REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Piastem

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W poniedziałek legioniści przegrali pierwszy mecz w Ekstraklasie od ponad dwóch miesięcy. Spotkanie "Wojskowych" z Piastem zakończyło się zwycięstwem gliwiczan 1-0. Zapraszamy do ocen, jakie przyznaliśmy podopiecznym Aleksandara Vukovicia.



Richard Strebinger - W pierwszej połowie był bezrobotny, lecz niestety tuż przed zejściem do szatni musiał wyjąć piłkę z siatki. Austriaka nie można obwiniać za straconą bramkę, gdyż w tej sytuacji nie miał za wiele do powiedzenia. W 63. minucie fenomenalnie obronił dobry strzał Vidy - Strebinger popisał się świetną paradą. Grał bardzo pewnie i śmiem twierdzić, że gdyby nie błąd dwójki stoperów Legii, to Strebinger zachowałby czyste konto.

Artur Jędrzejczyk - W 77. minucie uderzył głową, strzał był groźny, lecz za linię końcową piłkę sparował Czerwiński. "Jędza" jako jedyny z czwórki obrońców Legii nie popełnił większego błędu, jednak nie były to wybitne zawody z jego wykonaniu. Starał się grać ofensywnie, ale bez efektów. W defensywie grał dobrze i rozważnie.

Josue - Chciał napędzać ataki legionistów, dużo myślał na murawie i grał ze spokojem, choć było w jego grze sporo niedokładności. W 33. minucie uderzył z daleka, ale był to zdecydowanie za lekki strzał, by zagrozić bramce rywali. W 61. minucie nieco szczęśliwie dograł świetną piłkę do Pekharta, który zmarnował dogodną okazję. To nie był ten Josue, którego znamy. Portugalczyk był przygaszony i znikał na długie fragmenty meczu.

Bartosz Slisz - W 11. minucie agresywnie i skutecznie przerwał atak rozpędzonych rywali. W 20. minucie piłka po jego strzale prawie znalazła drogę do bramki... legionistów. Na szczęście Slisz przestrzelił. Starał się napędzać ataki warszawiaków, ale nie współgrali z nim koledzy. Miał dobre pomysły, chciał atakować dynamicznie, jednak nie zawsze wszystko wychodziło po jego myśli.

Benjamin Verbić - Po pierwszych minutach wydawało się, że będzie to jego dobre spotkanie. Świetnie grał z pierwszej piłki, na małej przestrzeni. Niestety, później Verbić był niewidoczny, nawet jeśli wchodził w pojedynki, to zazwyczaj je przegrywał. Słoweniec wreszcie otrzymał szansę, aby pokazać się od pierwszej minuty, jednak zawiódł. Zszedł z boiska w 73. minucie.

Joel Abu Hanna - Był to dla niego pierwszy mecz po 200-dniowej przerwie. Abu Hanna spędził na murawie godzinę, a swoją grą nie wniósł za wiele, choć w defensywie radził sobie nie najgorzej. Widać było, że nie jest w rytmie meczowym i będzie potrzebował czasu, aby do niego dojść. Najważniejsze, że wrócił na boisko, a miejmy nadzieję, że z czasem zaprezentuje kibicom swoje umiejętności.

Patryk Sokołowski - W 53. minucie uderzył z przewrotki, lecz zupełnie się pomylił. Dziesięć minut później miał szansę postraszyć Placha, ale źle uderzył głową. Zagrał gorzej od swojego kompana ze środka pola. Sokołowski nie wnosił za wiele do gry legionistów, a często ją opóźniał. Opuścił plac gry w 73. minucie.

Lindsay Rose - W 35. minucie ofiarnie wybił dośrodkowaną piłkę w pole karne. Przed końcem pierwszej połowy popełnił fatalny błąd. Rose zagrał futbolówkę tyłem głowy, chciał podać ją do golkipera, ale ta trafiła do Kądziora, który wpisał się na listę strzelców. W 90. minucie ostro, ale z powodzeniem zaatakował rywala. Po chwili świetnie uprzedził Torila, który już składał się do strzału. Gdyby nie "babol", który przydarzył mu się w 43. minucie, miałby plusa, bo mecz z Piastem był kolejnym bardzo udanym w jego wykonaniu. Koniec końców jednak jego błąd przeważył o ostatecznym wyniku.

Mateusz Wieteska - Z początku grał z ogromnym luzem, mijał rywali i nie bał się ich przekładać. W 43. minucie zagrał “świece” w pole karne Legii, po czym błąd popełnił Rose, a Legia straciła bramkę. Głupie zachowanie Wieteski. Tak doświadczony zawodnik, który aspiruje do gry w reprezentacji, powinien ustrzegać się takich "baboli". Poza tą sytuacją nie grał źle, powiedziałbym nawet, że dobrze i pewnie.

Tomas Pekhart - W 26. minucie zgrał piłkę głową do Verbicia, który niestety nie trafił w futbolówkę. W 61. minucie miał stuprocentową okazję. Czech z bardzo bliskiej odległości trafił w poprzeczkę. Od Pekharta nie wymagamy strzałów zza pola karnego czy rajdów w szesnastkę rywali, ale właśnie trafiania piłką do siatki w takich sytuacjach. Zszedł z boiska w 80. minucie.

Maciej Rosołek - W 10. minucie uderzył głową, ale przestrzelił. Drugą próbę miał w 28. minucie - tym razem gliwiczan uratował Czerwiński. W doliczonym czasie gry miał dobrą okazję, jednak uderzył piłką wysoko nad poprzeczką. Starał się, ale poza tym za wiele nie pokazał. Ostatnie mecze pokazały, że Rosołek ma braki, często odskakuje mu piłka czy brakuje mu pomysłów. "Rossi" gra z konieczności, a boisko weryfikuje, że jest zupełnie bez formy.

Zmiennicy

Yuri Ribeiro - Wszedł na boisko w 60. minucie, a przypomnijmy, że był to jego pierwszy mecz od prawie miesiąca. W doliczonym czasie dograł dobrą piłkę do Rosołka, który źle w nią trafił. Zaprezentował się lepiej niż Abu Hanna. Portugalczyk chciał grać ofensywnie, starał się.

Bartosz Kapustka - Wszedł na murawie w 73. minucie. Po 271 dniach pojawił się na placu gry, co bardzo cieszy. Widać, że będzie potrzebował czasu, aby wrócić do swojej dawnej formy. Póki co, najważniejsza informacja jest taka, że ponownie wybiegł na boisko z "eLką" na piersi.

Szymon Włodarczyk - Na murawę wbiegł w 80. minucie. Grał za krótko, aby ocenić.

Ernest Muci - Wszedł na murawie w 73. minucie. Oddał strzał w 85. minucie, ale przestrzelił. Miał kilka okazji, aby pokazać się z dobrej strony, lecz ich nie wykorzystał. Albańczyk dał słabą zmianę.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.