fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Lech 0-0 Legia

Bezbramkowy hit

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała w hicie 11. kolejki Ekstraklasy z Lechem Poznań. Legioniści pewnie grali w obronie, jednak w ofensywie nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji i zagrozić bramce rywala. Taki wynik i jeden zdobyty punkt oznacza utratę pozycji lidera na rzecz Pogoni Szczecin.

Pod nieobecność Josue trener Kosta Runjaić zdecydował się na ustawienie z dwójką defensywnych pomocników i jednym ofensywny podwieszonym pod napastnika. Tę rolę od początku spotkania pełnili Bartosz Slisz, Rafał Augustyniak oraz Ernest Muci. Początek spotkania stał pod znakiem walki w środku pola i mało dokładnych podań. W 7. minucie Lech miał pierwszą okazję na otwarcie wyniku. Sam na sam z Kacprem Tobiaszem, po fatalnej stracie jednego z obrońców, wyszedł Joao Amaral, jednak golkiper popisał się świetną interwencją. Późniejsze minuty to głównie dominacja graczy "kolejorza" i szukanie groźnych kontrataków legionistów. Na boisku zaczynało iskrzyć. Doszło do paru spięć między zawodnikami i groźniejszych ataków. Pierwsza okazja dla Legii nadarzyła się w 20. minucie, kiedy wybitą po dośrodkowaniu piłkę zebrał Wszołek, oddał mocny strzał lecący w światło bramki, jednak jeden z obrońców wybił futbolówkę na rzut rożny. Chwilę później po raz kolejny groźnie zrobiło się pod bramką Tobiasza. Jeden ze skrzydłowych Lecha mocno wbił piłkę w pole karne, ta w zamieszaniu wybita została wprost pod nogi Amarala, ale Portugalczyk w nią nie trafił. W 26. minucie groźny strzał sprzed linii pola karnego oddał Muci, lecz także poradzili sobie z nim defensorzy. Sytuacja na boisku zmieniła się. To gracze Legii zaczęli prowadzić grę, a lechici próbowali szybkich ataków po odbiorze. W 30. minucie dobrym rajdem popisał się Paweł Wszołek, wbiegł w pole karne, jednak zabrakło dobrego ostatniego podania. Trzy minuty później Michał Skóraś odebrał piłkę Matthiassowi Johanssonowi przed polem karnym, dograł ją do Mikhaela Ishaka, ale Szwed trafił wprost w ręce golkipera. Po tej akcji to znów poznańska drużyna zdawała się być tą aktywniejszą. W 43. minucie futbolówka po rzucie wolnym trafiła w polu karnym do niepilnowanego Muciego, jednak Albańczyk uderzył zdecydowanie ponad poprzeczkę. Dwie minuty później po świetnym odbiorze Filipa Dagerstala Lech wyszedł z kontratakiem, mocno uderzył Jasper Karlstrom i fantastycznie na rzut rożny interweniował Tobiasz. Pierwszą część spotkania zakończyła jedna z wielu przepychanek pomiędzy zawodnikami obu drużyn.



Od początku drugiej partii groźniej i pewniej zaczął Lech. W 49. minucie dobre, płaskie uderzenie z rzutu wolnego wybronił bramkarz Legii. Gracze "kolejorza" grali szybką piłkę i przez to ich akcje często przerywane były faulami. Legioniści starali się pressować i wychodzić z kontratakami, jednak akcje szybko były przerywane. Przez pierwszy kwadrans nie działo się wiele pod bramkami obu drużyn, gra toczyła się głównie w środku pola. Ponownie też zaostrzyła się. W 65. minucie dobry strzał z woleja oddał Makana Baku, ale Filip Bednarek jedynie pewnie odprowadził piłkę wzrokiem. Chwilę później bramce zagrozić próbował Carlitos, jednak jeden z obrońców dobrze zablokował jego uderzenie. Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania inicjatywę zdecydowanie przejęli poznaniacy. W 71. minucie świetnie wyszli z szybkim atakiem. Dośrodkowanie z lewej strony przyjął Joel Pereira, próbował zgrać na pustą bramkę do napastnika, ale w ostatniej chwili przeciął to zagranie Johansson. W 80. minucie Artur Jędrzejczyk zbyt ostro zaatakował pędzącego prawą stroną rywala, dostał za to zagranie drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Grający w osłabieniu legioniści zdecydowanie cofnęli się do defensywy i starali się utrzymać remisowy rezultat, a Lech napierał coraz bardziej. W 85. minucie gra została przerwana z powodu wrzucanych na murawę przedmiotów przez kibiców Lecha w stronę Tobiasza, ale po dwóch minutach kontynuowano ją. W 88. minucie fantastyczną sytuację na zdobycie zwycięskiej bramki dla gospodarzy miał Skóraś, jednak futbolówka po jego strzale minimalnie przeszła obok słupka. W doliczonym czasie niezłym centrostrzałem popisał się Pereira, ale piłka uderzyła jedynie w spojenie bramki. Gospodarze do końca desperacko próbowali zdobyć zwycięską bramkę, ale legioniści bardzo dobrze bronili i zachowali czyste konto.

Ekstraklasa
11. kolejka
#LPOLEG
35410
Poznań
1.10.2022
17:30
Lech Poznań
Legia Warszawa
Lech Poznań
0-0
Legia Warszawa
35 Filip Bednarek
2 Joel Pereira
25 Filip Dagerstal
16 Antonio Milić
3 Barry Douglas
23 Kristoffer Velde 65'
30 Nika Kwekweskiri 78'
6 Jesper Karlstrom 78'
21 Michał Skóraś
24 Joao Amaral 53'
9 Mikael Ishak
72 Artur Rudko
5 Pedro Rebocho
7 Afonso Sousa 53'
14 Heorhij Citaiszwili 65'
17 Filip Szymczak 78'
22 Radosław Murawski 78'
37 Lubomir Satka
44 Alan Czerwiński
90 Artur Sobiech
Kacper Tobiasz 1
Mattias Johansson 6
Artur Jędrzejczyk 55
Maik Nawrocki 17
Filip Mladenović 25
86' Paweł Wszołek 13
Bartosz Slisz 99
Rafał Augustyniak 8
67' Ernest Muci 20
67' Makana Baku 28
82' Carlitos 19
Dominik Hładun 30
Yuri Ribeiro 5
Ihor Charatin 14
Robert Pich 11
Patryk Sokołowski 18
67' Bartosz Kapustka 67
67' Maciej Rosołek 39
86' Blaz Kramer 9
82' Lindsay Rose 29
Trener: John van den Brom
Asystent trenera: Denny Landzaat
Kierownik drużyny: Mariusz Skrzypczak
Lekarz: Krzysztof Pawlaczyk
Masażyści: Maciej Łopatka
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Aleksandar Rogić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Sędziowie
Główny: Piotr Lasyk
Asystent: Krzysztof Myrmus
Asystent: Marcin Borkowski
Techniczny: Paweł Malec
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.