W marcu były rozmowy w sprawie nowej umowy Josue

W marcu doszło do spotkania dyrektora sportowego Legii z agentami reprezentującymi Josue. "Nie ma dobrych informacji dla kibiców z Łazienkowskiej, bo sytuacja stoi w miejscu. Strony dały sobie jeszcze więcej czasu" - poinformował Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl.

O tym, że przy Łazienkowskiej zakładają scenariusz, w którym nie uda się zatrzymać w klubie Portugalczyka, wiadomo od dawna. Stołeczny klub oferuje mu wysoką umowę, ale nie tak wysoką, na jaką liczy zawodnik. Josue ma 32 lata i zdaje sobie sprawę z tego, że kontrakt, który podpisze, będzie ostatnim tak wysokim i liczy na umowę, która zagwarantuje mu powyżej miliona euro rocznie. Jednocześnie najlepszy zawodnik Legii obecnego sezonu takiej oferty na stole jeszcze nie ma.

Według informacji Włodarczyka, pod koniec kwietnia lub na początku maja odbędzie się jeszcze jedno spotkanie i podjęta zostanie decyzja czy strony przystąpią do negocjacji, czy nie. Jeżeli Legia zrezygnuje z prób pozostawienia Josue, to będzie starała się sprowadzić zawodnika o innym profilu - takiego, który nie będzie na sobie skupiał wszystkich akcji ofensywnych.