REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Pogonią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielę Legia przegrała 1-3 z trzecim zespołem Ekstraklasy, Pogonią Szczecin. "Wojskowi" nie zdołali wykorzystać przewagi, którą mieli od 53. minuty. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami, jakie przyznaliśmy legionistom.

Paweł Wszołek - Od początku meczu był bardzo aktywny, lecz nie zawsze skuteczny. W 29. minucie niecelnie uderzył z główki. Był w gazie, oddawał serce za drużynę, a jego zaangażowanie było bardzo duże. W 53. minucie wykorzystał ogromny błąd Zecha, który następnie sfaulował Wszołka i wyleciał z boiska. "Wszołi" pokazał się z bardzo dobrej strony, a jego gra mogła podobać się kibicom, przynajmniej Legii, gdyż fani Pogoni każdy ruch piłkarza warszawiaków "nagradzali" gwizdami.

Josue - W 33. minucie uderzył technicznie z dystansu, ale futbolówka znacznie minęła słupek. Pięć minut później dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, a do własnej siatki wpakował ją Dąbrowski. Poruszał się i grał inteligentnie, wiedział co robić na placu gry. W jego boiskowych poczynaniach nie zabrakło sporej liczby błędów, niecelnych podań czy strat, czasem nawet w prostych sytuacjach. Choć wciąż to nie jest ten Josue, którego znamy i chcemy oglądać, to i tak rozpoczynał większość akcji.



Lindsay Rose - W niedzielę zagrał na prawej stronie obrony. Ostatni raz reprezentant Mauritiusa wystąpił na tej pozycji w meczu z Wisłą Kraków, a warto dodać, że rozegrał wtedy niezłe zawody. Rose od początku często widywaliśmy w ofensywie, a z minuty na minuty rosła jego pewność siebie. W 24. minucie skutecznie zablokował uderzenie Maty. Tuż po przerwie genialnie dograł piłkę na głowę Rosołka, który trafił tylko w słupek. W 62. minucie dynamicznie doskoczył do Grosickiego, który nie zdołał minąć obrońcy Legii. Rose zanotował wiele świetnych interwencji. Co mogło się nie podobać w jego grze? Czasami zapędzał się do ofensywy, a co za tym idzie, brakowało go w defensywie. Niestety, o obronie zapomniał przy trzecim trafieniu Pogoni, kiedy Grosicki na lewym skrzydle był osamotniony. Dodatkowo rzucało się w oczy, że po błędach stawał w miejscu zamiast gonić swojego rywala.

Patryk Sokołowski - Zanotował dobrą pierwszą połowę. Sokołowski grał z ogromnym luzem, często pokazywał się w ofensywie i dobrze dogrywał piłkę do kolegów z zespołu. Rozegrał lepsze zawody od Slisza, a na pewno był bardziej zaangażowany w grę ofensywną. Zaliczył mały progres względem ostatnich meczów, jednak wciąż było to nierówne spotkanie w jego wykonaniu. Opuścił plac gry w 72. minucie.

Bartosz Slisz - W 43. minucie oddał uderzenie głową, lecz przestrzelił. W defensywie radził sobie dobrze, grał pewnie i twardo. Szkoda, że czasami zapędzał się do ofensywy, a w środku pola robiły się ogromne dziury, co wykorzystywała Pogoń. W drugiej połowie było nieco gorzej, znikał na długie fragmenty.

Yuri Ribeiro - Toczył sporo pojedynków z Fornalczykiem. Portugalczyk był niestety wolniejszy i mniej dynamiczny od młodzieżowca Pogoni i miał z nim spore problemy w defensywie. To właśnie z Fornalczykiem zawodnik Legii stoczył "walkę bokserską", którą przegrał. "Padolino" w wykonaniu Ribeiro wychwyciły kamery... wstyd. Zdecydowanie lepiej radził sobie w ofensywie niż w defensywie. Z czasem nieco przygasł i znacznie mniej dawał zespołowi podczas ataków.

Richard Strebinger - W 26. minucie wybronił uderzenie głową rywala, jednak nie poradził sobie z nieszczęśliwą odbitką od Wieteski. Strebinger mógł zachować się lepiej, wyłapać futbolówkę lub wybić ją jak najdalej zamiast "wypluwać" ją przed siebie. W 58. minucie świetnie poradził sobie z dobrym uderzeniem Dąbrowskiego. Później pokonali go jeszcze Zahović i Grosicki. Niestety w niedzielę golkiper Legii nie wybronił nic ponad stan.

Joel Abu Hanna - W 44. minucie zablokował bardzo mocny, a zarazem precyzyjny strzał Biczachczjana. W 63. minucie uprzedził Biczachczjana, jednak nie dało to za wiele, gdyż defensor “Wojskowych” nie zdołał mocno wybić futbolówki. Piłka padła łupem Zahovicia, który zamienił sytuację na gola. Widać, że Abu Hanna wraca dopiero po kontuzji, bo nie jest pewny siebie, a brak ogrania jest bardzo widoczny. Opuścił murawę w 70. minucie.

Maciej Rosołek - Był widoczny i aktywny, jednak podczas pierwszej połowy nie miał klarownych okazji. Świetną sytuację miał w 47. minucie. “Rossi” oddał strzał głową, lecz trafił tylko w słupek bramki. W samej końcówce spotkania uderzył, ale piłka powędrowała prosto w chorwackiego golkipera. Miał kilkakrotnie szanse, aby ruszyć z piłką, jakoś namieszać, a jednak tego nie zrobił. Słaby występ.

Benjamin Verbić - W 22. minucie uderzył, ale zdecydowanie za lekko. Miał okazje, a przede wszystkim miejsce, by ruszyć z futbolówką w stronę bramki miejscowych, aczkolwiek nie był w stanie tego wykorzystać. Zagrał słabo, nawet gdy już ruszył z futbolówką, to tracił ją w końcowej fazie. Po jego przyjściu oczekiwania były spore, niestety póki co zupełnie się nie sprawdza. Zszedł z boiska w 70. minucie.

Mateusz Wieteska - W 27. minucie nieszczęśliwie interweniował i w zasadzie wpakował piłkę do własnej siatki. "Wietes" był nieco zaskoczony futbolówką, zmierzającą w jego stronę, niestety nie poradził sobie z nią. Kilka minut później popełnił fatalny błąd. Oddał futbolówkę rywalowi, który dynamicznie ruszył w stronę pola karnego. Przy drugim trafieniu szczecinian starał się stanąć na torze lotu futbolówki, jednak zaatakował za szybko, ale przede wszystkim nieskutecznie. W 68. minucie stał blisko “Grosika”, pomimo to rywal zdołał oddać strzał, z którym nie poradził sobie Strebinger. Wieteska przy każdym z trzech trafień zawinił. 25-latek nie będzie miał dobrych wspomnień ze Szczecina.

Zmiennicy

Bartosz Kapustka - Pojawił się na placu gry w 70. minucie. Niespełna dziesięć minut później dograł niezłą piłkę w pole karne, szkoda że żaden legionista tego nie wykorzystał. Była to niezła zmiana, a nawet namiastka tego, co prezentował przed kontuzją.

Tomas Pekhart - Wszedł na plac gry w 70. minucie. Nie pokazał za wiele, był niewidoczny.

Rafael Lopes - Wszedł na boisko w 72. minucie. Występ bez historii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.