fot. Gacek
REKLAMA

Oceny po meczu z Rosą

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Już od kilku lat po każdym meczu wystawiacie noty piłkarzom Legii. Od fazy strefowej postanowiliśmy wystawiać indywidualne oceny także naszym koszykarzom. Niestety po meczu w Białymstoku noty naszych graczy byłyby identyczne - jedynki od góry do dołu, postanowiliśmy więc naszą zabawę rozpocząć od meczu z Rosą. Postaramy się podobne "cenzurki" wystawiać po każdym meczu. A na pewno każdym, na którym będzie LL!
Jednocześnie uprzedzamy, aby jak bardziej potraktować to w formie zabawy, nie zaś walki o lepsze 'stopnie'. Noty wystawiamy w skali 1-6, przy czym 3 jest notą wyjściową. Nie zapominamy przy tym, że najważniejsze jest dobro drużyny, nie zaś indywidualne rekordy i oceny.

Bochenek (4,5). Dobry występ środkowego Legii, który z naszej strony pod koszami grał pierwsze skrzypce. Bochenek zdobył 19 punktów, część spod samego kosza, część z półdystansu. Szkoda, że w końcówce także on nie mógł znaleźć drogi do kosza rywala.

Nawrot (4,5). Pewny punkt Legii. Skutecznie wykonywał osobiste, groźny także z dystansu. Jego "trójki" pozwalały Legii wrócić do gry.

Jaremkiewicz (4). W meczu z Biatransem rzuty wolne były jego zmorą. Tym razem z osobistymi radził sobie dobrze. Sporo rzucał z dystansu, zdecydowanie celniej w pierwszej połowie. Chyba najbardziej aktywny w zespole Legii. Na minus głupia strata piłki przy jednej z kontr Legii, która skutkowała punktami dla Rosy.

Rudko (3,5). Stać go na więcej. Tomek za rzadko bierze na siebie odpowiedzialność w akcjach ofensywnych. Parę nieudanych wejść pod kosz, kiedy rywal podwajał krycie. Zaliczył natomiast parę asyst i pokazał, że także obok wyższych graczy potrafi się przepchnąć i oddać celny rzut.

Kowalik (3,5). W porównaniu do meczu w Białymstoku, zdecydowanie lepiej rozgrywał. Tym razem mecz zakończył z zerowym dorobkiem punktowym. Niepotrzebnie w ostatniej kwarcie rzucał z nieprzygotowanej pozycji.

Złomańczuk (3,5). Zabrakło go w Białymstoku, tym razem Robert Chabelski mógł wykorzystać walory "Złoma". Nie popełnił błędów. Na linii rzutów wolnych popisał się 50% skutecznością.

Podobas (3). Kolejne przeciętne spotkanie w wykonaniu "Pepego". Jego znak firmowy - wejście na kosz i rzut - nie funkcjonował najlepiej. Parę razy dobrze asystował.

Piętka (3). Grał niewiele. W drugiej połowie początkowo dał bardzo dobrą zmianę i mógł zostać jokerem w naszym zespole. Bardzo dobrze zebrał dwie piłki w ataku, raz świetnie uratował piłkę uciekającą poza boisko. Gdyby jeszcze trafił przynajmniej jeden z dwóch rzutów w końcówce...

Piotrowski (3). Po dobrej grze, na tle drużyny, w Białymstoku, tym razem grał niewiele i był niewidoczny.

Chojecki (2,5). Trudno powiedzieć cokolwiek dobrego o grze "Szreka". Tym razem niczym się nie wyróżnił. Przy takiej dyspozycji Bochenka może mieć problemy z miejscem w składzie.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.