Czesław Michniewicz na meczu rezerw z ŁKS-em - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Michniewicz o ostatnich transferach

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W ostatnich dniach okienka transferowego do pierwszej drużyny Legii dołączyło trzech zawodników - Jurgen Çelhaka z KF Tirana, Lirim Kastrati z Dinama Zagrzeb i Ihor Charatin z Ferencvarosi TC. Cała trójka była powołana do swoich reprezentacji. W niedzielę Charatin opuścił zgrupowanie, bo źle poczuł się po piątkowym treningi i z powodu problemów żołądkowych lekarze drużyny zalecili dokładniejsze badania.

- Dołączyli do nas zawodnicy, którzy są w cyklu treningowym i grają. Nie są to gracze, którzy będą do odbudowy po kontuzjach. To dla nas bardzo ważne, bo nie byłoby na to wszystko czasu. Cieszę się przede wszystkim z tego, że okienko transferowe jest już zamknięte. Wiem, że już nikt nie dołączy, ale też nikt nie odejdzie. Mamy pewność, że tym składzie będziemy do końca roku i to też jest dla nas istotne - ocenia ostatnie transfery Czesław Michniewicz.

- Coś więcej o nowych? Na razie nie ma jeszcze nikogo z nich, ale jestem ciekaw tych chłopaków. Dużo dobrego słyszałem na temat Jurgena Celhaki. Oglądałem ostatni mecz Ukrainy, ale Charatin nie zagrał. Ciekawy jestem także Kastratiego. Mamy w drużynie Josue, który potrafi zagrywać piłki za plecy - mógłby idealnie wykorzystywać jego szybkość. Spodziewamy się, że w czwartek i piątek wszyscy dołączą i wówczas będziemy mieć wybór - dodaje.

Jeszcze w ostatnich godzinach okienka transferowego kibice liczyli na to, że dołączy prawy wahadłowy, ale tak się nie stało.

- Mamy w składzie Mattiasa Johanssona. Mam nadzieję, że w końcu będzie zdrowy i pokaże nam swoje umiejętności. Ponadto jest także Kacper Skibicki, a na tej pozycji może też zagrać Lirim Kastrati. Możemy także zmieniać ustawienie w zależności od potrzeb. Każdy trener na świecie chciałby mieć jak najwięcej piłkarzy, ale budżet nie jest z gumy i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Jestem zadowolony z tego, co teraz będzie. Ostatnio mieliśmy problem w środku z defensywnym pomocnikiem. Pokazał to mecz ze Slavią, gdy wpadł Bartosz Slisz i mieliśmy tylko Andre Martinsa. Potem z kolei wypadł Andre Martins i mieliśmy tylko Bartka Slisza. Andre się leczy i mam nadzieję, że w poniedziałek już będzie zdrowy. Teraz dołączył do nas Ihor Charatin, który grał w dobrym zespole. Ma świetne warunki fizyczne, czego też nam brakowało. Piłkarsko cała drużyna jest dobra, ale mieliśmy nieco problemów przy stałych fragmentach gry przez nasze warunki fizyczne - mówi szkoleniowiec Legii.

Na ostatniej prostej transferowej na wypożyczenie do pierwszoligowej Arki Gdynia trafił Maciej Rosołek.

- To był świadomy i dobry wybór. Dlaczego Arka? Byli na niego chętni z Ekstraklasy, ale tam nie było pewności, że będzie grał. Po drugie poszedłby do zespołu, który najczęściej gra z kontry. W Arce będzie grał tak jak w Legii, czyli w ataku pozycyjnym. Gdynianie mają na tyle silną kadrę, że będzie miał okazje do zdobywania bramek, zdobędzie umiejętność radzenia sobie na małej przestrzeni. Ponadto "Rosi" w Arce zbudował już sobie pozycję. Ma zaufanie trenera, właściciela i kibiców. Jak pogra regularnie przez sezon w I lidze, to nic lepszego go nie spotka. Już i tak był na zupełnie innym poziomie niż młodzież, która z nami trenuje. Ponadto mamy opcję skrócenia wypożyczenia i ściągnięcia go w styczniu - wyjaśnił trener mistrzów Polski.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Czesława Michniewicza na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 95781
START: 02.12.2020 / KONIEC: 30.10.2021

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.