Przemysław Małecki - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja przedmeczowa

Małecki: Musimy zachować koncentrację

Mishka, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Nie będziemy zdradzać naszych planów na najbliższy mecz, zwłaszcza jeżeli chcemy zaskoczyć przeciwnika. Rozmawiamy o tym, jak zagrać. Trener Michniewicz miał podgląd na ostatnie spotkanie z Piastem ze świetnej perspektywy, analizował grę. Czeka nas teraz analiza własnej gry, obserwacja przeciwnika i przegląd naszych wojsk po dzisiejszym treningu. Potem trener podejmie decyzję co do personaliów i ustawienia na boisku - mówi drugi trener Legii Przemysław Małecki, który w niedzielę zastąpi na ławce zawieszonego Czesława Michniewicza.

- Bartosz Kapustka był zły po meczu z Piastem, że zszedł z boiska, ale potem przeprosił. To była sportowa złość, nic złego się nie wydarzyło. Chciał grać dalej, był zdeterminowany, zmobilizowany. Podkreślaliśmy ostatnio rolę liderów w naszej grze, wzięli sprawy w swoje ręce i było to widać na boisku. Jednym z nich jest właśnie Bartek.

- To taka faza sezonu, że jesteśmy na ostatniej prostej. Czujemy to, rozmawiamy o tym. To ważne, żeby w tej końcówce była wzmożona koncentracja, zwłaszcza po meczu w Gliwicach chcemy docisnąć i to podtrzymać. Przed nami jeszcze 4 mecze i chcemy je wygrać, żeby nie było wątpliwości.

- Paweł Wszołek wypadł z kadry na ostatni mecz. Na treningu zgłosił uraz, z którym boryka się od jakiegoś czasu, gra z bólem. Nie dokończył treningu przed Piastem. Wczoraj już trenował normalnie z drużyną, wszystko było w porządku, zobaczymy dzisiaj. Po treningu zdecydujemy, czy znajdzie się w kadrze meczowej.

- Rozmawialiśmy z doktorem - prawie wszyscy zawodnicy są do naszej dyspozycji. Jest kilka drobnych urazów - zmęczenie intensywnością w ostatnim czasie, a poza tym normalne stłuczenia i mikrourazy po meczach. Ostatnie dwa spotkania były twarde - mocno poobijany byli Luquinhas i Kapustka.

- Rafael Lopes zagrał bardzo dobrze w Gliwicach, już wcześniej prezentował się nieźle na treningach, dawał nam sygnał. Wielu zawodników ciężko pracuje na swoją szansę. Rafa na pewno będzie brany pod uwagę do gry w Gdańsku.

- Mateusz Hołownia dostał impuls od trenera. Są takie momenty zwrotne w karierze piłkarza, że czasem coś następuje zgodnie z planem, a czasem trzeba chwili, żeby skorzystać ze swojej szansy. W Gliwicach zagrał dobrze, ma szansę na kolejne minuty i wywalczenie silniejszej pozycji w zespole.

- Marko Vesović już był w kadrze na ostatni mecz, trenuje na pełnych obrotach, ale pamiętajmy, że dochodzi do siebie po bardzo długiej kontuzji. Coraz mocniej walczy o powrót na boisko, jest brany pod uwagę do kadry meczowej.

- Jasur także zgłosił uraz na treningu przed meczem z Piastem, ale już trenuje z zespołem i też jest brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.