Nasz wywiad

Grudziński: Wypożyczenie było jedyną słuszną drogą

- Troszkę się tułam, ale w Legii nie byłem nigdy brany pod uwagę w kontekście pierwszego zespołu, więc wypożyczenie było jedyną słuszną drogą - mówi w rozmowie z Legionisci.com Mateusz Grudziński, który aktualnie przebywa na wypożyczeniu w Radomiaku Radom. 21-latek jest wychowankiem MOSiR-u Mińsk Mazowiecki, a na Łazienkowską trafił w 2015 roku. Od tamtego czasu zdołał być na wypożyczeniach w: Victorii Sulejówek, Zagłębiu Sosnowiec i Zniczu Pruszków. W międzyczasie zadebiutował w pierwszym zespole Legii podczas ostatniego meczu sezonu 2019/20 z Pogonią Szczecin. Przed sobotnim meczem Radomiaka z Legią Grudziński odpowiedział nam o tym czy może pojawić się na boisku, a także o swoich celach oraz wypożyczeniu do Radomia.

Czy masz jakiś zapis w kontrakcie, który uniemożliwia Ci grę w sobotnim meczu z Legią?
- Jest zapis, oczywiście nie mogę powiedzieć jaki, ale prawdopodobnie będę musiał oglądać mecz z trybun. Chociaż nie ukrywam, że chciałbym pojawić się na murawie nawet na chwilę.

Jaki cel na ten sezon ma Radomiak, a jaki jest Twój osobisty?
- Celem drużyny jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania w lidze, a później walka o jak najwyższą lokatę. Ja osobiście chciałbym zrobić kolejny krok do przodu podczas tego wypożyczeniu, solidnie przepracować rok i wykorzystać wszystkie minuty w Ekstraklasie, które dostanę.

Jakie są Twoje odczucia po przebytym okresie przygotowawczym?
- Bardzo dobre, uczestniczyłem w praktycznie całym procesie treningowym. Uważam, że jesteśmy odpowiednio przygotowani, drużyna jest solidna, ambitna i będzie to dla nas dobry sezon.

Jesteś blisko pierwszego składu Radomiaka?
- Aktualnie jestem rezerwowym, a mecz z Lechem oglądałem z ławki. Liczę, że wcześniej czy później uda mi się pojawić na murawie.



Jakie są Twoje myśli przed spotkaniem z Legią?
- Cieszę się na ten mecz bo wiem, że to wielkie wydarzenie dla kibiców, a atmosfera będzie wspaniała.

To już Twoje czwarte wypożyczenie. Nie wolałeś zostać w Legii i walczyć o grę w pierwszej drużynie?
- Troszkę się tułam, ale w Legii nie byłem nigdy brany pod uwagę w kontekście pierwszego zespołu, więc wypożyczenie było jedyną słuszną drogą. I tak samo jak na poprzednich postaram się rozwinąć, zdobyć doświadczenie na wyższym poziomie rozgrywkowym. Uważam, że wypożyczenie do Radomiaka było najlepszą opcją. Rozegranie kilku meczów w Ekstraklasie byłoby dla mnie bardzo dużym krokiem do przodu, a sama rywalizacja w takim zespole przyniesie mi dużo korzyści.

Rozmawiał Maciej Frydrych