fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Josue: Dziś miałem swój szczęśliwy dzień

Mikołaj Ciura, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- To był mój pierwszy hat-trick w karierze i jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Nie mam wielu słów, by opisać swój dzisiejszy występ. Był po prostu niesamowity. Cieszą trzy punkty i zwycięstwo. To jest najważniejsze. Dzisiaj miałem swój szczęśliwy dzień, jestem zadowolony - powiedział po spotkaniu z Jagiellonią Białystok kapitan Legii, Josue.



- Jestem pierwszym do wykonywania rzutów wolnych. Jak pokazałem w meczu z Pogonią, nie jestem samolubnym zawodnikiem. Dziś Carlitos poprosił mnie o wykonanie stałego fragmentu gry i oddałem mu go bez problemu. Wierzę w Carlitosa, Filipa Mladenovicia czy Bartosza Kapustkę. Wierzę w każdego, kto chciałby wykonać rzut wolny. Carlitos dziś strzelił i tyle.

- Najbardziej jestem szczęśliwy, kiedy drużyna zwycięża. Nawet jeśli nie strzelę czy asystuję, a wygramy, to jestem zadowolony. Wszyscy walczymy o to samo - zwycięstwo. Cieszę się, kiedy zdobędę jakąś liczbę, ale jeśli zapytasz mnie czy wolę zdobyć asystę, czy hat-tricka, to wybieram to drugie. Ale kocham też dawać podania moim kolegom z drużyny.

- Na mistrzostwach świata będę kibicować Portugalii, mimo możliwych powołań dla Jędrzejczyka i Nawrockiego. Oczywiście życzę im wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że znajdą się w kadrze. Liczę na finał Polska - Portugalia, ale to my byśmy zwyciężyli. Tak jak powiedziałem, fajnie byłoby zobaczyć młodego Maika i doświadczonego Artura na tak ważnym turnieju, bo zasłużyli na to.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.