrzak, 15. Dawid Lewczuk, 17. Kewin Sidor, 90. Iwo Geerle, 6. Mateusz Cyman, 23. Mateusz Wesserling
trener: Wojciech Pawicki

żółte kartki: Mateusz Gliński - Michał Horbacz, Mateusz Cyman
Sędziowie: Tomasz Kondrak, Mariusz Chrzanowski, czasowy: Paweł Gwiazda

Mecz bez udziału publiczności.

Fotoreportaż z meczu - 46 zdjęć Woytka

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Centrum informacji o futsalowej Legii -> legionisci.com/futsal


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.