Maciej Rosołek - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Rosołek: Chcemy zbudować twierdzę z własnego stadionu

Mikołaj Ciura, Bartek Kuciński, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Wyniki Pogoni i Wisły ułożyły się pod nas i dobrze, że to wykorzystaliśmy. Możemy od tego zacząć budować sobie jakiś zapas punktowy. Też rozmawiamy między sobą, żeby zdobywać punkty na wyjazdach, ale przede wszystkim zbudować twierdzę z własnego stadionu. Kibice od początku sezonu dają tutaj świetną atmosferę i zasługują swoją postawą na naszą dobrą grę i zwycięstwa – mówi po swoim 50. ligowym spotkaniu w brawach Legii, Maciej Rosołek.



- Po części zgodzę się z tym, że moja forma nie jest ustabilizowana i przez to nie zawsze występuje w pierwszym składzie, ale nie demotywuje mnie to. Cała drużyna ma dobry kontakt z trenerem, wiemy czego od nas oczekuje. Ja też taki mam i staram się wykonywać polecenia, jakie mi daje. Chciałbym grać jak najwięcej od początku, ale skład wybiera trener i to są jego decyzję. Wychodząc na boisko, nie ważne w jakim wymiarze czasowym, staram się dawać z siebie wszystko i spłacać zaufanie, jakim darzy mnie Kosta Runjaić.

- Najważniejsze są trzy punkty, ale bramka też bardzo cieszy. Cierpliwość popłaca i myślę, że to była ,jak dotąd, najpiękniejsza bramka jaką zdobyłem w seniorskiej karierze. Cieszy ona podwójnie, tym bardziej, że tak jak wspomniałem dała trzy punkty. Teraz celuje w kolejne bramki, bo trzeba pisać nowe historie.

- Bramki budują pewność siebie, ale nie ważne jak wyglądają. Czy taka jak dzisiaj, czy do pustej bramki to nie ma znaczenia. Fajnie będzie wrócić do domu, obejrzeć sobie tego gola dwa czy trzy razy, na pewno się uśmiechnę. Ale ważne jest to że zagarnęliśmy trzy punkty i dokładamy kolejne cegiełki.

- Od razu miałem myśl żeby strzelać, nie chciałem podawać. Większość trenerów w takich sytuacjach mówi, że lepiej oddać strzał w trybuny, niż żeby była kontra. Miałem w głowie tylko to, żeby uderzyć. Chłopaki też śmiali się w szatni, że miałem czas, że mogłem sobie przyjąć. Na szczęści nie posłuchałem się i wyszło na dobre.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.