Robert Johnson w meczu przeciwko Anwilowi - fot. Bodziach
REKLAMA

Koszykówka

Johnson mógł wrócić do Legii. Wybrał ofertę z Francji

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Lider koszykarskiej Legii, która w ostatnim sezonie zdobyła wicemistrzostwo Polski - Robert Johnson był bliski powrotu do naszego klubu. Rozgrywający obecny sezon rozpoczął w grającym w Serie A, Napoli, ale w ostatnich dniach po zakontraktowaniu przez klub z Neapolu nowego gracza na tę pozycję, szukał nowego pracodawcy. Johnson w ostatnim tygodniu był już nawet dogadany z Legią, ale wtedy - jak informują Sportowefakty - agent i zawodnik zaczęli grać na zwłokę. Ostatecznie 27-latek wybrał ofertę z francuskiej ekstraklasy.

- Z kim rozmawiam to moja prywatna sprawa. Mogę natomiast powiedzieć jedno, że Robert Johnson nie będzie grał w Legii Warszawa. Niech to wystarczy jako komentarz do całej sprawy - powiedział trener Legii, Wojciech Kamiński, pytany o Roberta Johnsona po wczorajszym meczu z Zastalem.

Johnson dziś rano podpisał umowę z francuskim ADA Blois, gdzie zastąpi Keandre Cooka, który w niedzielę po raz ostatni wystąpił w barwach tego klubu. Jak informują francuskie media, podczas występów we Włoszech, Johnson był krytykowany za nieregularność oraz grę w obronie. Nowy klub Johnsona zajmuje 17. miejsce we francuskiej ekstraklasie, z bilansem 5-11.

Robert Johnson do Legii trafił przed rokiem również w styczniu z drugiej ligi włoskiej, gdzie w barwach Acqua San Bernardo Cantu notował 19.7 pkt i 4.1 as. na mecz. Między innymi dlatego, że nie chciał się zaszczepić przeciwko Covid, a we Włoszech kluby wymagały szczepień dla zawodników. Z Legią dotarł do 1/4 finału FIBA Europe Cup i zdobył srebrny medal mistrzostw Polski.

W obecnym sezonie w barwach Napoli rozegrał 9 meczów w Serie A, notując średnio 11.6 pkt. w ciągu 29 minut, trafiał 50% rzutów za 3 i notował 1.2 asysty. Tylko w trzech meczach zdobył mniej niż 10 punktów.

Po informacji, że Legia jest blisko sprowadzenia Johnsona, najlepszy mecz w obecnym sezonie rozegrał Ray McCallum, który w Zielonej Górze przeciwko Zastalowi zdobył 31 punktów (6/7 za 3) i zaliczył 6 asyst. Trener Kamiński nie wyklucza wzmocnień drużyny, która obecnie awansowała na czwarte miejsce Energa Basket Ligi. - Wszystko zależy od tego, jak będziemy grali, od naszych wyników i potrzeb. Jeżeli uznamy, że jest taka potrzeba, to mamy na to wolne środki. Jeśli zaś uznamy, że nie ma takiej potrzeby, to nie będziemy tego robić - powiedział szkoleniowiec Legii po wczorajszym meczu z Zastalem.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.