Znów decydował tie-break!

W meczu 5. kolejki II ligi siatkówki Legia Warszawa wygrała we własnej hali z MOS Wola Warszawa 3-2. Legioniści zanotowali czwarty tie-break w tym sezonie (2 wygrane, 2 przegrane). Po pięciu spotkaniach, "Wojskowi" mają na swoim koncie dziewięć punktów.

Pierwszy set potoczył się po myśli legionistów. Po początkowej wymianie punkt za punkt gospodarze osiągnęli przewagę 10-7 i do końca seta kontrolowali wynik. W pewnym momencie Legia osiągnęła przewagę 6 punktów (22-16).

Druga odsłona meczu miała da oblicza - bardzo dobry początek i prowadzenie 8-5, a następnie katastrofalna gra i 8 punktów z rzędu w wykonaniu rywali. Zmobilizowani zawodnicy MOS-u nie zmarnowali okazji i nie oddali tego seta, wygrywając go do 20.

W trzecim secie remisowo było do stanu 10-10, a następnie to "Wojskowi" zaczęli lepiej punktować i wyszli na prowadzenie 17-13, a następnie 20-15. Set zakończył się wynikiem 25-19 dl Legii.

Czwarty set rozpoczął się dobrze dla Legii, bo po kilku wymianach prowadziła 6-3. Przez kolejne minuty udało się legionistom powiększyćprzewagę do 5 oczek (14-9) i wydawało się, że triumf jest blisko. Niestety od tego momentu lepiej zaczęli punktować goście, którzy objęli prowadzenie 16-15, a następnie 20-17. Legioniści odrobili dwa punkty, na nic się to zdało, bo końcówka należała do MOS-u, który wygrał 25-20.

O tym kto zdobędzie dwa punkty decydował tie-break. Ostatnia odsłona przebiegała pod dyktando legionistów. Szybko osiągnęli oni przewagę 4 punktów (5-1) i utrzymywali dystans do rywala po dziesięciu zdobytych punktach (10-6) i doprowadzili do piłki meczowej przy stanie 14-9. Dwie pierwsze rywale zdołali obronić, ale skapitulowali przy stanie 15-11.