Mielnik: Zawodnicy walczą z dużym zaangażowaniem

Mateusz Mielnik (trener Legii): Chciałbym rozpocząć od gratulacji dla mojego zespołu, jako że w tych ostatnich dwóch tygodniach – po pierwszym nieudanym meczu – bardzo sumiennie podchodzili do treningów i to mimo wielu przeciwności, które nam dokuczały. Cieszę się, że pojedynkujemy się z podniesioną głową. Widać wyraźnie, że chłopcy walczą z dużym zaangażowaniem zarówno dla Legii, jak i dla Warszawy. To bardzo budujące. Jeśli uda nam się utrzymać taką postawę, to będziemy w stanie grać i wygrywać z każdym zespołem. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę także z tego, że ta liga jest bardzo trudna. Emocje należy dozować oraz podchodzić do kolejnego tygodnia podobnie, bez względu na wyniki spotkań, aby nie występowały pewnego rodzaju skoki emocjonalne, które zabierają bardzo dużo energii. Musimy pracować nad mentalnym przygotowaniem do danych rywalizacji, aby ustabilizować naszą grę i stonować emocje.

Najtrudniejszym momentem pojedynku była końcówka pierwszego seta. Wyszliśmy wówczas z trudnej sytuacji. Prowadziliśmy już bowiem kilkoma punktami i daliśmy się dojść rywalom pod koniec tej części spotkania, tak że doprowadzili oni do wyrównania. Na szczęście zachowaliśmy spokój, co stanowi realizację ścieżki, jaką sobie założyliśmy, tzn. być konsekwentnym i opanowanym, bez względu na sytuację na boisku. Naszym zawodnikom dobrze się gra w takim układzie. Brawa dla Bartka Stępnia, który wszedł na boisko i pomógł drużynie, chociaż Kacper nie grał źle [Kacper Bobrowski – przyp. LL!]. Pociągnął pierwszego seta serwisem. Zdarzyły mu się 2-3 błędy w końcówce, na co musiałem zareagować. Cieszy jednak to, że mamy rotację w zespole i mamy możliwości zmian, aby wygrywać sety, zdobywać punkty i odnosić kolejne zwycięstwa.

Brawa dla kibiców. Z meczu na mecz zaczyna panować coraz lepsza atmosfera. Doping był z obu stron. Wsparcie naszych fanów bardzo nam pomogło. Dzięki ich mobilizacji odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w pierwszej lidze.