Krzysztof Dowhań, Josip Juranović, Filip Mladenović, Artur Boruc - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Dowhań: Cieszę się, że Artur wykorzystał swój potencjał

źródło: C+ Sport - Wiadomość archiwalna

– To dość ważny moment w moim życiu. Artur Boruc wyjechał z Legii 17 lat temu, potem wrócił. Zakładaliśmy, że będziemy grać o mistrzostwo, które zdobyliśmy rok temu. Dzisiaj Artur się pożegnał, bo każdy musi kiedyś skończyć. Z jednej strony, cieszę się z jego bogatej kariery i osiągnięć, a z drugiej jest troszkę smutku, że to już koniec - powiedział po meczu na antenie C+ trener bramkarzy Legii, Krzysztof Dowhań.

– Artur miał trudny charakter, ale super do pracy. Miał wielki potencjał i cieszę się, że potrafił go wykorzystać. Gdy zobaczyłem go pierwszy raz na treningu, to od razu wiedziałem, że był świetnie przygotowany. Wiadomo, jak to się o nim mówiło – troszkę krnąbrny, niecierpliwy, już by chciał. Trzeba było poświęcić mu nieco czasu, przekonywać, że jeszcze chwilka i nadejdzie jego moment. I nadszedł.

– Historia pajacyka - nie uczyłem go tego ani ja, ani chyba nikt przede mną. To jego znak firmowy, trudno mu w tym dorównać. Niektórzy bramkarze próbowali. W środę mieliśmy przykład jednej akcji, w której wybronił strzał w taki sposób.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.