fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Gorący poniedziałek

Tąpnięcie w Legii. Trener pogodzony z losem, piłkarze na cenzurowanym

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Wszystko wskazuje na to, że sromotna porażka Legii Warszawa w Gliwicach oznacza koniec Czesława Michniewicza na stanowisku trenera mistrzów Polski. Poniedziałek będzie gorącym dniem w klubowych gabinetach.

Sytuacja w ligowej tabeli jest katastrofalna. Przed meczem z Piastem Gliwice od kadry meczowej odsuniętych zostało czterech zawodników - Lirim Kastrati, Mattias Johansson, Lindsay Rose i Jurgen Celhaka. Według napływających informacji, pierwsza trójka wyleciała dyscyplinarnie - mówi się o niesportowym trybie życia. Z kolei młody Albańczyk miał odmówić gry w sobotnim meczu rezerw.

- Wewnątrz zespołu jest gorąco. Nie wszyscy grają do jednej bramki. Nie ciągną wózka w tę samą stronę, a na to żaden trener nie może sobie pozwolić - cytuje klubowe źródło portal meczyki.pl.

Odsunięcie miało być przykładem dla innych, którzy także nie są niewinni. Wynik z boiska pokazał jednak, że ten ruch nic nie zmienił, a więc szkoleniowcowi nie udało się odpowiednio zapanować nad obecną kadrą, a przecież to część jego obowiązków. Słowa trenera Michniewicza na pomeczowej konferencji nie pozostawiają złudzeń, jak od wewnątrz obecnie wygląda sytuacja w stołecznym klubie. Nie chodzi tylko o płaszczyznę trener-piłkarze. Zawsze zwracamy uwagę na to, że kluczową rolę odgrywają także dyrektor sportowy i zarząd, którzy odpowiadają za budowę kadry i nie liczą się z głosem szkoleniowca. Od kilku lat zawsze też kończy się tym, że winien jest trener, a prezes ma pełne zaufanie właściciela.

Kto teraz?
Wiadomo, że od co najmniej kilkunastu dni (jeszcze przed meczem z Lechem) Dariusz Mioduski próbuje namówić na pracę w klubie Marka Papszuna. Trenerowi Rakowa i klubowi z Częstochowy oferowane były spore pieniądze, ale póki co nie doszło do porozumienia. Przeszkodą są też przepisy, które zabraniają trenerowi pracy w innym klubie tej samej klasy rozgrywkowej w jednej rundzie.

Według informacji meczyki.pl, ostatnio na boczny tor odsunięty został jeden z asystentów, Przemysław Małecki. Pojawiają się informacje o tym, że był nielojalny wobec Michniewicza, który ściągnął go na Łazienkowską z Lecha Poznań. Ma być “uchem prezesa” w zespole i mocno grać na siebie - informują meczyki.pl o Małeckim. Asystenta zabrakło na ławce rezerwowych w spotkaniach z Lechem, Napoli i w Gliwicach. Niewykluczone, że to on przejmie obowiązki trenera, jeżeli klub szybko nie znajdzie następcy Michniewicza.

Jeżeli dojdzie do zmiany trenera, to Legia będzie opłacała trzy sztaby trenerskie do końca sezonu, bo kontrakty Michniewicza i Vukovicia wygasają w czerwcu 2022.

Piłkarzyki...

Obecna kadra drużyny to prawdziwa Wieża Babel - 15 obcokrajowców z różnych kręgów kulturowych, w tym silna grupa portugalska. Polacy, tacy gotowi do gry, stanowią mniejszość, do tego aktualnie brakuje w szatni dwóch liderów - Artura Boruca i Bartosza Kapustki. Jeżeli dojdzie do zmiany na stanowisku trenera, to przed nowym szkoleniowcem prawdziwe wyzwanie mentalne, bo podstawą będzie scalenie zespołu. Czy jest to wykonalne? Wygląda na to, że obecna formuła doszła do ściany, a raczej uderzyła z impetem w mur. Oprócz rozliczania szkoleniowca powinno się dokładniej patrzeć na to, co zawodnicy wyprawiają na boisku. I poza nim.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Czesława Michniewicza na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 95781
START: 02.12.2020 / KONIEC: 30.10.2021

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.