Legia 1-0 Warta
Skromnie, ale zwycięsko
W sobotę Legia Warszawa zanotowała kolejne domowe zwycięstwo. Tym razem stołeczny klub wygrał z Wartą Poznań po golu z pierwszej połowy Macieja Rosołka. Jedna i druga drużyna nie stworzyła tego dnia zbyt wielu okazji bramkowych, jednak najważniejsze, że trzy punkty zostały na Łazienkowskiej. Dzięki temu zwycięstwu legioniści wrócili, przynajmniej na kilka dni, na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
W 10. minucie ładna akcja Legii lewą stroną. Tam odnalazł się Carlitos, który wypatrzył dobrze ustawionego Bartosza Slisza, ale jego strzał został ofiarnie zatrzymany wślizgiem. Niebawem bliski szczęścia był Maik Nawrocki wespół z Carlitosem. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował ten drugi i niewiele brakło, a dzięki niemu Nawrocki wpakowałby piłkę do pustej bramki. Legioniści cały czas byli stroną przeważającą, więc można było mieć nadzieję, że otwarcie wyniku zbliża się wielkimi krokami. Upragniony gol nadszedł w 23. minucie i to jeszcze został on strzelony przez Macieja Rosołka, który tym samym wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy od 12 meczów. 21-latek popisał się świetnym uderzeniem z powietrza, kopiąc piłkę wybitą z pola karnego i nie dając większych szans bramkarzowi gości. Potem na boisku nie działo się już zbyt wiele. Brakowało okazji strzeleckich pod jedną czy drugą bramką.
Dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy Legia powinna wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Bartosz Slisz świetnie podał piłkę z głębi pola do Ernesta Muciego, jednak niestety Albańczyk strzelając z pierwszej piłki przegrał pojedynek z Adrianem Lisem. Golkiper Warty wyczekał napastnika i finalnie świetnie instynktownie odbił jego strzał. Pierwsza połowa zakończyła się więc skromnym, ale zasłużonym zwycięstwem stołecznego klubu. mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, chociaż celnych strzałów było jak na lekarstwo.
fot. Mishka / Legionisci.com
Po zmianie stron do bardziej zdecydowanych ataków ruszyła Warta. Kilkukrotnie wizytowała pod polem karnym Legii, ale obrona graczy Kosty Runjaicia nie dawała się zaskoczyć. W 51. minucie kolejna oskrzydlająca akcja "Wojskowych", która omal nie zakończyła się golem. Po wrzutce z lewej strony Yuriego Ribeiro futbolówkę opanował Carlitos i po chwili zdecydował się na ekwilibrystyczny strzał przewrotką, który przeleciał obok słupka. Za moment raz jeszcze w roli głównej wystąpił Hiszpan. Napastnik przejął piłkę źle podaną przez Miłosza Szczepańskiego i niestety nie zdecydował się na podanie do lepiej ustawionego Josue, a chciał sam zaskoczyć Lisa. Próba ta okazała się niedokładna. W 66. minucie swoją szansę z rzutu wolnego miał wspomniany wcześniej Josue. Pomocnik strzelił technicznie, ale minimalnie chybił.
Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry dwukrotnie w centrum uwagi znalazł się Nawrocki. Defensor najpierw główkował po rzucie rożnym jednak niestety ponad poprzeczką, a za moment zanotował świetny i istotny powrót do obrony. W 80. minucie płaski strzał z rzutu wolnego oddał Adam Zreľak i pewnie na linii bramkowej zachował się bramkarz Warty. Klub z Poznania zaczął rzucać do ataku większe siły, starając się uratować tego dnia choćby jeden punkt.
12. kolejka
#LEGWAR
20031
8.10.2022
17:30
Asystent trenera: Aleksandar Rogić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Asystent trenera: Arkadiusz Szczerbowski
Kierownik drużyny: Karol Majewski
Masażyści: Bartłomiej Smuniewski
Główny: Jarosław Przybył
Asystent: Radosław Siejka
Asystent: Bartosz Kaszyński
Techniczny: Radosław Trochimiuk