Kosta Runjaić - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Runjaić: Potrzebujemy wzmocnień, a nie uzupełnień

Woytek, źródło: Legionisci.com

- To prawda, że nie wyglądaliśmy świeżo w meczu z Pogonią, ale było za nami kilka ciężkich tygodni, był finał Pucharu Polski i to poniekąd tłumaczy tę sytuację. Wychodzę z założenia, że w jutrzejszym meczu od strony świeżości będziemy prezentowali się lepiej. W meczu z Pogonią mieliśmy swoje sytuacje, mieliśmy swoje szanse. Jeśli zostałyby wykorzystane, to wynik byłby po naszej myśli, a tak musimy żyć z tą porażką. To też lekcja w tym procesie, w którym się znajdujemy. Musimy z tej porażki wyciągnąć wnioski - mówi przed piątkowym meczem z Jagiellonią trener Legii, Kosta Runjaić.



Przed poprzednim meczem mówiłem, że wielkie drużny potrafią po finale się spiąć i wygrać. Wynik w Szczecinie pokazuje, że nie jesteśmy aż tak wielką drużyną, by to zrobić. Podtrzymuję moje zdanie, że cały cas gramy o coś - o wicemistrzostwo, które byłoby sukcesem jeśli chodzi o bieżący sezon. Aby dobre wrażenie, które drużyna pozostawiała po sobie zakończyło się z przytupem i by można było ocenić, że dokonaliśmy progresu. Sezon ocenia się po końcowej fazie. Osiągnęliśmy wiele, ale przed nami zadanie, by zakończyć sezon w odpowiednim stylu.

Bolączka, z którą się zmagamy od dawna, jest taka, że nie na każdej pozycji mamy jakościowego zmiennika, który potrafiłby zastąpić podstawowego gracza w przypadku absencji. Można by to zgłębić, po zmianie sytemu gry te problemy się pogłębiły. Mamy teraz problem z Jędrzejczykiem, który nie zagra w dwóch meczach, nie zagra też Mladenović. Rose także nie grał zbyt wiele. Jakim systemem byśmy nie grali, to wszystko wyjdzie w praniu.
Ponadto zabraknie Johanssona, a Bartosz Kapustka od zmiany w meczu z Pogonią jeszcze nie trenował. Dziś będzie ćwiczył pierwszy raz z drużyną. Jedenastka jeszcze się nie wykrystalizowała, myślimy jak ją najlepiej skomponować, by wybrać najlepszych. Możliwe, że więcej czasu dostaną zawodnicy z ławki, ale nadal priorytetem jest, by wygrać jutrzejsze spotkanie.

Problemy Kapustki
- Odczuwał coś w okolicy serca, chcieliśmy dmuchać na zimne. Wykluczyliśmy najgorszy scenariusz, wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Na mój gust Bartek grał w tym sezonie za dużo po powrocie po ciężkiej kontuzji. Powrót powinien odbywać się stopniowo - staraliśmy się to realizować - ale taka sytuacja była i musieliśmy się do tego dostosować. Będziemy starali się, by podstawowi zawodnicy dograli sezon do końca bez kontuzji.

O Jagiellonii
Można zaobserwować stabilizację w stylu gry Jagiellonii. Defensywa od pewnego czasu sprawuje się pewniej. Imaz i Gual zdobyli łącznie 28 bramek - to pokazuje jakość naszego rywala. Nie mam wątpliwości, że Jagiellonia zagra zmotywowana. Utrzymali się w lidze, presja z nich zeszła, nie schowają się za podwójną gardą, my musimy postarać się zwyciężyć.

O transferach
- Rozmowy o kadrze i transferach są prowadzone przez cały sezon z Jackiem Zielińskim, Dariuszem Mioduskim i Marcinem Herrą. Każdy, komu los Legii jest bliski sercu, widzi jak na dłoni, że potrzebujemy wzmocnień, by osiągać sukcesy. Musimy utrzymać trzon zespołu i wzmocnić go jakościowymi zawodnikami. Mówię o wzmocnieniach, a nie uzupełnieniach. Legia z automatu jest zobowiązana do walki o najwyższe cele. Teraz będziemy grali o mistrzostwo, Puchar Polski i Ligę Konferencji Europy. To gra na trzech frontach i musimy odpowiednio dopasować głębię składu. Musimy na ten temat przeprowadzić dyskusję.

- W poprzednim sezonie zapłaciliśmy frycowe za grę na trzech frontach, a w tym sezonie takim przykładem jest Lech, który był mistrzem, a teraz ma dużą stratę do Rakowa Częstochowa. Przykład Lecha pokazuje, że choć osiągnęli wynik w pucharach, to z drugiej strony nie włączyli się do walki o mistrzostwo i przedwcześnie odpadli z PP. Z takich doświadczeń musimy wyciągać wnioski i podejmować strategiczne decyzje, by takich błędów nie powtórzyć. Mam nadzieję, że osoby decyzyjne, które wymieniłem na przestrzeni kilku tygodni wyklarują stanowisko i podejmą decyzje, które będą dawały sens temu przedsięwzięciu o nazwie Legia.

O Gualu
Marc Gual to zawodnik, którego w przyszłym sezonie będziemy częściej widywać przy Łazienkowskiej. Mogę oficjalnie potwierdzić, że to nasz nabytek. Dokonaliśmy tego transferu, jestem bardzo wdzięczny i szczęśliwy, że Jackowi Zielińskiemu udała się ta sztuka. Jest to jeden z najlepszych napastników ligi. Świadczy o tym nie tylko liczba zdobytych bramek, ale postawa, styl gry i poruszania się po boisku. Gra bardzo przebojowo, ma dobry drybling, potrafi grać kombinacyjnie, uczestniczy w pressingu

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Kosty Runjaicia na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 53601
START: 15.07.2022 / KONIEC: 03.06.2023

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.