REKLAMA

W dziesięciu też potrafią

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Gdy w 53. minucie spotkania z Zagłębiem Lubin Moussa Ouattara musiał przedwcześnie opuścić murawę, nadzieje legionistów na zwycięstwo mogły drastycznie zmaleć. Miedziowa jedenastka miała przewagę w środku boiska i wydawało się, że po zejściu z murawy „Predatora” może jeszcze ją powiększyć. Jednak Wojskowi udowodnili, że są drużyną z charakterem i pokonali liczniejszego przeciwnika.
Nie było to jednak łatwe zadanie, gdyż prowadzone przez Franciszka Smudę Zagłębie chciało wywieźć ze stolicy trzy punkty. Na zwycięstwo apetyt miała też celująca w mistrzostwo Legia, która musiała jednak ambicją nadrabiać brak jednego zawodnika. I Wojskowi pokazali, że czy to w jedenastu, czy w dziesięciu wiosną przegrywać nie zwykli. – Ogromny szacunek dla chłopaków. Chylę dziś czoła przed nimi. Nie było momentu zwątpienia. Nawet grając w dziesięciu stać nas na skuteczną grę – chwalił po meczu swoich zawodników trener Dariusz Wdowczyk.

Swojej drużynie w zwycięstwie pomogli też jej kibice. Głośnymi i nieprzerwanymi śpiewami zagrzewali legionistów do walki. To między innymi dzięki ich pomocy na boisku nie widać było osłabienia Legii. Chóralne śpiewy fanów niosły się nawet daleko poza stadionem. Uskrzydleni postawą kibiców, piłkarze Legii zaczęli grać mądrze i skutecznie. Starania trybun docenili zaś po meczu. – Bardzo pomogli nam kibice, którzy niesamowicie wsparli nas dopingiem. Było wręcz cudownie i mogę stwierdzić, że to razem z nimi wygraliśmy – mówił po spotkaniu Łukasz Fabiański.

Wygrać w dziesięciu to nie lada wyczyn. Legioniści pokazywali już jednak nie raz, że dla nich to żadna nowina. W pamięci kibiców zapisały się szczególnie dwa mecze z sierpnia 2003 roku. Najpierw Wojskowi, grając od 35. minuty w osłabieniu (czerwona kartka Marka Jóźwiaka) pokonali 1-0 Polonię Warszawa. Zwycięską bramkę strzelił wówczas Aleksandar Vuković. Pięć dni później legioniści powtórzyli swój wyczyn i grając w dziesięciu (w 58. minucie boisko opuścił Dickson Choto), pokonali 2-1 poznańskiego Lecha. Na listę strzelców wpisał się Marek Saganowski i Tomasz Kiełbowicz.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.