REKLAMA

Młodzież: mecze wtorkowe i środowe (akt.)

Redakcja, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W zaległym spotkaniu Centralnej Ligi Juniorów U17 Legia zmierzyła się z ostatnim w tabeli Stomilem Olsztyn. Błyskawicznie zdobyty przez Legię gol nie zmienił taktyki gości, którzy szukali szans w szybkich kontrakcjach. Po golu "do szatni" na 2-0, olsztynianie stracili chyba wiarę w korzystny rezultat, a Legia mimo kolejnych zmian w składzie tworzyła okazję za okazją. Wygrana 6-0 przedłuża szansę na zwycięstwo w grupie, ale nie wszystko leży w rękach piłkarzy Legii, nawet w razie ewentualnych wygranych z ŁKSem Łódź i liderujacą Jagiellonią. W innym spotkaniu ligowym, Legia U12 zaprezewntowała się dobrze na boisku Żyrardowianki.



CLJ U17: Legia Warszawa 6-0 (2-0) Stomil Olsztyn 05/6
Gole:
1-0 1 min. Maciej Bochniak (as. Franciszek Saganowski)
2-0 45+1 min. Wiktor Puciłowski (as. Kacper Bogusiewicz)
3-0 50 min. Kacper Bogusiewicz (as. Fryderyk Misztal)
4-0 59 min. Tomasz Rojkowski (as. Szymon Grączewski)
5-0 84 min. Ignacy Morawski (głową, as. Szymon Grączewski z rzutu rożnego)
6-0 87 min. Rafał Boczoń (głową, as. Szymon Grączewski z rzutu rożnego)

Strzały (celne)[20-90']: Legia 30 (17) - Stomil 2(1)

Legia: Hubert Nowak [06] - Franciszek Saganowski [06](57' Ignacy Morawski), Rafał Boczoń [06], Dominik Szala [06], Bartosz Krasuski - Fryderyk Misztal [06](57' Bartosz Mikołajczyk), Kacper Bogusiewicz [06](57' Roman Zhuk [06]), Szymon Grączewski - Wiktor Puciłowski (72' Filip Borowski), Maksymilian Stangret (57' Tomasz Rojkowski [06]), Maciej Bochniak (57' Jakub Kowalski [06]). Rezerwa: Antoni Wodzicki (br)[kontuzja na rozgrzewce]
Trener: Rafał Gębarski, II trener: Tomasz Bąbel

AP Żyrardowianka Żyrardów 2010 - Legia U12

Strzały (celne): Żyrardowianka 7 (6) - Legia 27 (15)

Legia: Olivier Pruszyński, Kacper Jaczewski, Aleksander Badowski, Tymon Płoszka, Mateusz Pawłowski, Oskar Putrzyński, Dawid Rodak, Krzysztof Krzemiński, Antoni Błoński, Xawery Eichler
Trener: Jakub Zapaśnik, II trener: Artur Dworczyński

Legioniści rozegrali swój mecz w środku tygodnia w związku z udziałem w turnieju im. Adama Grabki w Krakowie. Wobec absencji obu nominalnych bramkarzy, zastępowali ich koledzy z pola, spisując się zresztą całkiem dobrze - gospodarze groźnie ostrzeliwali bramkę Legii na początku obu połów. Później jednak stopniowo do głosu dochodzili podopieczni Jakuba Zapaśnika. Szczególnie rzucał się dziś w oczy zmysł przestrzenny wielu z naszych zawodników, którzy imponowali nieoczywistymi rozwiązaniami sytuacji boiskowych i zaskakującymi podaniami prostopadłymi i na skrzydła. Nie brakowało też indywidualnych pojedynków. Legioniści - nie unikając (a wręcz odwrotnie) gry 1 na 1 - szukali często lepiej ustawionych kolegów, nawet pod bramką drużyny przeciwnej. Nie zabrakło także uderzeń z dystansu - piękne strzały niejednokrotnie lądowały w bramce lub na poprzeczce czy słupku, a ręce same składały się do oklasków. Gracze "Żyrki" nie murowali bramki i szukali gry do przodu, przechwytywali też część piłek w środku pola, jednak ich akcje, nawet te groźnie się zapowiadające najczęściej, były przerywane przez czujnie grający blok obronny "Wojskowych". Warto podkreślić także dobrą, sportową i sympatyczną atmosferę, w której toczył się mecz, bo nie zawsze jeszcze jest to regułą. Po meczu, który mógł się podobać, legioniści wracają do domu w dobrych nastrojach przed turniejem w Krakowie.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.