REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Wisłą Płock

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

"Nikt się tego nie spodziewał" - w niedzielę legioniści ponownie przegrali. "Wojskowi" zostali ograni przez Wisłę Płock 0-1. Zapraszamy do ocen, jakie przyznaliśmy warszawiakom.

Bartosz Slisz - W 18. minucie świetnie do końca wytrzymał na nogach i zablokował uderzenie Sekulskiego. Kilka minut później ponownie to on uratował legionistów w ostatniej chwili, blokując uderzenie jednego z wiślaków. Slisz był bardzo nabuzowany, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, aktywny i chętny do szybkiej gry. Uderzył w 50. minucie, ale za lekko, aby zagrozić bramce rywala. Był zdecydowanie najlepszym piłkarzem w szeregach "Wojskowych". Dawał z siebie wszystko, walczył w defensywie, ale również chętnie wspomagał naszą grę ofensywną. Po godzinie opuścił plac gry.

Yuri Ribeiro - Portugalczyk bardzo dobrze posyłał piłkę w pole karne. Kreował sytuacje swoim kolegom. Był najlepszym ofensywnym graczem w szeregach legionistów. W defensywie bywało różnie, raz lepiej raz gorzej, ale fatalnie nie było. Przyzwoity występ Portugalczyka, w skali od jednego do dziesięciu dostałby mocną szóstkę.

Artur Boruc - W 37. minucie nie pomógł legionistom i nie poradził sobie z uderzeniem Szwocha. Tuż przed końcem pierwszej części spotkania „Borubar” obronną ręką wyszedł z pojedynku z rywalem. Ostatecznie był spalony, a golkiper prostym słowem na literę „k” podsumował grę zespołu. Poza tymi sytuacjami Boruc nie miał za wiele pracy.

Matthias Johansson - W 9. minucie świetnie pognał prawą flanką, po czym chciał wycofać futbolówkę do kolegi z zespołu. Niestety, Szwed zagrał nieco niedokładnie. Z czasem przygasł i nie był tak aktywny jak w pierwszych minutach. Tuż przed przerwą złożył się do strzału głową, ale niestety Kamiński z łatwością złapał futbolówkę. W kluczowych momentach nie dawał rady, grał niecelnie lub bezmyślnie.

Maik Nawrocki - W 24. minucie popełnił głupi błąd przed własnym polem karnym. Piłkę zabrał mu Gerbowski, ale ze strzałem Wolskiego poradził sobie Slisz. To nie był pierwszy błąd Nawrockiego, który od początku prezentował spory brak koncentracji. Kilka minut później zablokował strzał Szwocha. Tuż po zmianie stron skutecznie uporał się z dośrodkowaniem wiślaków. W 58. minucie uratował legionistów w sytuacji stuprocentowej. Nawrocki znakomicie włożył nogę i wydelegował futbolówkę spod własnej bramki. Choć po zmianie stron prezentował się lepiej, to zdarzały mu się błędy. W 84. minucie oddał strzał niecelny głową. Lepsze interwencje przeplatał znacznie gorszymi.

Tomas Pekhart - Świetnie pokazał się w 34. minucie, kiedy znalazł podaniem Emreliego. Niestety, Azer nie pokonał bramkarza. Sześć minut później sam doszedł do strzału, ale uderzył za lekko. Był aktywny i widoczny, a na pewno powinien mieć na swoim koncie asystę.

Ernest Muci - W 34. minucie uderzył z dystansu, lecz nie był to trudny do obrony strzał. Był mało widoczny, czasami starał się coś zrobić, ale przeliczał swoje możliwości. Zszedł z murawy po pierwszej połowie. Występ bez historii.

Mahir Emreli - Ależ miał okazję w 34. minucie! Emreli otrzymał genialne podanie, ale niestety z tak bliskiej odległości nie pokonał Kamińskiego. W 60. minucie świetnym dograniem znalazł Włodarczyka, który zmarnował jeszcze lepszą okazję. Sześć minut później dobrze odnalazł się w polu karnym, lecz uderzył nieczysto. Emreli miał dwie stuprocentowe okazje, które powinien zamienić na bramki. Opuścił boisko w 73. minucie.

Josue - W 24. minucie huknął z dystansu. Piłka fenomenalnie leciała, dodatkowo nieco zaskoczony był Kamiński, jednak ostatecznie golkiper poradził sobie z tym strzałem. Za mało było Josue w Josue, trzeba jednak pamiętać, że był on w tym starciu nieco cofnięty. Portugalczyk nie prezentował się dobrze na tej pozycji, dużo piłek tracił i prokurował sytuacje wiślakom. Kiedy gra z przodu i straci piłkę, ktoś może go zaasekurować. Kiedy gra jako cofnięty pomocnik, często do asekuracji zostaje tylko stoper lub bramkarz. W 66. minucie dograł dobrą piłkę na głowę Emreliego, który powinien wpisać się na listę strzelców. Był to zupełnie inny Josue niż ten, do którego nas przyzwyczaił.

Rafael Lopes - Początek był niezły w jego wykonaniu. Lopes był bardzo aktywny, dużo biegał i starał się, ale szybko zgasł, zabrakło mu „pary”. W 34. minucie dobrze podprowadził akcję, jednak szkoda, że legioniści jej nie wykorzystali. Kilka minut później zachował się fatalnie. Portugalczyk oddał piłkę Rasakowi, po czym wiślacy wyszli na prowadzenie. Ostatnimi czasu zdecydowanie za dużo jest błędów indywidualnych piłkarzy Legii. Później zniknął, nie było go. Po godzinie zszedł z boiska.

Mateusz Hołownia - Grał bardzo niepewnie. Czasami wystarczyło podać w prosty sposób, a „Hołek” utrudniał życie sobie oraz przede wszystkim swoim kolegom. Popełniał za dużo błędów, gubił piłkę. W 52. minucie dobrze wywiązał się ze swoich zadań i przerwał atak przeciwników. Kilka minut później podjął zbędne ryzyko, zagrywając czytelną piłkę do Slisza, przez co futbolówka padła łupem wiślaków. Na szczęście płocczanie nie wykorzystali tego „babola”. Na boisku wyglądał, jak zagubiony piłkarz jednego z młodzieżowych zespołów "Wojskowych".

Zmiennicy

Luquinhas - Wszedł na plac gry po zmianie stron. Był ruchliwy, dobrze obracał się z futbolówką i starał się napędzać ataki legionistów. Umiał zagrać na jeden kontakt, dynamicznie, a przede wszystkim dokładnie. Jego wejście na murawę wprowadziło sporo świeżości.

Andre Martins - Wszedł na boisko w 60. minucie. Występ neutralny, nie pokazał się z dobrej strony ani nic szczególnie nie zepsuł.

Szymon Włodarczyk - W 60. minucie wszedł na murawę, a już po chwili miał znakomitą, genialną, stuprocentową okazję. „Włodar” dostał piłkę, a sam stał tuż przed bramką. Młody napastnik nawet nie oddał strzału, gdyż źle opanował futbolówkę. Powinien to wykorzystać, a jednak jakimś cudem tego nie zrobił...

Kacper Skibicki - Wszedł na boisko w 73. minucie. Słabo dryblował i łatwo był ogrywany. Odbijał się od przeciwników, a świeżości na pewno nie wprowadził. W doliczonym czasie gry oddał strzał rozpaczy.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.