Czesław Michniewicz i Izabela Kruk - fot. Hugollek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja pomeczowa

Michniewicz: W Warszawie powalczymy o nasze marzenia

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Czesław Michniewicz (trener Legii): Wynik oddaje to, co działo się na boisku. Dinamo miało swoje sytuacje, my też mieliśmy swoje. Przed meczem zakładaliśmy, że Dinamo będzie miało przewagę w utrzymaniu piłki i tak było, ale dobrze wychodziliśmy z trudnych sytuacji pomimo tego, że boisko było bardzo słabe - w Warszawie będzie zdecydowanie inaczej. Straciliśmy bramkę, której nie sposób wybronić. Dośrodkowanie na drugie piętro do Petkovicia, który rozpędzony wbiegł z drugiej linii i nie byliśmy w stanie go powstrzymać, choć wiedzieliśmy, że w ten sposób gra. Wcześniej kilka razy gotowało się w naszym polu karnym.

- Później dokonaliśmy dwóch zmian, ale kontynuowaliśmy grę ustawieniem 3-5-2. To było kluczowe dla tego spotkania. Po raz kolejny Muci fantastycznie uderzył z pozycji, którą uwielbia. Ta bramka dała nam remis, ale jeszcze niczego nie przesądza. Daje nam jednak nadzieję na to, że wszystko rozstrzygnie się w Warszawie.

- Zadowolony będę gdy po drugim meczu nasza taktyka da awans. Dziś jest pewna satysfakcja, szczególnie u zawodników, że zrobili to, co sobie zakładaliśmy. W naszą grę włożyliśmy mnóstwo sił. Nasza gra opierała się na żelaznej dyscyplinie. Mieliśmy duże odcinki do biegania, szczególnie Bartek Slisz, który zagrał dziś fantastyczne spotkanie, choć już na początku otrzymał żółtą kartkę. Podobnie zresztą Andre - oni wykonali dziś niesamowitą pracę. Dziś na wyróżnienie zasłużył każdy z zawodników. Myślę, że satysfakcję ma każdy, że sposób jaki opracowaliśmy rywala przed tym meczem, dał nam korzystny wynik przed rewanżem. Chcieliśmy osiągnąć taki wynik, by móc w Warszawie powalczyć o nasze marzenia.

- Doskonale rozumiem położenie Tomka Pekharta. Przez miesiąc nie było go z nami, nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji. Rozmawiałem z nim w tym tygodniu i tłumaczyłem swoje decyzje i oczekiwania. Mamy jeszcze Emreliego, Lopesa i młodych zawodników. Będziemy rotować tym składem. Dziś do systemu 3-5-2 lepiej pasowali Rafael Lopes i Mahir Rmreli. Pekhart dostał swoje minuty w Radomiu, w sobotę może liczyć na kolejne. Chcemy go optymalnie przygotować. Wielu zawodników będzie w takiej sytuacji. Czy Pekhart może odejść? Ja bardziej dopuszczam myśl, że ktoś do nas dojdzie, a nie odejdzie. Wiem, że dyrektor sportowy pracuje nad kilkoma nazwiskami, jak jakiś zawodnik będzie blisko, to wtedy włączę się w temat, na ten moment w ogóle w tym nie uczestniczę.

- Ernest Muci cały czas dojrzewa. Zmężniał, bo wcześniej grał taką juniorską piłkę bezkontaktową. Teraz potrafi utrzymać się z piłką z przeciwnikiem na plecach, a wcześniej zwykle ją tracił. Myślę, że to, iż gramy w lidze i pucharach, jest dla niego zbawieniem, bo co tydzień będzie dostawał swoje minuty. On lepiej wygląda w ustawieniu 3-5-2 niż na pozycjach Luquinhasa czy Kapustki. Najlepiej czuje się jako podwieszona dziesiątka, wtedy jest najgroźniejszy.

- Warto poświęcić ciepłe zdanie Maikowi Nawrockiemu. Wszedł do składu w trudnym momencie i spisał się bardzo dojrzale. To pokazuje potencjał tego chłopaka, niezależnie od tego czy gra w trójce, czy czwórce obrońców. To mnie bardzo cieszy, bo do końca zastanawialiśmy się czy ma grać on, czy Mateusz Hołownia. Mam w pamięci ten wślizg z końcówki meczu, gdy wybronił sytuację w polu karnym. To młody chłopak, który zaczyna swoją karierę, a już zagrał w bardzo ważnym meczu całkiem pozytywnie.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Czesława Michniewicza na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 95781
START: 02.12.2020 / KONIEC: 30.10.2021

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.