Liga polska
13. kolejka
80
Warszawa
23.01.2009
18:00
Legia Warszawa
Stoczniowiec Gdańsk
Legia Warszawa
3-0
Stoczniowiec Gdańsk
2. Żyłkowski (Kpt) (12)
5. Obuchowicz (11)
7. Rybak (10)
9. Grobelny (14)
13. Kruk (0)
14. Poinc (11)
8. Ołtuszewski (libero)
6. Pucuła (12)
17. Kasprzyk (0)
Sędzia główny
Relacja

Łatwe punkty!

W pierwszym secie Legia nie potrafiła sobie z początku poradzić z szybującą zagrywką gości i przegrywała już 3-12, by ostatecznie odrobić straty, obronić 2 setbole i wygrać 26-24. W kolejnych partiach było już coraz łatwiej. Drugą część gry siatkarze Legii wygrali 25-22, choć z początku gdańszczanie prowadzili 11-7. Tym razem legioniści popełniali już nieco mniej błędów (choć wciąż szwankowało momentami przyjęcie i rozegranie), a do tego byli znacznie skuteczniejsi w ataku, zwłaszcza środkiem - dysponujący niezbyt rosłymi graczami goście nie mogli się na dłuższą metę przeciwstawić obu naszym środkowym (choć wspomnieć należy, że Obuchowicz grał z kontuzją ręki). To wystarczyło do zwycięstwa do 22. W trzecim secie podopieczni trenera Witolda Poinca od początku kontrolowali sytuację i pozwolili gościom z Gdańska zdobyć tylko 19 punktów. Skuteczna gra blokiem (aż 6 bloków punktowych w tej partii) oraz nieco lepsze przjęcie spowodowały większą swobodę w rozgrywaniu akcji zarówno po przyjęciu zagrywki, jak i z kontry. Mimo nie do końca równej gry dominacja Legii w tej partii nie podlegała wątpliwości. Najwięcej punktów dla Legii zdobył Grobelny - 14, a dobrą zmianę dał Pucuła - zdobywca 12 punktów (zarówno atakiem, blokiem jak i zagrywką). Trzeba też jednak powiedzieć, że z taką grą, jak w pierwszych dwóch setach, nasi gracze mogliby mieć problemy gdyby trafili na mocniejszego przeciwnika. Trzy punkty zdobyte w dzisijszym spotkaniu są o tyle istotne, iż zapewniają nam praktycznie miejsce w końcowej tabeli sezonu zasadniczego przed Stoczniowcem.

Pomeczowe wypowiedzi

Cezary Żyłkowski (kapitan Legii): Dzisiejszy mecz musieliśmy koniecznie wygrać. Od samego początku spotkania nastawialiśmy się na zwycięstwo, choć przyznam, że z perspektywy trybun być może nie wyglądało to w ten sposób. Wszystko za sprawą atmosfery na boisku, która była nieco senna. Cieszę się, że jeszcze podczas trwania pierwszego seta, kiedy przegrywaliśmy już kilkoma punktami, udało nam się przebudzić po niefortunnym falstarcie i dogonić przeciwnika. Kibice obudzili się w drugiej części spotkania i z pewnością dzięki temu przyjemniej nam się grało. Szczęśliwie udało nam się wygrać stosunkowo szybko i to za trzy punkty.
Z kolei jutro przyjdzie nam się zmierzyć z mocnymi rywalami. Na pewno będziemy starali się powalczyć o punkty na ich terenie, lecz będzie niezmiernie ciężko. Zespół Ślepska Augustów z pewnością nie sprzeda tanio skóry, gdyż jemu punkty są tak samo potrzebne jak nam. Prócz tej rywalizacji przyjdzie nam się zmierzyć za tydzień przed własną publicznością z drużyną Wilgi Garwolin. Mam nadzieję, że wówczas zbierze się choćby mała garstka dopingujących fanów i że będzie nam się grało dzięki ich wsparciu tak samo przyjemnie jak dzisiaj.

Wojciech Kasprzyk: Drużyna z Gdańska odstawała od naszej poziomem sportowym, mimo to momentami grało się z nią stosunkowo trudno, a to ze względu na dekoncentrację z naszej strony. Nerwowy przebieg pierwszej odsłony spotkania spowodowany był naszymi błędami. Gdy udało nam się uporządkować grę, okazało się, że potrafimy bez problemu wygrać z przeciwnikiem.
Jutro zagramy z zespołem Ślepska. Nie wiem wprawdzie, co prezentuje obecnie drużyna z Augustowa, lecz podczas ostatniej konfrontacji gładko pokonała nas 3-0. Mimo to jedziemy tam z dobrym nastawieniem, gotowi do walki.
Myślę, że naszych kibiców stać na donośniejszy doping, jednak serdecznie dziękuję im za przybycie.

Witold Poinc (trener Legii): Stoczniowiec nie jest przeciwnikiem z górnej półki. Drużyna ta, tak samo jak my, walczy o utrzymanie w lidze. Nasi chłopcy, mimo iż nie ustrzegli się kilku prostych błędów, zagrali w miarę poprawnie. Jest to jednak zrozumiałe, gdyż młody zespół ma prawo popełniać błędy.
To, że pierwszy set spotkania miał nieco nerwowy przebieg, mogło być spowodowane tym, że zawodnicy podeszli do niego troszeczkę zbyt luźno. Prawdopodobnie nie sądzili, iż z taką drużyną będą mogli mieć kłopoty. A rywale nieoczekiwanie wyszli zwarci i gotowi na parkiet po to, aby wygrać ten mecz i trzeba przyznać, że zagrali bardzo dobrze. Na szczęście to nam udało się wytrzymać presję w końcówce spotkania i zwyciężyć.
Drużyny z Augustowa nie znam. Nie widziałem jej nigdy w akcji. Słyszałem jedynie o jej niektórych zawodnikach. Patrząc jednak na tabelę, wnioskuję, iż to oni będą jutro faworytami.


Autor: Hugollek

Dodatki
Zapowiedź

Pewne punkty?

Najbliższe spotkanie przed własną publicznością Legia rozegra już w najbliższy piątek. Legioniści podejmować będą w zaległym spotkaniu zespół Stoczniowca Gdańsk. Początek spotkania w hali przy ulicy Braci Załuskich 1 o godzinie 18. Wstęp na mecz kosztuje tylko 3 złote. Wszystkich kibiców bardzo serdecznie zapraszamy i zachęcamy do gorącego dopingu dla naszej drużyny.
Już dzień później Legia pojedzie do Raczek, gdzie o godzinie 18 zagra mecz z wiceliderem, Ślepskiem Augustów.


Autor: Bodziach

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.