fot. Michał Wyszyński
REKLAMA

Koszykówka

Stal Ostrów Wielkopolski 64-67 Legia Warszawa

Woytek, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W drugim meczu fazy play-off koszykarze Legii Warszawa wygrała 67-64 na wyjeździe ze Stalą Ostrów Wielkopolski! Tym samym Zieloni Kanonierzy prowadzą w rywalizacji o półfinał 2-0. Do awansu wystarczy jedna wygrana - mecz w hali Bemowo odbędzie się w niedzielę o godz. 19:30. Ewentualny czwarty mecz we wtorek o godz. 17:30 w Warszawie.

Fotoreportaż z meczu - 81 zdjęć Michała Wyszyńskiego

Zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami, a więc od agresywnej defensywy gospodarzy. Legioniści nie potrafili dostać się pod kosz Stali i dopiero po niespełna czterech minutach gry zdobyła pierwsze punkty w meczu. Ostrowianie byli jednak nieskuteczni i w tym momencie prowadzili tylko 6:2. Niewielkie straty zmniejszył trafieniem zza łuku Grzegorz Kulka, a już kilkanaście sekund później Zieloni Kanonierzy prowadzili 9:6 po wsadzie Dariusza Wyki. Kolejne minuty upłynęły pod dyktando warszawian, ale w ostatnich momentach pierwszej kwarty to Stal była skuteczniejsza i zmniejszyła straty do jednego „oczka. Premierowa odsłona meczu dla Legii, 18:17.



Od serii 8:0 drugą kwartę rozpoczęli podopieczni trenera Igora Milicicia. W końcu dorobek punktowy stołecznej ekipy rzutem za trzy punkty powiększył Raymond Cowels. Stal starała się grać szybko i wymuszała błędy legionistów. Ci jednak potrafili odpowiadać trafieniami w ostatnich sekundach akcji dzięki czemu ich strata do gospodarzy nie była duża. W połowie drugiej kwarty miejscowi prowadzili 27:23. Nie kleiła się jednak legionistom gra tak jak miało to miejsce w pierwszym meczu rywalizacji. Wykorzystywali to rywale, którzy na półmetku starcia prowadzili 33:30.

Początek trzeciej kwarty meczu to udane akcje Damiana Kuliga i Michaela Younga - na te zagrania „trójką” odpowiedział Grzegorz Kulka. Zieloni Kanonierzy coraz częściej znajdowali dogodne pozycje do zdobywania punktów i doprowadzili do remisu, 39:39 na nieco ponad cztery minuty przed końcem tej części meczu. To był tylko początek lepszej gry warszawian, bowiem kilka chwil później zza łuku trafiali Raymond Cowels i Muhammad-Ali Abdur-Rahkman po czym tablica wyników pokazała rezultat 47:43 dla Legii. Ostrowianie szybko doprowadzili do remisu, ale kolejny cios zadał Abdur-Rahkman i po 30 minutach gry stołeczni wygrywali 52:49.

Spore emocje zapowiadała ostatnia odsłona tego bardzo zaciętego starcia. Po celnej „trójce” Raymonda Cowelsa było 55:51 dla Legii. Gospodarze odpowiedzieli punktami Jamesa Palmera, ale po chwili zza łuku trafił także Abdur-Rahkman i warszawianie mogli cieszyć się pięciopunktowym prowadzeniem na niespełna siedem minut przed końcem meczu. Mnożyły się błędy i niedokładność obu ekip, w końcu słabą passę przerwał Jakub Garbacz lecz błyskawicznie warszawianie zrewanżowali się punktami Jure Skificia i Roberta Johnsona. Na niespełna dwie minuty przed końcem czwartej kwarty podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego prowadzili 65:62. Każda kolejna akcja miała wielką wagę a zawodnicy obu zespołów znajdowali się pod coraz większą presją. Ostrowianie za wszelką cenę pragnęli dogonić rywali, ale niecelne rzuty z linii rzutów wolnych nie pomagały im osiągać celu. Niedokładność przeciwników wykorzystali legioniści, którzy wzorowo spisywali się na bronionej tablicy – Stal zmuszona była do popełnienia przewinień. Dwa punkty z linii rzutów wolnych zdobył Łukasz Koszarek i stało się jasne, że Legia tego meczu nie przegra. Podopieczni trenera Igora Milicicia mogli jeszcze doprowadzić do remisu, ale rzut rozpaczy Jakuba Garbacza nie trafił do celu i warszawianie cieszyli się ze zwycięstwa 67:64 i w ćwierćfinałowej rywalizacji prowadzą już 2-0.

- Zespołowa gra, konsekwentne realizowanie taktyki, unikanie błędów - to zaprowadziło nas do zwycięstwa numer dwa w tej serii. Oczywiście to zwycięstwo niezmiernie nas cieszy, ale nie zapominamy, że zadanie nie jest skończone. Rywalizacja przeniesie się teraz do Warszawy, gdzie musimy zwyciężyć chociaż raz. Nie będzie to łatwe, doskonale o tym wiemy. Liczymy na gorący doping naszych kibiców – powiedział Grzegorz Kulka po meczu.

Stal Ostrów Wielkopolski 64-67 Legia Warszawa
Kwarty: 17-18, 16-12, 16-22, 15-15

Stal Ostrów Wielkopolski [punkty, (celne za trzy)]
77. D. Kulig 12
30. J. Garbacz 9 (3)
8. M. Young 7
2. T. Drechsel 4
0. J. Florence 1
---
1. J. Palmer Jr. 13
3. K. Simmons 8
5. D. Andersson 6
18. J. Wojciechowski 4
12. J. Mokros 0
55. M. Pluta 0
10. I. Wadowski -

Legia Warszawa [punkty, (celne za trzy)]
18. R. Cowels III 15 (3)
14. G. Kulka 12 (2)
3. R. Johnson 5
55. Ł. Koszarek 5 (1)
50. A. Kemp 0
---
5. M. Abdur-Rahkman 15 (3)
11. J. Skifić 9
91. D. Wyka 6
31. G. Kamiński 0
0. J. Sadowski -
4. S. Kołakowski -

Sędziowie: W. Liszka, T. Tybor, M. Kuzia
Komisarz: K. Puchałka

widzów: 2821

Fotoreportaż z meczu - 81 zdjęć Michała Wyszyńskiego

Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

fot. Michał Wyszyński
fot. Michał Wyszyński
fot. Michał Wyszyński
fot. Michał Wyszyński

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.