REKLAMA

Piechna: Legia nie umie przegrywać

Fumen, źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Sprawa zachowania Grzegorza Piechny w ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski ciągnie się od kilku dni. Czołowy strzelec ekstraklasy obrzucał obrońcę Legii, Dicksona Choto rasistowskimi epitatami i sprawa trafiła do Wydziału Dyscypliny PZPN. Jednak "Kiełbasa" nie czuje się winny. Jak sam twierdził był prowokowany. - Na boisku często dochodzi do ostrych spięć. Zawodnicy Legii nie potrafili przegrać i teraz szukają bzdurnych wytłumaczeń. Niech lepiej zaczną grać w piłkę, a nie kombinować po wysokich porażkach" - argumentuje Grzegorz Piechna.
Napastnik Korony Kielce twierdzi, że jego zachowanie było odpowiedzią na agresywne zachowanie Choto. - On mnie obrażał. Ja też użyłem niemiłych słów, ale to na pewno nie były rasistowskie zwroty. Jestem w porządku i nie boję się stanąć przed PZPN. - mówi piłkarz. - A jak ktoś chce się dowiedzieć, co wrzeszcał Choto i co mu odpowiedziałem, to zapraszam do Wydziału Dyscypliny - kończy Piechna.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.