Ernest Muci pokona za chwilę bramkarza Dinamo - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Do boju Legio marsz!

Wisnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorkowy wieczór Legia podejmie Dinamo Zagrzeb w walce o awans do ostatniej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu obydwu drużyn padł remis 1-1, co zapowiada nie lada emocje. Po raz pierwszy od długiego czasu mecz obejrzy z trybun komplet kibiców.

Zasłużony odpoczynek

Wbrew wcześniejszym obawom, Ekstraklasa przychyliła się do wniosku Legii i przełożyła jej mecz z Zagłębiem Lubin z ostatniej soboty. Dzięki temu możliwe było lepsze przygotowanie się przez mistrzów Polski do rewanżowego spotkania z Dinamem Zagrzeb. Chwila odpoczynku była piłkarzom bardzo potrzebna. Część zawodników, pomimo dopiero co rozpoczętego sezonu, musiała grać niemal bez przerwy. Przykładem jest Andre Martins, na którego trzeba "chuchać i dmuchać", gdyż środkowych pomocników w kadrze jest jak na lekarstwo.

- Nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu Czarek Miszta, Mattias Johansson, Kuba Kisiel, Bartek Ciepiela, Jasur i oczywiście Kapustka. Pod znakiem zapytania jest udział Kacpra Kostorza, który wczoraj nie trenował. Jeśli będzie zdrowy, to mamy 23 gotowych do gry zawodników, w tym 3 bramkarzy. Zastanawiamy się nad jednym czy dwoma zawodnikami, kto zagra od początku, a kto będzie na zmianę - zakomunikował na wtorkowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz.

Na całe szczęście przeciwko Dinamu z dobrej strony pokazał się wreszcie Bartosz Slisz. Pomocnik nie grał najlepiej w pierwszych spotkaniach tego sezonu, jednak z Chorwatami zaprezentował się z naprawdę dobrze. W rywalizacji z Dinamem na duże słowa uznania zasługuje postawa formacji defensywnej. O klasie Artura Boruca wiemy nie od dzisiaj, ale w ostatnią środę ponownie kilkukrotnie uratował swój zespół. 41-latek miał w ostatnim meczu nieco ułatwione zadanie, gdyż pewnie zaprezentowali się środkowi obrońcy. Agresywny i nieustępliwy był Maik Nawrocki, który przebojem wdarł się do wyjściowej jedenastki mistrzów Polski.

LEGIA - DINAMO
1 4.00 X 3.25 2 2.06

Przełom dla Muciego

W pierwszym spotkaniu z Dinamem jedynego gola dla Legii zdobył Ernest Muci, po którym widać, że zdołał się już na dobre zaaklimatyzować w drużynie. Albańczyk wpisał się na listę strzelców po strzale z dystansu, pokonując bramkarza w podobny sposób, jak uczynił to w lidze przeciwko Wiśle Płock. Napastnik jest typem zawodnika, który nie boi się podejmować odważnych decyzji o uderzeniu z dystansu, co do tej pory przynosi dobre efekty. Młody gracz może okazać się ciekawym uzupełnieniem Mahira Emreliego, który w zespole pełni rolę egzekutora w obszarze pola karnego. To właśnie Azer powinien we wtorek wybiec na murawę od pierwszej minuty.

Gorąca atmosfera

We wtorek po raz pierwszy od długiego czasu będziemy mogli liczyć na komplet kibiców na trybunach. Bilety sprzedawały się bardzo dobrze i ci, którzy przegapili sprzedaż, muszą liczyć jedynie na zwroty. Gorąca atmosfera na pewno będzie sporym atutem gospodarzy, którzy nie raz pokazali, że niesieni dopingiem potrafią zdziałać bardzo dużo. Z kolei Dinamo jest świadome trudności, jakie mogą czekać na nich w stolicy Polski. Chorwaci chcieli osiągnąć u siebie na tyle dobry rezultat, żeby lecieć do Warszawy z niemal pewnym awansem, ale rzeczywistość dla nich okazała się dużo mniej optymistyczna. Żeby awansować będą musieli, podobnie jak Legia, wygrać.

fot. Hugollek / Legionisci.comfot. Hugollek / Legionisci.com

Dinamo też odpoczywało

Dinamo nie grało w ostatni weekend meczu ligowego, więc podobnie jak Legia mogło odpocząć przed rewanżowym spotkaniem 3. rundy eliminacyjnej. Chorwaci przed spotkaniem z mistrzami Polski mają sporo materiału do analizy. Dużym utrudnieniem dla nich była agresywna postawa bloku defensywnego, który nie pozwalał odwrócić się ofensywnemu piłkarzowi Dinama, kiedy ten dostawał piłkę tyłem do bramki. Widać było, że to jeden z aspektów, na który trener Czesław Michniewicz wyjątkowo zwrócił uwagę. Ponadto szkoleniowcy nie mogą zapominać o bokach obrony. Mistrzowie Polski nie raz udowodnili - czy to przeciwko Dinamu czy w lidze, że są tam bardzo groźni.

- Spodziewam się podobnego meczu jak w Zagrzebiu. Myślę, że jest niewiele taktycznych opcji po obu stronach, które mogą zaskoczyć rywala. Niezwykle ważna jest stabilność w obronie. Muszę przyznać, że w tej formacji Legia radziła sobie trochę lepiej taktycznie niż my - powiedział Damir Krznar rodzimemu serwisowi 24sata.hr przed wylotem do Polski.

Mecz prawdy dla trenera

Kto wie, czy wtorkowy mecz nie będzie decydujący o przyszłości w Dinamie Krznara. Szkoleniowiec objął drużynę w marcu tego roku tuż przed spotkaniem 1/8 finału Ligi Europy. Ostatecznie wyeliminował z tych rozgrywek Tottenham, aby w kolejnej fazie uznać wyższość Villarreal CF. Początek tego sezonu w wykonaniu klubu z Zagrzebia jest jednak rozczarowujący. Po trzech ligowych kolejkach zespół ma na koncie trzy punkty, a ewentualny brak awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów i fakt wyeliminowania przez nierozstawioną Legię będzie dla zarządu mocnym pretekstem w sprawie zwolnienia trenera. Nie brakuje bowiem głosów, że dla Krznara, który wcześniej samodzielnie nie prowadził żadnej drużyny, a był jedynie asystentem w Dinamie oraz w Al-Nasr Riad z Arabii Saudyjskiej, obecny mistrz Chorwacji to zbyt wysokie progi. Niewykluczone więc, że we wtorek będzie grał nie tylko o fazę grupową Ligi Mistrzów, ale również o swoją przyszłość w Dinamie.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Dinamem Zagrzeb rozpocznie się we wtorek o godzinie 21:00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na TVP 2, TVP Sport oraz na sport.tvp.pl. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przypuszczalny skład: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Nawrocki - Juranović, Andre Martins, Slisz, Mladenović - Rafael Lopes, Emreli, Luquinhas

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.