Trójka do zera!
W meczu 14. kolejki II ligi siatkówki Legia Warszawa wygrała na własnym parkiecie z zespołem Lesana Halinów 3-0. Dwa pierwsze sety były bardzo zacięte i legionistom udawało się wybronić kilka piłek setowych dla rywali. Wyniki setów: 33-31, 28-26, 25-22. Kolejny mecz legioniści zagrają w Olsztynie 7 stycznia.
Siatkarze Legii Warszawa przystąpili do meczu osłabieni brakiem rozgrywającego Kamila Szewczyka i atakującego Kacpra Buczka. Trener Legii Paweł Rzepiński desygnował na boisko w miejsce Szewczyka - Marcina Górskiego.
Spotkanie rozpoczęła Legia i to ona lepiej weszła w mecz. Po dwóch asach serwisowych z rzędu, kapitana zespołu Mariusza Godlewskiego, wyszła na prowadzenie 5:2. W ciągu następnych kilku minut, po mocnych atakach Pawła Kaczorowskiego i Godlewskiego, bloku Dariusza Staniszewskiego i asach serwisowych Pawła Sęka i Staniszewskiego, gospodarze uzyskali 6-cio punktowe prowadzenie 12:6. Uzyskana przewaga wprowadziła trochę rozluźnienia w szeregi warszawskiego zespołu i siatkarze z Halinowa zaczęli dochodzić do głosu. Po dwa asy serwisowe zaliczyli Chmielewski oraz Szczepaniak, odrabiając punkty i doprowadzając do wyniku 16:15. Następnie dwa kolejne punkty zdobył Sęk po silnym ataku z prawej strony i asie serwisowym. Przy wyniku 21:17 w poczynania legionistów wkradły się błędy i goście doprowadzili do rezultatu 21:20. Przerwa na żądanie dla Legii nie zmieniła za dużo w poczynaniach „Wojskowych” i po zaciętych rozgrywkach Lesan wyszedł na prowadzenie 24:25. Warszawscy kibice widząc, że końcówka setu będzie nerwowa, wsparli siatkarzy śpiewając do jego zakończenia „Nie poddawaj się! Ukochana ma! Nie poddawaj się! Legio Warszawa!”. Niesieni dopingiem siatkarze Legii rozegrali jedną z najbardziej zaciętych partii w tym meczu, punkt za punkt. Ciężar zdobywania punktów w końcówce spotkania wzięli na siebie Kaczorowski z Sękiem. Kaczorowski punktował dwukrotnie atakiem z drugiej linii i raz z lewej strony, wyprowadzając Legię na prowadzenie 31:30. Po kolejnej zagrywce, silnym atakiem Szymański z Halinowa doprowadził do wyrównania. Zepsuta zagrywka Lesanu dała kolejną szansę Legii na zwycięskie zakończenie setu. Zagrywka Sęka sprawiła sporo kłopotu siatkarzom Lesanu i po błędzie czterech odbić pierwszego seta Legia Warszawa wygrała 33:31.
Drugi set również lepiej rozpoczęli legioniści. Po atakach Daniela Rosy, Kaczorowskiego, bloku i ataku ze środka Staniszewskiego, ataku i asie serwisowym Sęka uzyskali 4-punktową przewagę 8:4. Wówczas za odrabianie strat wzięli się siatkarze z powiatu mińskiego i doprowadzili do stanu 12:11. Skuteczny blok Rosy i atak Kaczorowskiego dał Legii kolejne 2 punkty. Wówczas skutecznie zaczęli grać atakiem i blokiem siatkarze Lesanu. Lesan wyszedł na prowadzenie 17:20. Trener Legii widząc co się dzieje wziął czas, aby pobudzić swoich podopiecznych. Udało się to tylko połowicznie. Legioniści zdobyli 3 punkty z rzędu po nieudanych zagrywkach siatkarzy Lesanu i asie serwisowym Staniszewskiego. Jednak kolejne punkty – 3 z rzędu zdobyli siatkarze gości grając skutecznie blokiem i powstrzymując ataki Sęka i Rosy. Siatkarze Lesanu wyszli na prowadzenie 20:23. Wówczas kibice zaczęli śpiewać „Nie poddawaj się! (…) Legio Warszawa!”… i legioniści rozpoczęli marsz po zwycięstwo w drugim secie. 3 punkty z rzędu dla Legii po ataku Kaczorowskiego, bloku Rosy i ataku Sęka i już był remis 23:23. Następnie, punkt za punkt do wyniku 25:25 zapowiadał równie ciekawą końcówkę seta jak w pierwszej partii. Na punkty zdobyte po ataku siatkarzy z Halinowa, odpowiedzieli silnymi atakami Sęk i Kaczorowski. 26 punkt dla Legii zdobył blokiem Staniszewski. Pierwsza piłka setowa została obroniona przez Lesan poprzez złą zagrywkę Rosy. Jednak zawodnik gości wziął przykład z legionisty i również popełnił błąd przy zagrywce. Identycznie jak w pierwszym secie piłka setowa należała do Sęka, który po silnej zagrywce uniemożliwił skuteczną obronę gościom. Legia wygrała drugiego seta 28:26.
Po dwóch zaciętych setach i przy głośnym dopingu kibiców rozpoczęła się trzecia część spotkania. Trzeci set w podstawowej szóstce rozpoczął Mateusz Grodzicki, który zastąpił Godlewskiego. Na pozycji libero zmieniali się grający od początku spotkania Olgierd Cybulski z rezerwowym Mateuszem Słowińskim. Pierwszy punkt w secie zdobył podobnie jak w dwóch pierwszych setach zespół przyjezdnych, lecz skuteczny blok Sęka wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 2:1. Praktycznie cały set toczył się punkt za punkt, żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na większy dystans. W pierwszej części seta bardzo aktywny był Kaczorowski. Przy stanie 6:6 nastąpiła dłuższa przerwa techniczna. Po przerwie, w zdobyczy punktowej zapisał się silnymi atakami Grodzicki doprowadzając do wyniku 10:9. W następnej części tego seta „Wojskowi” zaczęli grać skuteczniej blokiem - Rosa i Kaczorowski. Kolejne skuteczne ataki Kaczorowskiego, Staniszewskiego i blok Grodzickiego i gospodarze wyszli na prowadzenie 18:16. W ostatniej części trzeciego seta nerwowość wkradła się w poczynania gości, którzy nie wytrzymali ciśnienia i zaczęli tracić punkty. Na punkt zdobyty przez Lesan, legioniści odpowiadali dwoma. Po skutecznej grze w ataku Grodzickiego i Sęka, Legia przy wyniku 24:20 miała pierwszą piłkę setową. Niestety pierwsza piłka meczowa przy zagrywce wyszła w aut. Przy drugiej piłce meczowej legioniści przy bloku wpadli w siatkę. Jak mówi stare przysłowie „Do trzech razy sztuka” i trzecia piłka meczowa przyniosła punkt legionistom (zagrywka Lesanu w siatkę), którzy wygrali trzeciego seta 25:22.
Po zaciętym spotkaniu z drużyną KS Lesan Halinów legioniści odnieśli zwycięstwo 3-0. Był to ostatni mecz w 2016 roku. Po meczu siatkarze podziękowali kibicom za obecność oraz żywiołowy i głośny doping w trakcie spotkania. Zdobyte 3 punkty dają optymistyczne i realne szanse na włączenie się siatkarzy Legii Warszawa w walkę o awans do fazy play-off o awans do I ligi z wysokiego miejsca w tabeli. Zacięte końcówki setów można obejrzeć na naszym profilu facebookowym, na który serdecznie zapraszamy.
Następny mecz siatkarze rozegrają już w Nowym Roku 2017. 7-go stycznia na wyjeździe w Olsztynie zmierzą się z akademikami - AZS UWM Olsztyn. Pierwszy mecz we własnej hali Legia rozegra 14-go stycznia z UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska, na który już dziś serdecznie zapraszamy.