Ernest Muci - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Legia 2-0 Wisła

Próba generalna zaliczona

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa 2-0 pokonała na własnym stadionie Wisłę Płock w ostatnim sprawdzianie przed wtorkowym meczem o Puchar Polski. Pierwszego gola strzelił Josue, który skutecznie wykonał rzut karny podyktowany za faul na Tomasie Pekharcie. Rezultat ustalił Ernest Muci, który atomowym strzałem pokonał Gradeckiego. Spotkanie nie przysporzyło zbyt wielu emocji, gdyż akcji bramkowych po jednej i drugiej stronie było jak na lekarstwo.



Pierwsze minuty to ataki Legii, która zdecydowanie lepiej prezentowała się od swoich przeciwników w ofensywie. Można było odnieść wrażenie, że gospodarze chcą szybko objąć prowadzenie, aby potem spokojnie kontrolować boiskowe wydarzenia i zaoszczędzić nieco sił na finał Pucharu Polski. Pierwszą dobrą szansę na zdobycie gola miał Bartosz Slisz, który główkował po rzucie rożnym. Niestety, uderzona przez niego piłka przeleciała minimalnie obok słupka. Gracze Kosty Runjaicia nie załamywali się jednak i nadal próbowali rozgrywać akcje skrzydłami, kończąc je dośrodkowaniami w szesnastkę Wisły. Po jednej z tego typu wrzutek sfaulowany został Tomas Pekhart, którego wyraźnie za koszulkę pociągnął Adam Chrzanowski. Sędzia przeanalizował tę sytuację jeszcze na przy pomocy sędziów VAR i ostatecznie wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł Josue i strzelił chyba w jeden z możliwie najlepszych sposobów - mocno po ziemi, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję Bartłomiejowi Gradeckiemu. Nieco kwadrans po pierwszym gwizdku znowu do wysiłku zmuszony został golkiper płocczan, lecz tym razem stanął na wysokości zadania. Pewnie wyłapał wówczas techniczny strzał z dystansu Carlitosa.

Wiślacy ewidentnie nie mogli tego dnia odnaleźć się na boisku. W 22. minucie dobrze przed polem karnym zachował się Pekhart. Zwiódł obrońcę, lecz jego próba była już daleka od doskonałości. Legia niby przeważała, jednak brakowało przez nią "postawienia kropki nad i". Po objęciu prowadzenia ważnym stało się bowiem, aby podwyższyć wynik i spokojnie kontrolować mecz. W 37. minucie wiślacy popełnili błąd w wyprowadzeniu piłki, który omal nie kosztował ich stratę bramki. Niestety, mocne uderzenie Josue zostało zablokowane. W samej końcówce pierwszej połowy przebudziła się Wisła. Lewą stroną urwał się Rafał Wolski, oddał mocne uderzenie, z którym z dużym trudem poradził sobie Kacper Tobiasz.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Druga połowa zaczęła się od ataków Legii. W 52. minucie wreszcie z dobrej strony pokazał się Makana Baku. Pomocnik Legii pobiegł lewą flanką, złamał akcję do środka boiska, a z jego mocną próbą poradził sobie Gradecki. Po blisko godzinie gry ponownie dobra akcja Baku. Tym razem legionista dośrodkował na głowę Pekharta, któremu zabrakło nieco precyzji. Niebawem powinno być 2-0 dla gospodarzy. W polu karnym znalazł się wprowadzony w przerwie Ernest Muci, jednak niestety na jego zwód nie dał nabrać się Jakub Szymański. Obrona Legii musiała być cały czas czujna, ponieważ Wisła tylko czekała na przeprowadzenie tej jeden akcji, która dałaby jej remis. W 70. minucie wykazać się musiał Tobiasz, który do boku sparował mocny strzał z daleka Piotra Tomasika.

Kwadrans przed końcowym gwizdkiem sędziego dobra akcja Mladenovicia zakończona jego uderzeniem z ostrego kąta. Poradził sobie jednak w tej sytuacji bardzo dobrze Gradecki. W końcówce mecz nieco się wyrównał. Wisła postanowiła bardziej zaryzykować i atakować większą liczbą graczy, jednak obrona Legii była skuteczna. W 88. minucie akcja dwóch rezerwowych Legii. Igor Strzałek do Muciego, ten mocno z półwoleja, jednak wysoko ponad celem... W doliczonym czasie gry rozpaczliwa próba jeszcze Marko Kolara, z którą spokojnie poradził sobie Tobiasz. Chwilę potem wynik ustalił Muci. Albańczyk odebrał piłkę Szymańskiemu, pognał z nią w kierunku bramki Wisły, a finalnie bardzo silnym strzałem pokonał Gradeckiego.

Ekstraklasa
30. kolejka
#LEGWPŁ
20119
Warszawa
28.04.2023
18:00
Legia Warszawa
Wisła Płock
Legia Warszawa
2-0
Wisła Płock
13' Josue (k)
90+3' Muci
(1-0)
1 Kacper Tobiasz
55 Artur Jędrzejczyk
8 Rafał Augustyniak
5 Yuri Ribeiro
13 Paweł Wszołek 61'
99 Bartosz Slisz
27 Josue 74'
67 Bartosz Kapustka 46'
28 Makana Baku
7 Tomas Pekhart 83'
19 Carlitos 62'
30 Dominik Hładun
29 Lindsay Rose
17 Maik Nawrocki
25 Filip Mladenović 62'
18 Patryk Sokołowski
16 Jurgen Celhaka 46'
86 Igor Strzałek 74'
20 Ernest Muci 61'
39 Maciej Rosołek 83'
Bartłomiej Gradecki 69
Jakub Szymański 71
Steve Kapuadi 3
73' Adam Chrzanowski 4
Martin Sulek 19
87' Mateusz Szwoch 14
74' Filip Lesniak 23
Piotr Tomasik 77
Rafał Wolski 10
60' Łukasz Sekulski 20
73' Bartosz Śpiączka 18
Krzysztof Kamiński 1
Radosław Cielemęcki 7
74' Dominik Furman 8
60' Dawid Kocyła 9
87' Martin Hasek 11
Igor Drapiński 21
73' Marko Kolar 24
73' Milan Kvocera 27
Aleksander Pawlak 89
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Aleksandar Rogić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Trener: Pavel Stano
Asystent trenera: Norbert Gula
Kierownik drużyny: Piotr Soczewka
Masażyści: Bartosz Gralewski
Sędziowie
Główny: Jarosław Przybył
Asystent: Bartosz Heinig
Asystent: Maciej Kosarzecki
Techniczny: Mateusz Jenda
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.