Ernest Muci po bramce z Koroną - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Ernest Muçi

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Pod wodzą nowego trenera każdy z zawodników zaczyna z czystą kartą. Tak było w przypadku chociażby Ernesta Muçiego, który dostawał swoje szanse w sparingach oraz w pierwszym meczu ligowym przeciwko Koronie Kielce. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej występowi tego zawodnika.

Tworzenie sytuacji
Od zawodnika ustawionego na pozycji numer 8, czy pisząc bardziej dosłownie, ustawionego za napastnikiem, trener wymaga mobilności i pracy w defensywie oraz ofensywie. Zacznijmy więc od tworzenia sytuacji przez Albańczyka. W 8. minucie ruszył z kontrą, zagrał do Yuriego Ribeiro, którego dośrodkowanie zostało wybite przez defensorów Korony. Kilka minut później dobrze dwójkowo zagrał z Josué, ale Portugalczyk uderzył minimalnie nad bramką Konrada Forenca. Tuż przed przerwą ponownie dobrze wypuścił Yuriego Ribeiro, jednak znów dośrodkowanie Portugalczyka zostało wybite przez defensorów. Jeszcze w doliczonym czasie gry I połowy minął dwóch zawodników i ruszył z akcją ofensywną, ale4 jego podanie do Josué zostało przecięte.



Uderzenia na bramkę
Tutaj należy wymienić tylko dwie próby w wykonaniu młodego reprezentanta Albanii. Pierwsza miała miejsce w 73. minucie. Dwójkową akcję na prawym skrzydle przeprowadzili Artur Jędrzejczyk i Paweł Wszołek. Ten drugi dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie strzałem głową/plecami dał Legii prowadzenie obserwowany przez nas gracz. - Strzeliłem gola głową. To było bardzo ważne trafienie. Byliśmy w ciężkiej sytuacji. Graliśmy dziesięciu na jedenastu, ale chcieliśmy kontrolować spotkanie – powiedział po meczu Ernest Muçi. Druga okazja nadarzyła się cztery minuty po strzelonej bramce. Otrzymał podanie od Macieja Rosołka, podprowadził kilka metrów piłkę i uderzył sprzed pola karnego, jednak piłka po rykoszecie wpadła wprost w ręce Konrada Forenca.

Praca w środku pola
- Pracuję mocno, jak każdy z nas w okresie przygotowawczym. Chcę pokazać najlepszą wersję samego siebie, żeby pomóc drużynie i zdobywać punkty. Gole są dla mnie na drugim planie. Najważniejsza jest Legia – powiedział po meczu 21-latek. Trudno się nie zgodzić, bo w tym meczu mimo iż często znikał z radaru, to jednak wykonał niezłą pracę na boisku. W 16. minucie z kontrą ruszyli gospodarze, ale długie podanie do jednego z piłkarzy Korony głową przerwał obserwowany przez nas gracz. Tuż przed przerwą bardzo dobrze odebrał piłkę w środkowej strefie i ruszył z kontratakiem. W 46. minucie przyblokował przeciwnika przy linii bocznej, który wyszedł z piłką na aut. Ernest Muçi kilka razy był faulowany w środkowej strefie boiska. Niestety, na minus występu Albańczyka oprócz znikania fragmentami, należy także zapisać sytuację z 83. minuty gry, kiedy nie zaasekurował defensywy i nie podbiegł do Jakuba Łukowskiego, który doprowadził do wyrównania w tym spotkaniu.

Statystyki Ernesta Muciego
Gole: 1
Asysty: 0
Strzały / celne: 2 / 2
Podania / celne: 24 / 20
Kluczowe podania: 2
Dryblingi / udane: 5 /3
Odbiory: 0

WYNIKI SONDYKtóre miejsce zajmie Legia w Ekstraklasie w seoznie 2022/23?
SUMA GŁOSÓW: 7160
START: 14.07.2022 / KONIEC: 25.07.2022

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.