Paweł Wszołek i Ivi Lopez - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Utrzymać się na fali

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielę Legia zagra na wyjeździe z Rakowem, który przed własną publicznością będzie chciał zrehabilitować się za ligową porażkę sprzed tygodnia z Cracovią. Legioniści z kolei po ostatnich zwycięstwach są na fali, więc jadą do Częstochowy po trzy punkty.

KURSY NA RAKÓW - LEGIA
FORTUNA: 1 1.83 X 3.65 2 4.63

Dobra sytuacja kadrowa

Legioniści przed niedzielnym meczem trenowali niemal w komplecie. Do zajęć wrócił już0 Blaz Kramer, dla którego dotychczasowy pobyt w Polsce jest naznaczony kontuzjami. Jak na razie napastnik przygotowuje swoją formę fizyczną, jednak jego debiut wydaje się być już bardzo blisko. Jeśli chodzi o nieobecnych, to jedynym na którego nie będzie mógł szkoleniowiec liczyć w najbliższym meczu, jest Artur Jędrzejczyk. Środkowy obrońca zmuszony jest pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Maik Nawrocki, który trenował ostatnio już bez specjalnej maski. Defensor wykupiony latem przez Legię wchodząc ostatnio z ławki rezerwowych zaprezentował się z dobrej strony, co tylko potwierdza, że nieobecności Jędrzejczyka wcale nie trzeba postrzegać jako dużego osłabienia. Najprawdopodobniej Nawrocki parę stoperów stworzy z Rafałem Augustyniakiem, choć trener nie bierze pod uwagę także Lindsaya Rose. Augustyniak to pewniak, bo w ostatnich meczach grał bardzo solidnie w obronie, a w dodatku to właśnie po jego golu Legia wygrała przed tygodniem u siebie z Radomiakiem Radom.



Wydaje się, że po kilku miesiącach trener Kosta Runjaić odcisnął już piętno na grze swojej drużyny. Legioniści z meczu na meczu wyglądają coraz lepiej, chociaż zdarzają im się jeszcze słabsze spotkania. Faktem jednak jest, że przed startem tego sezonu mało kto przypuszczał, że po ośmiu rozegranych kolejkach "Wojskowi" będą na drugim miejscu w tabeli, mając tyle samo oczek co lider. Po porażce z Cracovią drużyna nie przegrała już w kolejnych pięciu ekstraklasowych starciach, awansując przy tym do kolejnej rundy Pucharu Polski. Runjaić wykrystalizował sobie wyjściową jedenastkę, a i ławka rezerwowych wygląda na solidną.

Niewygodny rywal

Od czasu powrotu Rakowa do Ekstraklasy Legia grała z tą drużyną ośmiokrotnie - trzy razy wygrała, trzy razy zremisowała i dwa razy przegrała. Pomimo tego, że ten bilans nie wygląda najgorzej, to kiedy spojrzymy na tylko kilka ostatnich meczów, to sprawy nieco się komplikują. Z pięciu spotkań legioniści wygrali tylko raz. Dwie ostatnie wizyty w Częstochowie to z kolei remis 1-1 (19.03.22) oraz przegrana 0-1 (6.04.22). Widać więc, że podopieczni Marka Papszuna są dla stołecznego klubu rywalem niewygodnym. Często stawiani są w roli faworyta, chociaż sam trener w przedmeczowych wywiadach niemal zawsze podkreśla, że to Legia jest w lidze głównym kandydatem do mistrzostwa.

- Wiemy jaki to rywal - to główny kandydat do mistrzostwa Polski. Poza minionym sezonem tak jest co roku od dekady. - powiedział Papszun w piątek na konferencji prasowej.

Przed startem tego sezonu, to jednak właśnie jego zespół był wymieniany w gronie drużyn walczących o mistrzostwo kraju. Po ostatnich dobrych rozgrywkach w lidze apetyty kibiców urosły i jak na razie Raków wydaje się im nie do końca sprostać. Drużyna zajmuje w tabeli szóste miejsce, jednak należy pamiętać, że ma w zanadrzu jeden mecz zaległy. Przed tygodniem w Krakowie miała co prawda okazję, aby zbliżyć się do ligowej czołówki, jednak zmarnowała ją, przegrywając niepodziewanie w Krakowie z Cracovią aż 0-3.

- W ostatnim meczu w Krakowie nie byliśmy w swojej normalnej dyspozycji. Skutki były dla nas bolesne. Słabsze mecze się jednak zdarzają. Nasi niektórzy zawodnicy byli zmęczeni i to jest normalne. - stwierdził Papszun, nawiązując do tego, że do niedawna Raków musiał godzić grę w lidze z rywalizacją do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

Osłabienia w Rakowie

Papszun ma gorszą sytuację kadrową niż Runjaić w Legii. Ostatnio musiał radzić sobie bez kilku graczy m.in. Tomasa Petraska, Andrzeja Niewulisa, Marcina Cebuli oraz Bena Ledermana. Występ żadnego z nich nie jest spodziewany w niedzielę. Najbliżej powrotu na boisko jest ten ostatni, który rozpoczął już treningi indywidualne, ale jak sam twierdzi trener, do jego dyspozycji będzie za co najmniej dwa tygodnie.

Przewidywany skład: Tobiasz - Johansson, Augustyniak, Nawrocki, Mladenović - Slisz - Wszołek, Josue, Kapustka, Baku - Carlitos

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Rakowem Częstochowa rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+ 4K Ultra, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Premium. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.