Porażka po tie-breaku

W pierwszym spotkaniu fazy-out siatkarze Legii przegrali po zaciętej walce z MKS Czarnymi Pruszcz Gdański 2-3. Pierwszego seta goście wygrali 25-27, dwa kolejne kończyły się wygranymi legionistów odpowiednio do 17 i do 22. W trzecim secie kontuzji doznał Obuchowicz. Poziom gry zaczął się stopniowo obniżać. Niestety goście w czwartym secie, w dużej mierze dzięki niezliczonym błędom słabnących powoli legionistów, doprowadzili do remisu, a w tie-breaku, mimo początkowego prowadzenia gospodarzy, wygrali 13-15. Warto jednak podkreślić również dobrą grę drużyny Czarnych w odbiorze zagrywki. Legionistom z kolei bardzo duże problemy sprawiało zatrzymanie kontr przeciwnika, i to w niemałej mierze, obok licznych błędów, zadecydowało o przegranej Legii.

Statystyki:

I set:
Punkty zdobyte atakiem: 15 (skuteczność ataku: 55,5%)
Punkty zdobyte blokiem: 2
Punkty zdobyte zagrywką: 2
Punkty zdobyte po błędach przeciwnika: 6
Punkty stracone po błędach własnych: 6

II set:
Punkty zdobyte atakiem: 13 (skuteczność ataku: 61,9%)
Punkty zdobyte blokiem: 3
Punkty zdobyte zagrywką: 1
Punkty zdobyte po błędach przeciwnika: 8
Punkty stracone po błędach własnych: 6

III set:
Punkty zdobyte atakiem: 14 (skuteczność ataku: 46,6%)
Punkty zdobyte blokiem: 3
Punkty zdobyte zagrywką: 1
Punkty zdobyte po błędach przeciwnika: 7
Punkty stracone po błędach własnych: 9

IV set:
Punkty zdobyte atakiem: 9 (skuteczność ataku: 36%)
Punkty zdobyte blokiem: 2
Punkty zdobyte zagrywką: 1
Punkty zdobyte po błędach przeciwnika: 9
Punkty stracone po błędach własnych: 15

V set:
Punkty zdobyte atakiem: 8 (skuteczność ataku: 47,1%)
Punkty zdobyte blokiem: 1
Punkty zdobyte zagrywką: 0
Punkty zdobyte po błędach przeciwnika: 4
Punkty stracone po błędach własnych: 6

Skuteczność ataku łącznie: 49,2%%

Czołowi punktujący:
Atak: Poinc 20, Kozłowski 13, Kruk 6
Blok: Obuchowicz 6, Karpiński i Rybak po 2
Zagrywka: Poinc 2, Kozłowski, Rybak, Chilmanowicz po 1

Witold Poinc (trener Legii): "O dzisiejszym meczu można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że brakowało w nim emocji. Z całą pewnością zawodnicy Czarnych przyjechali dziś do stolicy w konkretnym celu - by nam przeszkodzić, zwiększając tym samym swoje szanse na utrzymanie. Udało im się zrealizować swoje zamierzenia, choć najprawdopodobniej początkowo nawet nie przypuszczali, że wygrają. Nasz zespół zagrał niestety słabiutko. Popełnialiśmy wiele błędów, zwłaszcza w czwartym secie, w którym ich liczba sięgnęła siedemnastu.
Musimy skupić się przede wszystkim na odpowiedniej analizie sytuacji na parkiecie, tzn. czy idąc na przykład na zagrywkę, warto jest podjąć ryzyko i zagrać bardzo trudną piłkę w out, czy lepiej zagrać ją na drugą stronę, troszkę lżej, ale w boisko.
Od zawsze byłem i jestem legionistą. Dlatego muszę przyznać, że nieustannie, gdy widzę barwy mojego ukochanego klubu, to czuję się bardzo dobrze" - mówi trener naszego klubu."

Cezary Żyłkowski: "Przyznam szczerze, że gdybym miał na gorąco podsumować dzisiejsze spotkanie, to musiałbym chyba użyć kilku niecenzuralnych wyrażeń pod adresem naszej drużyny. Ogólnie nie zagraliśmy dobrze. Wprawdzie w momencie, kiedy wygrywaliśmy w setach 2-1, sytuacja na parkiecie wyglądała stosunkowo optymistycznie, jednak później doszło chyba do jakiegoś rozluźnienia w naszych szeregach. Zagraliśmy zdecydowanie za miękko. Nie chcę jednak szukać usprawiedliwienia dla naszej postawy, gdyż powinniśmy zwyciężyć w tym meczu 3-1.
To, że ulegliśmy zespołowi Czarnych 2-3, mamy na własne życzenie. Teraz musimy walczyć na wyjeździe i ewentualnie, jeśli nie przegramy, w trzecim pojedynku.
Przed kolejną potyczką z rywalami z Pruszcza Gdańskiego powinniśmy skoncentrować się przede wszystkim na lepszej zagrywce, ponieważ ten element gry (poza kilkoma sytuacjami) nie wychodził nam zbyt dobrze. Trzeba przyznać, że przeciwnicy dobrze przyjmowali piłkę, przez co mieli troszeczkę łatwiej na siatce. Na pewno byłoby lepiej, jeśli udałoby nam się poprawić każdy aspekt gry. Mimo to podstawą do poprawy jest na razie zagrywka.
Zauważyłem, że zgromadzili w hali fani zaopatrzyli się w dodatkowe, przydatne akcesoria kibicowskie. Pomimo że nie pojawiło się ich może zbyt wielu, to byli bardzo dobrze słyszalni. Miło, że wspierali nas w ten sposób. Szkoda jedynie, że ich zawiedliśmy, grając poniżej wszelkiej krytyki. Mam nadzieję, że na wyjeździe wykażemy się lepszą grą, dzięki której dojdzie do trzeciego meczu w Warszawie i że wtedy w hali zjawi się jeszcze większa liczba kibiców, którzy będą mogli podziwiać dużo lepszą grę w naszym wykonaniu aniżeli dzisiaj."

Film z meczu

O utrzymanie

W sobotę siatkarze Legii rozegrają pierwsze spotkanie fazy play-out z MKS-em Pruszcz Gdański przed własną publicznością. Mecz rozpocznie się o godzinie 19:15 w hali przy ulicy Braci Załuskich 1.
Bilet wstępu kosztuje zaledwie 3 złote. Wszystkich fanów Legii serdecznie zapraszamy na to spotkanie. Będzie to pierwszy pojedynek w rundzie, której stawką jest utrzymanie w II lidze. Doping kibiców będzie więc niezwykle potrzebny naszej ambitnej drużynie Liczymy, że fani wypełnią niewielką halę na Żoliborzu.
Znamy już sędziów wyznaczonych do poprowadzenia tego pojedynku. Kwalifikatorem będzie Siennicki, a sędziami liniowymi Kapłon i Pałka.