Pałka: Do rywalizacji musimy podchodzić jak Adam Małysz
Szymon Pałka: Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy, tym bardziej że pierwsze mecze podczas takich turniejów zawsze są ciężkie. Pojedynek z Wieluniem wprowadził nas niejako w tę fazę rozgrywek. Musieliśmy się zaadaptować do warunków, jakie panują w hali, a także do samych przeciwników. Sam fakt odniesienia zwycięstwa stanowi ważniejszy aspekt niż styl, w jakim je wywalczyliśmy. Myślę, że nasza gra ani nie była zła ani też jakoś przesadnie dobra. Zaprezentowaliśmy się na tyle poprawnie, aby pokonać rywali.
Wygrana na zero z tyłu to z pewnością dobry wynik, zwłaszcza że przed nami jeszcze dwie konfrontacje. Dzięki szybkiemu rozstrzygnięciu meczu z Wieluniem wykonaliśmy mniej skoków i zaoszczędziliśmy więcej energii, a także zyskaliśmy ciut więcej czasu na odpoczynek przed sobotnim (i niewątpliwie ciężkim) spotkaniem z gospodarzami turnieju. Z tego względu cieszymy się, że w pierwszym pojedynku nie przytrafiła nam się jakaś większa doza dekoncentracji, która mogłaby spowodować przegranie jakiegoś seta.
Nie zastanawiamy się nad tym, które spotkanie będzie stanowiło dla nas najtrudniejszą przeprawę. Dzień przed konfrontacją z Wieluniem i w dniu samego meczu to ta rywalizacja była dla nas tą najważniejszą. Podobnie będzie zresztą w sobotę i w niedzielę. Musimy podchodzić do tego jak Adam Małysz, tzn. tak jak on oddawał dwa równe skoki w pierwszej i drugiej serii, tak my musimy rozegrać trzy równe spotkania.
przeczytaj więcej o: Szymon Pałka WKS Wieluń wypowiedzi pomeczowe turniej półfinałowy Grodzisk Mazowiecki siatkówka Legia Warszawa