Dariusz Sikora - fot. Bodziach
REKLAMA

Dariusz Sikora: Czekaliśmy na rewanż

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Trener Noteci Inowrocław nie ukrywa, że od listopada czekał na mecz z Legią i okazję do rewanżu za sromotną porażkę na Bemowie. "Daliśmy do myślenia zawodnikom Legii, od których podobno słyszałem, że w tej lidze nikt z nimi nie wygra. Okazało się, że jednak ktoś taki się znalazł" - powiedział nam Dariusz Sikora. Poniżej pełna treść rozmowy z trenerem inowrocławian:

Można chyba powiedzieć, że Pański zespół zrewanżował się Legii za porażkę odniesioną w Warszawie.
Dariusz Sikora (trener Noteci): Od listopada czekaliśmy na możliwość ponownego zmierzenia się z Legią, by zrewanżować się za porażkę w stolicy. W tamtym meczu moja drużyna praktycznie w ogóle nie podjęła walki. Pamiętam doskonale, że przegraliśmy wówczas sromotnie różnicą bodajże trzydziestu punktów. Na Bemowo przyjechaliśmy bez Mikołaja Groda i Huberta Wierzbickiego – zawodników, którzy znaczą bardzo wiele dla mojego zespołu, którzy stanowią serce tej drużyny.
Mimo że w tzw. międzyczasie graliśmy mecze zarówno ze słabszymi, jak i z nieco mocniejszymi przeciwnikami, czekaliśmy konkretnie na to jedno spotkanie, ponieważ wiedziałem, że różnica między oboma zespołami z pewnością nie wynosiła trzydziestu punktów. Wydaje mi się, że udało nam się to dzisiaj [rozmawialiśmy po sobotnim meczu – przyp. red.] doskonale udowodnić i mam nadzieję, że daliśmy do myślenia zawodnikom Legii, od których podobno słyszałem, że w tej lidze nikt z nimi nie wygra. Okazało się, że jednak ktoś taki się znalazł.

Tak naprawdę Pańska drużyna jest drugim zespołem, który pokonał w tym sezonie legionistów.
- No właśnie, przypomnieliśmy się chłopakom z Legii.

Uważa Pan, że ten mecz to chwilowa słabość stołecznych zawodników?
- To jest problem zarówno trenerów Legii, jak i chłopaków z Warszawy. To oni powinni myśleć nad tą porażką. To nie jest moja sprawa.

Jakie prognozy przewiduje Pan przed kolejnymi spotkaniami Pańskiego zespołu?
- Większość mojej drużyny stanowią inowrocławianie. Wielu z nich to moi wychowankowie. Zawsze bijemy się o zwycięstwo, niezależnie od tego, z kim gramy. Moi chłopcy naprawdę mają charakter do walki, do rywalizacji sportowej. Mam nadzieję, że w meczu z Legią widać to było doskonale.
Nasze plany to wygrywanie każdego kolejnego meczu. Za chwilę jedziemy do Władysławowa, a potem czekają nas dwa trudne spotkania z Nową Solą i Kaliszem, no i play-offy, które wszystko powinny rozstrzygnąć.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.