Bez niespodzianki
Mecz z Treflem Gdańsk, liderującym tabeli grupy 3 wywołał spore zainteresowanie wśród kibiców legijnej siatkówki. Na hali przy ulicy Angorskiej zasiadło ok. 150 osób, które głośnym dopingiem starały się zagrzać naszych zawodników do walki. I chociaż patrząc na wynik, można myśleć, że walki i emocji zupełnie nie było, to nie do końca odzwierciedla sytuację na boisku.
Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy. W pewnym momencie prowadzili już 8-3 i wydawało się, że mają szansę na wygranie pierwszej partii. Później przyszedł jednak kryzys i gdańszczanie doprowadzili do wyrównania 15-15, a potem objęli prowadzenie 16-15, którego nie oddali już do końca seta. Końcówka tej partii to nie najlepsza gra naszych zawodników, ale przynajmniej widać było, że się starają.
Drugi set to zdecydowana dominacja gości i rozpaczliwe starania legionistów o odrobienie strat. Nie zabrakło jednak dobrych, efektownych zagrań z obu stron.
Początek trzeciego seta zapowiadał ostrą walkę Legii o przedłużenie meczu. Prowadziliśmy już 4-0, kiedy do roboty wzięli się goście. Niestety, udało im się odrobić straty i utrzymywać 2-3 punktowe prowadzenie. Właściwie przez większą część tej partii trwała walka punkt za punkt. W końcówce spotkania legioniści postawili wszystko na jedną kartę. Zaczęli zagrywać bardziej agresywnie, ryzykownie. Momentami opłaciło się. Doprowadziliśmy nawet do wyniku 22-24, kiedy trener gości Rafał Prus poprosił o czas. To zdekoncentrowało naszych graczy i po szybkiej akcji spotkanie zakończyło się.
Przegrana z tak silnym rywalem na pewno nie przynosi wstydu. Wystarczy wspomnieć, że zespół z Gdańska stracił w 8. spotkaniach zaledwie jeden set i konsekwentnie zmierza do pierwszej ligi. W drużynie gości znalazło się jedno nazwisko, znane chyba wszystkim siatkarskim kibicom. Reprezentant Polski, Jarosław Stancelewski nie pojawił się jednak na boisku.
W niedzielę o godzinie 16:30, również w Warszawie, rozegrane zostanie drugie, przełożone z pierwszej kolejki, spotkanie z Treflem. Tym razem gospodarzem meczu oficjalnie będą gdańszczanie. Wszystkich kibiców gorąco zapraszamy na mecz.