Bartosz Kapustka - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Kapustka: Jestem bardzo zły

Mishka, źródło: C+ - Wiadomość archiwalna

- Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale brakuje mi minut, brakuje mi boiska, bycia piłkarzem, a nie siedzenia i oglądania meczów z perspektywy trybun. Nie jestem jednak zadowolony z tego, co dziś pokazałem. Za mocno uwierzyliśmy, że od momentu gry w przewadze będzie nam łatwiej, a tak nie było - powiedział po spotkaniu z Pogonią Szczecin Bartosz Kapustka.

- Przegraliśmy 1-3, ale jako klasowa drużyna nie możemy takich meczów przegrywać. Rezultat 1-3, gdy gramy w przewadze, jest niedopuszczalny. Jestem bardzo zły, myślę że jak każdy z nas. Wszystko było w naszych nogach, ale graliśmy zbyt elektrycznie, nie potrafiliśmy momentami zmienić strony. Chcieliśmy grać do przodu i za wszelką cenę zdobyć bramkę, jednak zabrakło nam cierpliwości.



- Ciężko jest wejść na boisko po raz drugi w momencie, kiedy przegrywamy. Nie wiem, czy w zeszłym sezonie przegrałem dwukrotnie w ciągu całego sezonu, a teraz 2 razy w dwóch meczach. Mam nadzieję, że to szybko minie, bo to nie jest nasze miejsce. Bardzo bym chciał, żebyśmy ponownie walczyli o mistrzostwo w przyszłym sezonie, ale na to składa się wiele aspektów, nie tylko nasza gra, ale też praca wielu ludzi w klubie.

- To mój drugi uraz jeśli chodzi o więzadła krzyżowe. Nie obawiam się jednak, że coś mi się stanie. Chcę być traktowany tak samo, jak każdy inny zawodnik. Źle bym się czuł, gdyby chłopaki mnie oszczędzali. Dostałem przecież zielone światło od fizjoterapeutów, że mogę grać w piłkę.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.