REKLAMA

Konferencja prasowa

Szmiciu, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Zdawaliśmy sobie sprawę z rangi tego spotkania. Przy wygranej mielibyśmy 7 punktów przewagi nad Wisłą i ogromny komfort przed meczem w Kielcach. Trochę pokrzyżowała nam kartka Outarry. Chcieliśmy dokonać innych zmian, ale właśnie ta karta wszystko zmieniła. Nastawiliśmy się na grę z kontry, gdyż grając w 10. mogliśmy łatwo stracić piłkę przy ataku pozycyjnym. Liczyliśmy więc na kontry. Po jednej z takich akcji Szałachowski powalczył do końca i zagrał do nieobstawionego Rogera. Poźniej była już tylko desperacja... Ogromny szacunek dla chłopaków...
Chylę dziś czoła przed nimi. Nie było momentu zwątpienia. Nawet grając w 10. stać nas na skuteczną grę. Graliśmy 3. obrońcami, a po bramce zagraliśmy tylko jednym napastnikiem. Brakowało nam armat z przodu. Popracujemy nad tym latem. Zagłębie grało dobrze, mieli kilka sytuacji, ale myślę, że generalnie to my prowadziliśmy grę. Wygraliśmy i to jest dla mnie najważniejsze. Obecna przewaga nad Wisłą jest dla nas ogromnym komfortem. Moussa nie trenował przez cały tydzień i miał nieco krócej dziś zagrać, ale nie zdążyłem dokonać tej zmiany. Co do pucharu Polski to do zwycięstwa typuję Zagłębie.

Franciszek Smuda (trener Zagłębia): Przed konferencją kolega mnie się zapytał "Franiu, jak mogłeś przegrać taki mecz?". Rzeczywiście takiego meczu nie można przegrać. Dziecinny błąd przy linii zakończył się golem Rogera. Nie robię z tego tragedii. Legia to lider i prawdopodobnie mistrz Polski. Nie wstydzę się tego spotkania. Przed Pucharem moich zawodników ten mecz raczej podbuduje. Myślę, że w pucharze moi zawodnicy dadzą radę... Na razie przynajmniej biegają...(śmiech).







fot. Szmiciu
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.