Bartosz Frankowski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Legia: Nie chcemy Frankowskiego. Mięsiąc później arbiter wraca...

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Na początku marca Legia Warszawa wystosowała pismo do przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN Zbigniewa Przesmyckiego, w którym zawnioskowała o niewyznaczanie Bartosza Frankowskiego przy ustalaniu składów sędziowskich na mecze Legii Warszawa w sezonie 2020/2021.

"Pan Bartosz Frankowski w obecnym sezonie prowadził, jako sędzia główny lub sędzia VAR, 9 meczów naszego klubu w ramach rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy, wielokrotnie popełniając - w naszej opinii - rażące błędy na niekorzyść klubu" - pisał prezes Dariusz Mioduski.

Minął zaledwie miesiąc i okazało się, że pójście na starcie z przewodniczącym Kolegium Sędziów PZPN na nic się zdało, bo arbiter został wyznaczony do prowadzenia najbliższego meczu z Lechem Poznań. W międzyczasie ten sam organ sędziowski nie dopatrzył się błędu arbitra w związku z żółtą kartką Luquinhasa w meczu z Górnikiem, od której odwoływał się klub z Łazienkowskiej.

Tymczasem z podobnym przypadkiem mieliśmy do czynienia w kwietniu 2019 roku. Wówczas Lechia miała pretensje do Daniela Stefańskiego po rozegranym w Gdańsku meczu z Legią (3-1 dla "Wojskowych"). "Oczywistym jest, że będziemy wnioskować do władz PZPN o nieobsadzanie Pana Stefańskiego w meczach naszego zespołu w przyszłości (...) Liczymy na fair play ze strony PZPN" - pisał prezes Lechii Adam Mandziara. Skutkiem było to, że arbiter ten nie był wyznaczany do meczów "Biało-Zielonych" przez kolejne 16 miesięcy!

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.