Jacek Zieliński - fot. Mishka / Legionisci.com

Prijović i Pekhart nie dla Legii. Zieliński o napastnikach

Woytek, źródło: Kanał Sportowy - Wiadomość archiwalna

- Nad transferem napastnika pracujemy od dawna. Problem polega na tym, że żeby sprowadzić dobrego napastnika za niezbyt wygórowaną cenę i niezbyt wygórowaną wartość kontraktu, to bardzo żmudny proces. Nawet kluby z lepszymi budżetami transferowymi mają problem ze znalezieniem dobrych napastników. To duża sztuka. Jednego napastnika już ściągnęliśmy. Myśleliśmy, że spokojnie dogadamy się z drugim. Były dwa takie momenty, że było już blisko pozyskania takiego zawodnika, który docelowo byłby pierwszym wyborem. Z pewnych powodów tego nie udało się dopiąć - powiedział Jacek Zieliński w magazynie "Tylko Legia" na Kanale Sportowym.

- Jest presja wewnętrzna i zewnętrzna, że potrzebny jest napastnik. Jeszcze nakładać dodatkową presję, że sprowadzimy go w trzy dni czy w tydzień. Jak chce się zrobić szybko transfer, to trzeba zapłacić dużo drożej.

- Aleksandar Prijović? Wydaje mi się, że do tego tematu już nie wrócę. To bardzo trudny temat i nie wydaje się, by był możliwy do zrealizowania. Prawdę mówiąc, dwa tygodnie temu przestałem o tym mocno myśleć i skupiłem się bardziej nad innymi nazwiskami.



Tomas Pekhart oficjalnie w Gaziantepsporze

- Tomas Pekhart miał ofertę za dużo lepsze pieniądze z Azji, dostał dobre pieniądze w Turcji, także gratulacje dla Tomasa. To jego ostatni kontrakt i większość piłkarzy by się zachowała w ten sposób, by ostatni kontrakt był jak najlepszy finansowo. Nie dziwię się, że dokonał takiego wyboru. Od początku relacje z Tomasem o przedłużeniu kontraktu były jasne. Powiedziałem, jakie mam możliwości finansowe i co mogę zaoferować, zdając sobie sprawę z tego, że może to odrzucić. Tak też się stało, pogadaliśmy w sympatycznej atmosferze, on liczył na dużo więcej. Po kilku tygodniach gdy był bez klubu a my dalej szukaliśmy napastnika, znowu doszło do rozmów już na innym poziomie finansowym i w pewnym momencie wydawało się, że dojdziemy do porozumienia, ale pojawiły się dużo bardziej atrakcyjne oferty.

Carlitos?

- Jestem w jakimś kontakcie z Carlitosem, ale jego transfer do Legii nie był brany od początku ze względu na kwotę odstępnego. Ona wprawdzie topnieje i gdyby coś pojawiło się na odpowiednim poziomie, to wtedy byśmy na poważnie mogli pomyśleć.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.