REKLAMA

Ostatnie spotkanie po brazylijsku (zdjęcia i filmik)

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Bez koszulek, szalików, zdjęć, proporczyków, portretu Kazimierza Deyny i innych pamiątek piłkarskich. W takiej scenerii przyszło nam dzisiaj gościć Edsona oraz Rogera Guerreiro, którzy minionej zimy dołączyli do drużyny Dariusza Wdowczyka. Powód był jeden - działacze z Łazienkowskiej postanowili zamknąć pub Klub Kibica. Jednak to nie przeszkodziło, żeby cała wizyta upłynęła w miłej i wesołej atmosferze.
Choć spotkanie zaplanowano na 18:30, to obaj Brazylijczycy stawili się w budynku kilkanaście minut wcześniej. Natychmiast wykorzystały to młode fanki, które okrążyły Rogera i próbowały zauroczyć legionistę. Jednak po chwili przyszedł i czas na spotkanie z resztą fanów.
Na początek legioniści, z pomocą tłumaczki języka portugalskiego, przedstawili w skrócie historię tego jak trafili na Łazienkowską, a następnie zaczęli odpowiadać na pytania kibiców, którzy tłumnie stawili się w środowe popołudnie.
Oprócz typowych pytań dotyczących Warszawy, porównań polskiej i brazylijskiej piłki, padały także takie, które wzbudzały śmiech naszych gości. Jeden z fanów był ciekaw, czy po zakończeniu kariery obaj piłkarze nie mają zamiaru... założyć szkoły słynnej samby, którą Roger zaprezentował podczas meczów, w których trafiał do siatki. Jednak zawodnicy ponownie podkreślili, że ich umiejętności w tej kwestii nie są wysokie.
A propos strzelania bramek przez Guerreiro. Zarówno w potyczkach z Groclinem oraz Cracovią, po pokonaniu bramkarza, Roger całował herb Legii na koszulce, a kibicom pokazywał "eLkę". W związku z tym padło pytanie, czy aby to nie było na pokaz? "Jestem w pełni świadomy tego co robię i zapewniam, że nie były to gesty pod publiczkę" - stwierdził stanowczo Roger, po czym rozległy się brawa. Jednak zapewnień i deklaracji było więcej. Piłkarze podkreślali, że zrobią wszystko, żeby po każdym meczu dawać radość kibicom, a 13 maja zdobyć upragnionego mistrza kraju.
Oprócz tego Edson wraz z kolegą popisali się umiejętnością mówienia po polsku. "Plecy, lewo, prawo, dziękuję" - padało z ust Brazylijczyków. Trzeba przyznać, że wyszło im to całkiem nieźle, tym bardziej, że lekcje polskiego zaczynają dopiero jutro.
Na zakończenie spotkania głos zabrał tradycyjnie "Bosman", który poprosił piłkarzy o... odtańczenie samby. Brazylijczycy próbowali się wykręcić tłumacząc się brakiem muzyki. Wtem prezes Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa zaczął śpiewać "Brasiliana nanana..." co podchwyciła reszta zebranych i zawodnicy nie mieli wyboru. Zarówno Edson jak i Roger dali próbkę swych umiejętności, co możecie obejrzeć w krótkim filmiku.
Po zebraniu gromkich braw, obaj Brazylijczycy pozowali do zdjęć oraz rozdawali autografy. W ten sposób zakończyło się ostatnie spotkanie z kibicami.

Edson i Roger tańczą sambę - filmik 10 sekund

Poniżej kilka zdjęć:











fot. Fumen
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.