Robert Pich - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pich: Największym problemem było ostatnie podanie

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Nie byliśmy zaskoczeni, takiego meczu się spodziewaliśmy. Mieliśmy dużo posiadania piłki, ale niestety nie udało nam się stworzyć klarownych sytuacji. Dwie bramki straciliśmy po naszych błędach. Nie powinniśmy ich popełniać - powiedział po meczu z Cracovią Robert Pich.

- Szkoda sytuacji na 1-1 w pierwszej połowie, ale nie mieliśmy szczęścia. Ten mecz nie ułożył się po naszej myśli. Musimy poprawić naszą finalizację i stwarzanie sytuacji bramkowych.

- Spodziewaliśmy się Cracovii mocnej w kontratakach. Tak też było dzisiaj. Największym problemem było ostatnie podanie, ciężko było się przedrzeć przez krakowskich obrońców. Traciliśmy dużo piłek, po których musieliśmy szybko wracać. To napędzało Cracovię. Mieliśmy parę sytuacji, które mogły skończyć się bramką. Szkoda, że wracamy z zerowym dorobkiem strzeleckim. Bramka na 1-1 czy 2-1 dużo by nam dała i ten mecz mógłby potoczyć się inaczej.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.