Dusan Kuciak i Josue - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Wykonać kolejny krok na Narodowy

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorkowy wieczór Lechia podejmie Legię Warszawa w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski. Piłkarze z Gdańska będą chcieli zrewanżować się przeciwnikom za niedawną porażkę w lidze.

KURSY NA LECHIA - LEGIA
FORTUNA:


Powtórka z rozrywki

Legioniści doskonale znają smak rywalizacji z Lechią. W piątek ograli u siebie graczy prowadzonych przez Marcina Kaczmarka 2-1, chociaż to rywale jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Łukasza Zwolińskiego. Na całe szczęście "Wojskowych" stać było na dwie dobre odpowiedzi. Najpierw do własnej siatki, przy dużym udziale Bartosza Kapustki, trafił Dusan Kuciak, a potem losy meczu przesądził Yuri Ribeiro. Ogółem legioniści dobrze zareagowali po stracie gola. Spisał się także sztab szkoleniowy, którego zmiany dały Legii sporo dobrego w ofensywie. Po raz kolejny o sobie dał znać m.in. Blaz Kramer, który coraz mocniej puka do bram wyjściowego składu. Na jego nieszczęście działa jedynie fakt, że w dobrej dyspozycji jest także inny ze zmienników - Maciej Rosołek. Na ten moment to Polak jest pierwszym wyborem w momencie kiedy niedysponowany jest Carlitos, a właśnie tego świadkami byliśmy w zeszły piątek. Hiszpan nie był gotowy do gry, ponieważ mocno oberwał na jednym z treningów i raczej nie będzie brany przy ustalaniu składu we wtorek. Od pewnego czasu napastnik nie grzeszy ostatnio skutecznością. Carlitos nie wpisał się na listę strzelców już od 674 minut. Ostatni raz bramkę zdobył 30 sierpnia. Wówczas dwukrotnie pokonał bramkarza Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, kiedy Legia wygrała po dogrywce 3-2.



Przeciwko Lechii Legia zagra z dwoma osłabieniami w obronie. Z powodu żółtych kartek nie będą mogli zagrać Yuri Ribeiro oraz Artur Jędrzejczyk. Tego pierwszego zastąpi najpewniej Filip Mladenović. Absencja drugiego nie będzie z kolei niczym nowym, gdyż od kilku spotkań i tak leczy uraz. Trener stołecznego klubu powinien więc mieć już przygotowany plan na zestawienie linii defensywy.

Wyrównać rachunki z tamtego sezonu

W 1/16 finału Pucharu Polski Legia pokonała Wisłę Płock pewnie 3-0. Był to dla legionistów zdecydowanie łatwiejszy mecz niż ten ze wspomnianą Termaliką. Przypomnijmy, że trafienia dla warszawian zaliczyli wtedy Muci, Josue i Kramer. Tamtego dnia Kosta Runjaić nie eksperymentował zbytnio ze składem i tego samego należy spodziewać się we wtorek. Jedyną znaczącą zmianą będzie zapewne postawienie między słupkami na Cezarego Misztę, który w krajowym pucharze gra w pierwszym składzie. Ten golkiper doskonale pamięta zresztą ostatnią przegraną z Lechią na jej stadionie. Legia z reguły grała tam dobrze, jednak jej ostatnia wizyta nie zakończyła się dla niej pomyślnie. Na początku października tamtego roku lechiści niespodziewanie ograli legionistów 3-1, a w bramce gości stał wówczas właśnie Miszta. Honorowego gola dla warszawskiego klubu strzelił wtedy Tomas Pekhart. Tamta porażka przerwała tym samym serię nieprzegranych przez legionistów meczów na tym obiekcie, która zatrzymała się na siedmiu spotkaniach.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

Lechia Gdańsk w tym sezonie rozegrała jak na razie jedno spotkanie w Pucharze Polski. W połowie października wtorkowy rywal Legii pokonał na wyjeździe niżej notowaną Radunię Stężyca 4-1. Lechia co prawda dosyć szybko straciła gola, bo już cztery minuty po pierwszym gwizdku sędziego, jednak potem zadawała same celne ciosy. Do siatki rywali trafili wówczas kolejno Jakub Kałuziński, Łukasz Zwoliński, Rafał Pietrzak i Kacper Sezonienko.

Sposób na ratowanie sezonu

Dla Lechii dobra gra w Pucharze Polski może być ostatnim sposobem na uratowanie obecnego sezonu. Piłkarze tej drużyny w lidze spisują się bardzo słabo i balansują nad granicą strefy spadkowej. Nie ma wątpliwości, że rundę wiosenną zawodnicy zakończą będąc niepewnymi nawet utrzymania w Ekstraklasie. Wobec takiego obrotu spraw krajowy puchar jest dla nich odskocznią i sposobem na realizowanie piłkarskich ambicji w tych rozgrywkach. Lechia na pewno chciałaby nawiązać do sukcesów odnoszonych w sezonach 18/19 i 19/20. W tym pierwszym zdobyła trofeum Pucharu Polski, a w drugim przegrała w finale z Cracovią. W ostatnich latach bywało już jednak gorzej. Dwa sezony temu Lechia odpadła w 1/32 finału, przegrywając z Jagiellonią Białystok, a ostatnio nie sprostała w 1/16 finału Świtowi Dwór Mazowiecki.

Przewidywany skład Miszta - Rose, Augustyniak, Nawrocki - Wszołek, Slisz, Kapustka, Josue, Mladenović - Rosołek, Kramer

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Lechią Gdańsk rozpocznie się we wtorek o godzinie 20:30. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć na Polsat Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.